- Znam Lecha Wałęsę od 40 lat i mogę powiedzieć, że swoją duszę, rodzinę i czas zaangażował w służbę Rzeczpospolitej. Jeśli robi się z kogoś 'Bolka', choć nim nie jest - to jest to grzech - ocenił abp Tadeusz Gocłowski w RMF FM. Zdaniem hierarchy przykre jest to, że obecnie szuka się "Bolków", a nie tych, którzy zniewalali ludzi.
Abp Gocłowski odniósł się w ten sposób do książki historyków IPN: Piotra Gontarczyka i Sławomira Cenckiewicza "Wałęsa a SB. Przyczynek do biografii". (CZYTAJ WIĘCEJ O KSIĄŻCE)
Duchowny pytany, czy wszystko w zachowaniu byłego prezydenta było kryształowe, odpowiedział: - Myślę, że było w jego życiu to, co jest w nim, a więc pewna spontaniczność, pewien gwałtowny sposób reagowania, troska o to, by polityka nie przysłoniła faktów. Dlatego reakcje jego były czasami zbyt ostre, ale wydaje mi się, że kierował się tym, co przeżył i co uważa za określony system wartości.
Abp Gocłowski podkreślił, że były prezydent swoją duszę, rodzinę i czas zaangażował się w służbę Rzeczpospolitej.
Zdaniem abp Gocłowskiego należy ostrożnie wypowiadać się o domiemanym niszczeniu przez Lecha Wałęsę dokumentów SB na jego temat (że tak był uważają historycy IPN, którzy są autorami książki o byłym prezydencie). - Niszczenie dokumentów to pewna teza. Wydaje mi się, że trzeba być ostrożnym z takim formułowaniem zdań - powiedział duchowny.
Abp Gocłowski życzył byłemu prezydentowi z okazji imienin przede wszystkim spokoju. - By ten człowiek, który ogromnie dużo zrobił dla Polski, Europy, w pewnym sensie dla świata, który – jak mówi, mocno się globalizuje, wreszcie mógł spokojnie realizować te plany, które ma jako prezydent w stanie spoczynku, ale równocześnie jako człowiek ogromnie zaangażowany w te wszystkie sprawy, które interesują Polskę.
Książka nt. byłego prezydenta wydana przez IPN będzie tematem dyskusji w TVN24 z udziałem historyków i dziennikarzy. Debata "Pytania o Wałęsę" w sobotę o godz. 18.
mac/sk
Źródło: RMF FM, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24