Zwiększenie do 150 metrów odległości od zabudowań obszaru, na którym myśliwi będą mogli polować, czy możliwość wyłączenia swojej nieruchomości z polowań bez podawania przyczyny - na podstawie oświadczenia w formie aktu notarialnego. Takie między innymi rekomendacje do nowelizacji prawa łowieckiego przedstawiło Ministerstwo Środowiska.
Ministerstwo poinformowało o rekomendacjach we wtorkowym komunikacie.
"Ze względu na bezpieczeństwo ludzi"
"Odnosząc się do odległości obszaru, na którym myśliwi mogą prowadzić polowania, od zabudowań mieszkalnych - Ministerstwo Środowiska rekomenduje, by odległość ta wynosiła 150 metrów od zabudowań. Ze względu na bezpieczeństwo ludzi konieczne jest, by podczas polowań zachowywane były odpowiednie odległości od zabudowań" - przekazał resort.
Obecnie ta odległość wynosi 100 metrów od zabudowań i 500 metrów od miejsc, gdzie odbywają się zgromadzenia publiczne.
Cytowany w piśmie minister Henryk Kowalczyk wskazał, że propozycja podwyższenia obecnie obowiązującej odległości ma zachować możliwość dalszego prowadzenia gospodarki łowieckiej. Zwrócił też uwagę, że proponowane przez organizacje ekologiczne ustalenie tej odległości na poziomie 500 metrów spowodowałoby, że polowania możliwe byłyby jedynie w dużych kompleksach leśnych.
- To z kolei uniemożliwiłoby skuteczną redukcję populacji zwierzyny, w tym dzika, w ramach zwalczania afrykańskiego pomoru świń (ASF) oraz powodowałoby ogromne szkody w rolnictwie - dodał minister.
Możliwość wyłączenia nieruchomości
Kolejną rekomendacją resortu - tożsamą z propozycją ekologów i obrońców zwierząt - jest możliwość wyłączenia własnej nieruchomości z granic obwodu łowieckiego, bez podawania przyczyny, na podstawie oświadczenia w formie aktu notarialnego.
W obecnych przepisach nie ma takiego rozwiązania. Na ten problem wskazał w 2014 roku Trybunał Konstytucyjny. Chodziło o brak konsultacji z prywatnymi właścicielami gruntów podczas tworzenia obwodów łowieckich czy w czasie polowań na ich terenie.
W procedowanym obecnie w Sejmie projekcie noweli prawa łowieckiego takie wyłączenie nieruchomości jest możliwe, ale po powołaniu się na klauzulę sumienia. Taki wniosek miałby rozpatrywać sąd w postępowaniu nieprocesowym na posiedzeniu niejawnym.
Wzmocnienie nadzoru
Odnośnie funkcjonowania Polskiego Związku Łowieckiego resort środowiska proponuje, by to minister powoływał i odwoływał Łowczego Krajowego oraz zatwierdzał statut PZŁ. "W opinii Henryka Kowalczyka pozwoli to na wzmocnienie instrumentów nadzoru Ministra Środowiska nad Polskim Związkiem Łowieckim" - przekazało Ministerstwo Środowiska.
Zgodnie ze statutem PZŁ w skład zarządu głównego organizacji wchodzi Łowczy Krajowy. Jest on też jego przewodniczącym. Zarząd główny jest organem zarządzającym PZŁ. Obecnie Łowczym Krajowym i przewodniczącym zarządu głównego PZŁ jest Lech Bloch.
"Rekomendujemy również, by ponownie rozpatrzyć kwestie odszkodowań w zakresie przejęcia przez PZŁ zobowiązań kół łowieckich z tytułu niewypłacanych w terminie odszkodowań za szkody łowieckie. Jeżeli koło łowieckie nie wypłaci go w terminie, obowiązek ten - zgodnie z ustawą - przeszedłby na Polski Związek Łowiecki z zachowaniem możliwości zwrotnego roszczenia od koła łowieckiego" - dodał minister Kowalczyk cytowany w komunikacie.
W rekomendacjach Ministerstwa Środowiska zostały także poruszone kwestie składu zarządów PZŁ. "Zgodnie z proponowanymi zmianami w skład organów PZŁ, a także zarządu koła łowieckiego lub komisji rewizyjnej, nie będą mogły wchodzić osoby, które pracowały na rzecz organów bezpieczeństwa, o których mowa w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu" - ogłosił resort.
W ubiegłym tygodniu sejmowa podkomisja nadzwyczajna przyjęła sprawozdanie z projektu noweli Prawa łowieckiego. Resort środowiska zapowiedział, że przedstawi propozycje zmian do projektu.
Autor: js//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24