- To nie media robią politykę międzynarodową i ustalają miejsce spotkań międzynarodowych - podkreślał w TVN 24 ambasador Jan Wojciech Piekarski, komentując niemieckie doniesienia o ewentualnym przeniesieniu szczytu NATO z Warszawy. - W historii się jeszcze nigdy nie wydarzyło, żeby miejsce szczytu zostało zmienione - zauważył Marcin Zaborowski, wiceprezes Center for European Policy Analysis.
Niemiecka gazeta "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" zasugerowała, że jeśli sytuacja w Polsce nie unormuje się, zaplanowany na lipiec szczyt NATO może zostać przeniesiony z Warszawy. Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zapewnia, że nie ma takiego zagrożenia.
- To nie media robią politykę międzynarodową i ustalają miejsce spotkań międzynarodowych - zauważył w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Jan Wojciech Piekarski, ambasador i wykładowca Europejskiej Akademii Dyplomacji. Jak dodał, dopóki głosy na temat przeniesienia szczytu pojawiają się jedynie w mediach, należy traktować je wyłącznie jako spekulacje.
- Polska jest gospodarzem spotkania, które zostało ustalone prawie dwa lata temu. Wydaje mi się, że musiałoby być trzęsienie ziemi, żeby zapadła decyzja o przeniesieniu tego spotkania z Warszawy w inne miejsce - tłumaczył. W jego ocenie nie ma żadnych elementów, które mogłyby spowodować, że Stany Zjednoczone i inni partnerzy z NATO wnioskowaliby o zmianę miejsca szczytu.
"Nie było takiego przypadku"
Z ambasadorem Piekarskim zgodził się Marcin Zaborowski, wiceprezes Center for European Policy Analysis. - Decyzja zapadła dwa lata temu. Szczyt to bardzo duże wyzwanie logistyczne. Przygotowania w pełni się toczą, wiele umów zostało podpisanych - podkreślał.
- W historii się jeszcze nigdy nie wydarzyło, żeby miejsce szczytu zostało zmienione - zaznaczył.
Piekarski zauważył, że choć amerykański Departament Stanu zabierał głos w sprawie sytuacji w Polsce, to Warszawa pozostaje stabilnym i ważnym partnerem Stanów Zjednoczonych. Wskazał, że w NATO są kraje o znacznie mniejszej kulturze demokratycznej. Wymienił w tym kontekście Turcję.
Przyznał jednocześnie, że w czasie szczytu temperatura kontaktów może być nieco chłodniejsza niż zazwyczaj.
Autor: kg/kk / Źródło: tvn24