- To był najbardziej elegancki polityczny rozwód w historii III RP - tak Wojciech Olejniczak pisze o rozstaniu z Demokratami na swoim blogu. A obserwatorom sceny politycznej radzi zapiąć pasy i dobrze zasiąść w fotelach. - Najbliższe dni będą bardzo ciekawe! - zapowiada.
- Uważam, że w tej sprawie byłem fair. W sposób wzorcowy - pisze na swoim blogu Wojciech Olejniczak tydzień po rozstaniu z Partią Demokratyczną. Jak twierdzi, koalicję zakończono z powodów programowych. -. My byliśmy za liberalizacją ustawy antyaborcyjnej, oni za jej utrzymaniem. My przeciw tarczy antyrakietowej - oni za - wymienia. Zapewnia również, że żadna ze stron nie atakuje drugiej, ale darzy wzajemnym szacunkiem. - Obie strony mają poczucie, że na tamtym etapie historii warto było współpracować - pisze poseł.
Najważniejszy problem - awans cywilizacyjny (CZYTAJ WIĘCEJ O ROZPADZIE LID-U)
Zdaniem Olejniczaka, rozwód z PD zwiększa szanse SLD u wyborców lewicy. Olejniczak, powołując się na sondaże, pisze, że wyborcy oczekują na mądrą, lewicową partię, która "będzie pilnować, by awans cywilizacyjny nie dotyczył tylko najbogatszych, ale wszystkich Polaków". - Dziś najważniejszym problemem jest to, by każda rodzina miała szansę godnie żyć - uważa lider SLD. - By miała szansę posłać swe dzieci do dobrej szkoły, by skończyły studia. By mogła liczyć na dobrą opiekę zdrowotną, przyjazne państwo, i czyste reguły gry- dodaje.
Zapnijcie pasy, najbliższe dni będą bardzo ciekawe!
Według lidera SLD, obecna debata publiczna jest nieautentyczna. - Nie wolno mówić o płacach i gospodarce, bo to źle. Nie wolno mówić o sprawach światopoglądowych i aborcji, bo Kościół się obrazi. To o czym można mówić? - pyta poseł. I zapowiada, że przewraca stolik z dyżurnymi, nieistotnymi tematami.
-Obserwatorom sceny politycznej radzę zapiąć pasy i dobrze zasiąść w fotelach. Najbliższe dni będą bardzo ciekawe! - obiecuje polityk.
Źródło: olejniczak.blog.onet.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24