Na motor dopiero od 24 roku życia, więcej pytań na teście na prawo jazdy i bardziej rozbudowany egzamin praktyczny – takie zmiany planuje Ministerstwo Infrastruktury. Powód? By wzrosło bezpieczeństwo na drogach. Kierowcy, zwłaszcza młodzi, nie są zadowoleni.
W ubiegłym roku motocykliści spowodowali ponad tysiąc wypadków. Sprawcami 90 procent z nich byli młodzi ludzie. W co dziesiątym zginał motocyklista albo jego pasażer.
- Niestety, wśród młodych ludzi panuje przekonanie że są wspaniałymi kierowcami, a jeżeli przejechali kilka tysięcy kilometrów to juz są mistrzami prostej – mówi "Faktom"Wojciech Pasiecznyzestołecznej drogówki. - Młodzi ludzie z powodu biologii lubią ryzyko i nie tolerują innych, również na drodze – wtóruje psychologKarolina Brejt.
Podobnego zdania jest ministerstwo infrastruktury, które zamierza radykalnie zmienić przepisy dotyczące uzyskania prawa jazdy, zarówno na motor, jak i samochód. Od przyszłego roku na drogach ma być bezpieczniej. Projekt przygotowanej przez resort ustawy umożliwia zdobycie prawa jazdy na motocykle o dużej mocy dopiero po ukończeniu 24 lat.
"Te przepisy są bez sensu"
- To jest bez sensu, bo nie wiek decyduje o umiejętnościach, a sama osoba – buntuje się motocyklistka Karolina Cieplichał. Ministerstwo jest jednak nieubłagane.- Tendencja jest taka, żeby ograniczyć dostęp dla osób młodych niedoświadczonych do jazdy ciężkimi motocyklami - mówi "Faktom" Andrzej Bogdanowicz z Ministerstwa Infrastruktury.
Trudniej będzie też zdobyć prawo jazdy na motocykle o mniejszej pojemności. Nawet na motorower trzeba będzie zdawać egzamin w ośrodku egzaminacyjnym dla kierowców, a nie, jak dotąd - w szkole.
Zmieni się też system egzaminowania kandydatów na kierowców samochodów. Zadania do testu będą wybierane nie spośród czterystu, jak obecnie, ale kilku tysięcy pytań. A egzamin praktyczny dla kierowców samochodów ma składać się z kilku części: jazdy po mieście poza miastem i jazdy nocą - czego dotąd młodzi kierowcy uczyli się zwykle dopiero po zdobyciu prawa jazdy.
Źródło: "Fakty" TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN