"Podróże z klasą". Jak będzie wyglądał program w przyszłym roku

Program "Podróże z klasą" jest skierowany do szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Cel przedsięwzięcia to uatrakcyjnienie procesu edukacyjnego dzieci i młodzieży poprzez umożliwienie im poznawania tradycji, kultury oraz osiągnięć polskiej nauki.

Odpowiadając na pytania posłów podczas posiedzenia Sejmu, ministra edukacji Barbara Nowacka zaznaczyła, że ministerstwo, tworząc "Podróże z klasą", zdecydowało, by obowiązkowym komponentem każdej wycieczki było odwiedzenie instytucji kultury, np. muzeum, galerii sztuki, teatru, opery, filharmonii, centrów nauki, skansenu itp.

Nowacka przekazała, że na program przeznaczono łącznie 80 milionów złotych - 60 milionów złotych w pierwszej turze (środki wyczerpano w 12 minut – red.) i 20 mln zł w dodatkowej (środki wyczerpano w 4 minuty – red.). Po zakończeniu pierwszej tury MEN poinformowało, że pozytywnie rozpatrzono 2283 wnioski o sfinansowanie wycieczek szkolnych i wyjedzie na nie ponad 81 tysięcy uczniów.

Nabór w drugiej turze zakończył się w poniedziałek. MEN podało, że zarejestrowano 752 nowe wnioski. Nowacka przekazała, że trwa ich weryfikacja. - Zakładam, że łącznie 100 tysięcy dzieci i młodzieży skorzysta z programu - dodała. Zaznaczyła, że to ponad 3 tysiące wycieczek dla uczniów i uczennic z całej Polski. W obu naborach obowiązywała zasada "kto pierwszy, ten lepszy".

Szefowa MEN podkreśliła, że "nie byłoby sprawiedliwe, gdyby ministerstwo oceniało wycieczki merytorycznie". Argumentowała, że każda wycieczka zaprojektowana przez kompetentnego nauczyciela, nauczycielkę, odpowiada danym potrzebom edukacyjnym. Stąd - dodała - dotychczasowy mechanizm, tzn. kto pierwszy się zgłosi, otrzymuje dofinansowanie.

Jej zdaniem, żaden inny mechanizm oceniający wycieczki nie jest sprawiedliwy. Dlatego - wyjaśniła - kolejność zgłoszeń będzie miała znaczenie.

Zmiany jednak będą. - Widzę w tym mechanizm, który trzeba skorygować - zaznaczyła Nowacka. - Liczne pytania, które też dostaję od posłów, samorządowców, rodziców, również od młodzieży - wskazują, że w kolejnym roku zmienimy sposób dostępu do wycieczek - zapowiedziała.

Poinformowała, że w kolejnej edycji pierwsza pula będzie dla tych szkół, które nie zdążyły do tej pory skorzystać z finansowania.

Ministra dodała, że wiele szkół jest zainteresowanych takimi dofinansowaniami. Podkreśliła, że wycieczki organizowane są w wielu szkołach, ale wszystko zależy od zamożności rodziców czy wsparcia danego samorządu.

- Konieczne jest to, by w kolejnych edycjach programu szkoły, które nie zdążyły, nie miały szansy, samorząd lub organ prowadzący nie zdążył "załapać się" często w ciągu tych pierwszych kilku minut, w czasie których dla danego województwa wycieczki się rozchodziły, miał kolejne szanse - podkreśliła.

Nowacka wyraziła nadzieję, że w przyszłym roku program uda się przeprowadzić w dwóch turach: wiosennej i jesiennej, by jak najwięcej dzieci skorzystało z dodatkowej formy edukacji.

Zdaniem Nowackiej, mechanizm finansowania wycieczek w 100 procentach jest "najsprawiedliwszy". Argumentowała, że gdyby ministerstwo finansowało wycieczki w 80 procentach, zapewne więcej osób mogłoby z nich skorzystać, ale z drugiej strony - w oddziałach klasowych, grupach, które jadą na wycieczki, powstawałyby nierówności.

- Chciałabym, żeby każde dziecko w każdej polskiej szkole miało tę samą możliwość - powiedziała. Dlatego, zaznaczyła, mechanizm finansowania wycieczek w 100 procentach pozostanie niezmienny.

W ramach "Podróży z klasą" dofinansowaniu w 100 procentach podlegają wycieczki trwające od 2 do 5 dni. Wycieczka dwudniowa może zostać sfinansowana do 20 tysięcy złotych, trzydniowa – do 30 tysięcy złotych, czterodniowa – do 40 tysięcy złotych, pięciodniowa – do 50 tysięcy złotych. W wycieczce musi wziąć udział co najmniej 10 uczniów, a łączny koszt zakwaterowania i wyżywienia uczestnika wycieczki nie może przekroczyć kwoty 250 zł na dobę.

Na wycieczki uczniowie pojadą w nowym roku szkolnym 2024/2025, od września do grudnia.