Teraz kamera ukryta w kółkach, czyli najgłośniejszy polityczny film tego lata. Reżyser i twórca nieznany, choć na filmie widać, że o czystość kadrowania dbał prezes rolniczych kółek - Władysław Serafin. On sam do nagrywania i puszczenia taśmy w obieg się nie przyznaje i tłumaczy, że prowadzi otwarte biuro, do którego wiele osób ma dostęp. Też chcieliśmy znaleźć się w tym gronie i to otwarte biuro prezesa państwu pokazać. Ale jak się okazało - otwartość - to pojęcie mocno względne. "Polska i Świat".
Władysław Serafin - rolnik, poseł, związkowiec. Czy teraz do swojego CV mógłby dopisać, że przyczynił się do zdymisjonowania ministra rolnictwa? Twierdzi, że to nie on nagrywał. Mówił, że prowadzi otwarte biuro, że każdy może do niego przyjść i - w domyśle - nawet podrzucić sprzęt rejestrujący dźwięk i obraz. Biuro nie tak otwarte A gdyby tak do biura chciała wejść ekipa telewizyjna, by pokazać, gdzie pracuje niedostępny dziś dla mediów Władysław Serafin? - Na pewno nie ma takiej szansy, także bardzo mi przykro chcielibyśmy wrócić do pracy, także, bardzo proszę, żeby państwo opuścili biuro – usłyszeli dziennikarze "Polski i Świata", gdy dotarli na miejsce. Władysława Serafina próżno też szukać w Kłobucku, województwo śląskie, gdzie ma dom i 60-hektarowe gospodarstwo. Gospodarz ma 62 lata. W 1970 roku skończył zasadniczą szkołę zawodową w Warszawie. I choć w latach 90. znalazł się na pierwszych stronach gazet, to w wielkim świecie bywał już wcześniej. Jak chociażby w 1985 na światowym festiwalu młodzieży i studentów w Moskwie. Prezes związku W latach 90-tych startował do parlamentu już z list PSL-u z tym, że od 1997 bezskutecznie. Pod koniec lat 90-tych został prezesem Związku Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych. - Związków rolniczych jest w polska kilka, ale tak naprawdę w mediach się przewija tylko ten jeden przywódca – komentuje Joanna Solska z „Polityki”. Krajowy związek zrzesza kółka rolnicze, a także koła gospodyń wiejskich w całej Polsce. Komentatorzy mówią jednak, że prezes bardziej aktywny jest w Warszawie niż w terenie. Na przykład zasiada w radzie nadzorczej ogólnopolskiej telewizji rolniczej TVR, która - jak czytamy na stronie internetowej - kieruje się mottem: „Grunt to biznes” i w ofercie ma m.in. poradnikowe programy o tym, jak unowocześnić gospodarstwo rolne.
W świetle fleszy Ale przede wszystkim prezes Serafin dba o dobre kontakty z ministerstwem. Swoją drogą - Władysław Serafin zawsze wiedział koło kogo stanąć, gdy błyskały flesze. - To jest taki człowiek, który bardzo umiejętnie porusza się na tych korytarzach polityków związanych ze wsią i rolnictwem, po to, by utrzymać się na stanowisku szefa kółek rolniczych. Związku, który praktycznie nie istnieje – mówi Krystyna Naszkowska z „Gazety Wyborczej”. Czy tym razem taśmowa afera zmiecie i jego? On sam mówi, że padł ofiarą manipulacji.
Autor: jak//gak/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24