Po tym, kiedy trafia się do opozycji, jest więcej czasu na to, żeby się przebadać, żeby się za siebie wziąć - mówiła w studiu TVN24 reporterka Agata Adamek, odnosząc się do zauważalnego spadku wagi wśród niektórych posłów Prawa i Sprawiedliwości, z którymi przez ostatni rok rozmawiała regularnie w Sejmie. Ten i inne tematy zostaną omówione w programie "W kuluarach".
"W KULUARACH" W NIEDZIELĘ O GODZINIE 20 NA ANTENIE TVN24 LUB W TVN24 GO
Reporterka TVN24 Agata Adamek została zapytana w studiu TVN24 o niedzielne wydanie programu "W kuluarach", gdzie co tydzień o godzinie 20 podsumowane zostają najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia. - Powiem tylko tyle, że niektórzy posłowie Prawa i Sprawiedliwości, z którymi rozmawiałam, przez ostatni rok znacząco schudli. Na tyle znacząco, że żony ich kolegów z Prawa i Sprawiedliwości podobno mówią do swoich mężów: "zobacz, popatrz na niego, no można" - powiedziała.
- Oczywiście od razu się nasuwa skojarzenie z tłustymi kotami, z tym że władza właśnie tuczy, ale ci którzy schudli, mówią wprost też o realiach działania w rządzie, że to siedzenie godzinami za biurkiem - wyjaśniła Adamek.
- Zawsze na tym biurku stoją jakieś orzeszki, jakieś ciasteczka, nieregularny tryb życia, nie można jeść regularnie. A po tym, kiedy trafia się do opozycji, jest więcej czasu na to, żeby się przebadać, żeby się za siebie wziąć - zauważyła. Zwróciła też uwagę, że następuje obecnie "gremialne zwężanie garniturów i nie tylko garniturów, bo damskie odzienie i zawartość damskiej garderoby też musi być wymieniona w kilku przypadkach".
Więcej o tym - a także o innych tematach z ostatnich dni - w programie "W kuluarach". Dzisiejsze wydanie obok Agaty Adamek poprowadzą Artur Molęda i Michał Tracz.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz, Adam Warżawa/PAP