- Widać, że boją się tego referendum i robią wszystko, żeby się nie odbyło. Stąd to wspólne porozumienie, właściwie zgniły kompromis - tak porozumienie ws. reformy emerytalnej skomentował szef "Solidarności" Piotr Duda. I pytał: - Tylko dlaczego ma się on negatywnie odbić na przyszłych emeryturach i na Polakach.
Na wspólnej konferencji w południe premier Tusk i wicepremier Pawlak ogłosili założenia porozumienia koalicyjnego ws. reformy emerytalnej. Zgodnie z nim wiek emerytalny dla obu płci zostanie wydłużony do 67 lat; wprowadzone zostaną jednak emerytury częściowe - od 62. roku życia dla kobiet i 65. dla mężczyzn. Będą one obliczane na podstawie 50 proc. wypracowanej emerytury.
Jednak, jak powiedział Tusk, wymogiem przejścia na częściową emeryturę będzie uzbieranie w stażu składkowym wymaganych lat - 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn. Premier zaznaczył też, że korzystanie z emerytury częściowej oznaczać będzie niższą emeryturę już po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Co tu komentować
Duda na wieść o ustaleniach koalicjantów powiedział: - Cóż tu komentować - płakać czy się śmiać. Jednak zaraz dodał, że ”gdyby nie akcje protestacyjne i zbieranie podpisów pod referendum, to ci panowie (Tusk i Pawlak - red.) na pewno by w taki sposób nie rozmawiali” i porozumienia pewnie by nie było. - Pan premier dalej próbowałby przepychać swoje 67 i tyle. Dlatego jutro będziemy w Sejmie na ten temat debatować, będzie nas tutaj 50 tys. - dodał szef ”Solidarności”.
I zaznaczył, że dla niego ”najbardziej druzgocące jest to, że koalicja rządząca, posłowie, których wybrał naród - tak się mobilizują, żeby zagłosować przeciwko swojemu narodowi”. - To jest dla mnie niepojęte i nie sądziłem, że dożyję takich dni”. - Dla nas najważniejsze jest to, że pobudziliśmy wśród społeczeństwa ochotę do buntu. Widzieliśmy, że ludzie się nie zgadzają. Jeśli jutro PO i PSL spoliczkuje te dwa miliony Polaków, to zastanowimy się co dalej robić. Jutro dla nas się dopiero wszystko zaczyna - zapewnił Duda.
W piątek w Sejmie debata nad wnioskiem ”Solidarności” o referendum ws. reformy emerytalnej. Związek w tym czasie planuje wielotysięczną manifestację.
mn/tr/k
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24