Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok ws. nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Część zapisów noweli została uznana za niezgodne z Konstytucją RP. Jednocześnie TK uznał, że tryb uchwalenia nowelizacji był konstytucyjny. Oto najważniejsze punkty wyroku. Oglądaj program specjalny na antenie TVN24.
5 grudnia weszła w życie nowelizacja ustawy o TK uchwalona w listopadzie głosami PiS i Kukiz'15 (posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę). Wprowadza ona zasadę, że kadencja sędziego TK rozpoczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP, co następuje w 30 dni od dnia wyboru.
W nowelizacji przyjęto także, że trzy miesiące od wejścia zmian w życie wygaszone będą kadencje Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata - jako prezesa i wiceprezesa TK.
Tę nowelę zaskarżyły do TK posłowie PO, Rzecznik Praw Obywatelskich, Krajowa Rada Sądownictwa i I prezes Sądu Najwyższego.
Najważniejsze punkty środowego wyroku TK:
1. 30-dniowy termin na złożenie przez sędziego TK ślubowania wobec prezydenta RP jest niekonstytucyjny
Sędzia Tuleja przedstawiając uzasadnienie wyroku podkreślił, że reguła mówiąca o tym, iż sędzia TK wybrany przez Sejm ma być zaprzysiężony niezwłocznie, "stanowi również gwarancję na niezawisłe wykonywanie przez niego funkcji orzeczniczych".
- TK dostrzega taki problem, że mogą pojawić się wątpliwości prawne dotyczące wyboru, jest to ściśle związane z obecną sytuacją i tym, że te wątpliwości mogą dotyczyć zgodności z konstytucją przepisu, na podstawie którego Sejm dokonał wyboru kandydata do TK. Trybunał zakłada, że jeśli takie wątpliwości powstaną, jeżeli prezydent ma wątpliwości co do zgodności z konstytucją takiego przepisu, to powinien wystąpić z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zbadania zgodności z konstytucją podstawy prawnej dokonanego wyboru - zaznaczył Tuleja.
Odnosząc się do terminu z nowelizacji - 30 dni na zaprzysiężenia sędziego - powiedział, że taki termin "jest z jednej strony za krótki, z drugiej za długi". - Jeśli wątpliwości nie występują, to sędzia powinien być zaprzysiężony niezwłocznie, a jeśli występują, to z reguły będą trudne do rozstrzygnięcia w ciągu 30 dni - powiedział.
2. Przepis nowelizacji, zezwalający Sejmowi na ponowny wybór tych sędziów TK, których kadencja wygasła 6 listopada, jest niekonstytucyjny
- Przepis przejściowy ws. wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego z nowelizacji ustawy o TK jest niekonstytucyjny, bo doszło już do obsadzenia stanowisk sędziowskich w 2015 r. - mówił prof. Piotr Tuleja w uzasadnieniu.
Przypomniał on, że zaskarżony art. 137a nowelizacji to przepis przejściowy zawierający wyjątek od ogólnej reguły wyboru sędziów. "Oceniając ten przepis Trybunał podkreśla, że nie ocenia prawidłowości wyboru Sejmu, bo nie leży to w jego kompetencji, ale TK podkreśla, że popiera wyrok z 3 grudnia, gdy uznano, że w październiku doszło do prawidłowego wyboru 3 sędziów Trybunału" - zastrzegł prof. Tuleja.
3. Wygaszenie kadencji obecnego prezesa i wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego jest niekonstytucyjne
- Nie można wygasić kadencji prezesa, jeśli taka kadencja nie jest przewidziana - argumentował sędzia Piotr Tuleja w uzasadnieniu.
- Obecnie ani Konstytucja ani ustawa o Trybunale Konstytucyjnym nie przewidują kadencji (prezesa i wiceprezesa TK - red). (...) Kadencja sędziego TK nie może być utożsamiana z kadencją prezesa – wskazał sędzia. Dodał, że w każdym wypadku pod rządami konstytucji z 1997 r. okres sprawowania funkcji prezesa przez poszczególne osoby był różny. Jak wyjaśniał, Trybunał Konstytucyjny doszedł do wniosku, że ustawodawca ma prawo w ramach uchwalania ustaw wprowadzić kadencyjność w obsadzaniu funkcji prezesa i wiceprezesa TK. "I to nie ulega wątpliwości, że taką kadencję można wprowadzić" - mówił. Dodał zarazem, że TK uznał jednak, że czym innym jest z punktu widzenia konstytucji i swobody regulacyjnej ustawodawcy wprowadzenie kadencji, a czym innym, jeżeli dodatkowo ustawodawca chce ingerować w długość okresu sprawowania urzędu przez osoby aktualnie piastujące te funkcje.
4. Tryb uchwalenia nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jest konstytucyjny
Tuleja zaznaczył, że "problem konstytucyjności trybu ustawodawczego i standardów tego trybu, których naruszenie oznacza również naruszenie konstytucji, nie jest problemem zero-jedynkowym, jest problemem niezwykle złożonym".
- Z jednej strony należy brać pod uwagę wszystkie argumenty, które przedstawiali uczestnicy rozprawy (...) z drugiej strony jest to niezwykle delikatna materia polegająca na tym, że mamy do czynienia z zasadą autonomii parlamentu i sądowe wkraczanie w tą autonomię wymaga wypracowania bardzo precyzyjnych standardów. Jeśli takie wkroczenie miałoby nastąpić, wymagałoby wypowiedzi w pełnym składzie (TK - red.) - dodał. Zaznaczył, że w sytuacji, w której znajduje się TK, orzekanie w pełnym składzie nie jest możliwe.
5. Zapis, że złożenie ślubowania przed prezydentem zaczyna kadencję sędziego TK, jest niekonstytucyjny
Tuleja podkreślił też, że konstytucja nie przewiduje włączenia prezydenta w procedurę powoływania sędziów TK.
- Ślubowanie przed prezydentem jest dopuszczalne; natomiast ustawodawca mógłby przyjąć różne rozwiązania - złożenie ślubowania przed Sejmem czy marszałkiem Sejmu. Dotychczasowy sposób wyboru sędziów TK i rozpoczynania kadencji nie budziło żadnych wątpliwości praktycznych. Reguła jest prosta - jeśli Sejm wybiera sędziego, kiedy kadencję zakończył jego poprzednik, to ta kadencja zaczyna się z dniem wyboru, a jeżeli Sejm wybiera sędziego TK w sytuacji, gdy kadencja jeszcze biegnie, to kadencja nowego sędziego zaczyna się dzień po zakończeniu kadencji poprzednika - powiedział Tuleja.
- Tak działo się w TK od 1997 r., od wejścia w życie konstytucji. Nie budziło to żadnych wątpliwości interpretacyjnych - powiedział sędzia.
6. Możliwość dwukrotnego powołania na prezesa TK jest niekonstytucyjna.
- Możliwość reelekcji prezesa TK jest nie do pogodzenia z zasadą sędziowskiej niezawisłości; osoba mająca w perspektywie ponowne ubieganie się o sprawowany urząd może być szczególnie narażona na naciski - powiedział Tuleja.
Jak tłumaczył sędzia, jednym z zagadnień, które pojawiły się przed Trybunałem, to kadencyjność prezesa i wiceprezesa tej instytucji. Tuleja podkreślił, że przedmiotem postępowania nie było samo wprowadzenie kadencyjności, bo to nie budzi wątpliwości konstytucyjnych, lecz problem reelekcji prezesa i wiceprezesa TK.
- Tutaj Trybunał dostrzega dwojakiego rodzaju zagrożenia. Po pierwsze, ta reelekcja może - nawet jeżeli nie faktycznie, to w odbiorze zewnętrznym - rzutować na postrzeganie postępowania prezesa TK i w tym zakresie zagraża niezależności TK. Po drugie, trzeba pamiętać o tym, że prezes jest również orzekającym sędzią i z tego punktu widzenia taka reelekcja jest nie do pogodzenia również z zasadą sędziowskiej niezawisłości - powiedział Tuleja.
Autor: kło/ja / Źródło: TVN24, PAP