Mocna kampania przeciwko szybkiej jeździe. "Mam nadzieję, że widzowie wybaczą tę drastyczność"

Mocna kampania przeciwko szybkiej jeździe
Mocna kampania przeciwko szybkiej jeździe
Źródło: tvn24

Siła przekazu tego filmu jest drastyczna. Może on jednak sprawić, że w twarzach bohaterów zobaczymy swoją własną twarz - powiedziała w TVN24 psycholog Maria Rotkiel, oceniając nowozelandzki film z kampanii przeciwko nadmiernej prędkości.

Nowozelandzka Agencja Transportu zrealizowała efektowny film, w ramach walki z nadmierną prędkością na drogach. Hasłem przewodnim kampanii jest zdanie: "Inni też popełniają błędy - zwolnij!"

W końcówce filmu widać, jak jadące z nadmierną prędkością auto uderza w samochód, który nie zachował należytej ostrożności, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej. Na jego tylnym siedzeniu jest małe dziecko.

Maria Rotkiel stwierdziła, że ma nadzieję, iż taki film zadziała, bo idea, którą propaguje - czyli spokojną i uważną jazdę - jest tego warta.

- Siła przekazu jest drastyczna. Mam jednak nadzieję, że widzowie wybaczą tę drastyczność i nikt nie powie, że go to razi i obraża jego wrażliwość. To ma pozostawić w nas wrażenie, skłonić do myślenia - powiedziała Rotkiel.

W jej opinii, siła przekazu tego filmu polega na tym, że może on sprawić, iż w twarzach bohaterów zobaczymy swoją własną twarz, a w twarzy dziecka z samochodu - swoje własne dziecko. - Sama o tym myślę, może dlatego, że za chwilę będę mamą, więc ten przekaz jest dla mnie niezwykle silny - powiedziała Maria Rotkiel.

- Jeśli dostaniemy jasny i klarowny przekaz, który jakoś nas poruszy i pomyślimy, że to może się wydarzyć, to częściej będziemy się zastanawiać niż bezmyślnie funkcjonować - dodała.

Rotkiel podkreśliła, że z jej doświadczeń z interwencji kryzysowych wynika, że u ludzi, którzy powodują wypadki pojawia się refleksja, co by było, gdyby jechali wolniej, albo przestrzegali przepisów.

Przekraczasz prędkość tylko trochę? Zobacz, ile cię może kosztować błąd

Przekraczasz prędkość tylko trochę? Zobacz, ile cię może kosztować błąd

Autor: MAC/kka / Źródło: tvn24

Czytaj także: