Leszek Miller, który jako premier pięć lat temu zdecydował o wysłaniu polskich wojsk do Iraku, nie żałuje swojej decyzji. - Gdybym się teraz wycofał z tej decyzji przekreśliłbym ofiary z krwi polskich żołnierzy - mówi gość Magazynu 24 Godziny.
Leszek Miller wspominał noc z 19 na 20 marca 2003 roku, kiedy pierwsze bomby spadły na Irak. - Spędziłem ją razem z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim w jego gabinecie. Otrzymywaliśmy informacje z Iraku, kontaktowaliśmy się z przedstawicielami państw antyhusajnowskiej koalicji. Rozmawiałem z Aznarem, Blairem, Berlusconim, Rassmusenem - dodał. Były premier przyznał, że towarzyszyło mu wtedy wielkie napięcie. Pytany o wątpliwości Miller zauważył, że było już na nie za późno. - To nie był czas na wątpliwości, można je było mieć przed operacją.
Konsultacje zagraniczne i krajowe
Były premier opowiadał, że bez powodzenia próbował przekonać do interwencji w Iraku niemieckiego kanclerza Gerharda Schroedera. - Kiedyś w takiej familiarnej atmosferze spytałem go, czemu Niemcy nie przyłączą się do koalicji. Odpowiedział mi: "Wiesz co Leszek, my Niemcy już tyle razy maszerowaliśmy, że już więcej nie będziemy maszerować" - wspominał Miller.
Wiesz co Leszek, my Niemcy już tyle razy maszerowaliśmy, że już więcej nie będziemy maszerować. Gerhard Shroeder w rozmowie z Leszkiem Millerem
Były premier przypominał,że konsultacje odbywały się nie tylko na szczeblu międzynarodowym ale i w kraju. - Wielokrotnie rozmawiałem z prezydentem Kwaśniewskim, z szefem MON Jerzym Szmajdzińskim, z generałami Sztabu Generalnego - relacjonował. Jak dodał, z ekspertami rozmawiał już sam Szmajdziński.
Wojna w Iraku a WSI
Uważałem, że są podstawy, żeby nasz siły wzięły udział w antyhusajnowskiej koalicji. Gdybym się teraz wycofał z tej decyzji, przekreśliłbym ofiary z krwi polskich żołnierzy. Leszek Miller
- Moja kadencja obfitowała w bardzo trudne wydarzenia. Zwrócenie się do prezydenta o zgodę na wyjazd polskiej misji do Iraku było jednak najtrudniejszą decyzją - podkreślił Miller. Jednocześnie dodał, że jej nie żałuje. - Uważałem, że są podstawy, żeby nasz siły wzięły udział w antyhusajnowskiej koalicji. Gdybym się teraz wycofał z tej decyzji, przekreśliłbym ofiary z krwi polskich żołnierzy - zakończył Miller.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24