Pijany zwyrodnialec obmacywał w windzie kilkuletnie dziewczynki. Przerażonym dzieciom udało się uciec, a ojciec jednej z nich złapał pedofila na osiedlu. 42-latek na dwa miesiące trafił do aresztu. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Dramat rozegrał się w Piotrkowie Trybunalskim w windzie jednego z bloków na osiedlu Górna. Dwie dziewczynki w wieku 6 i 8 lat wsiadły do windy, za nimi wszedł nieznany mężczyzna. W pewnej chwili nieznajomy zaczął dotykać je w okolicach miejsc intymnych, na co obie zareagowały płaczem i głośnym krzykiem - opowiada podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji. Gdy winda zatrzymała się na jednym z pięter mężczyzna uciekł, a dziewczynki pobiegły do mieszkania młodszej z nich. 6-latka o wszystkim opowiedziała matce.
Ojciec złapał i przekazał policji
Kobieta zaalarmowała męża. Ten wziął córkę do swojego samochodu i objechał osiedlowe uliczki w poszukiwaniu zwyrodnialca. O całym zdarzeniu powiadomił też dyżurnego policji. Podczas poszukiwań, dziewczynka rozpoznała napastnika. Jej ojciec złapał 42-letniego Sławomira M. i przekazał go policjantom. Mężczyzna był pijany, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Obie poszkodowane dziewczynki zostały przesłuchane przez sędziego w obecności rodziców i psychologa. Prokurator przedstawił 42-latkowi zarzuty doprowadzenia małoletnich do poddania się innej czynności seksualnej. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim aresztował podejrzanego na 2 miesiące. Grozi za to kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu