Urząd Miasta w Elblągu wystawił posłowi Wojciechowi Penkalskiemu (RP) opiewającą na ponad 140 zł fakturę za uprzątniecie piasku, który ten polecił wysypać przed ratuszem w ramach happeningu. Penkalski w odpowiedzi pogratulował prezydentowi Elbląga poczucia humoru.
Faktura wynosi 143,39 zł i - jak poinformowała rzeczniczka prasowa elbląskiego ratusza Anna Kleina, w piątek została doręczona do biura poselskiego Penkalskiego. - Poseł publicznie podczas sesji poinformował, że to on zlecił przywiezienie i wysypanie piasku pod ratusz, przez co naraził miejskie służby na dodatkowe koszty związane ze sprzątaniem. Dlatego urząd miejski obciążył posła fakturą - napisała rzeczniczka elbląskiego ratusza w przesłanym PAP oświadczeniu.
Sesja, o której wspomniała Kleina, odbyła się w miniony wtorek. Radni zajmowali się na niej sprawą likwidacji szkoły we wsi Piaski; ostatecznie przegłosowali ją. Penkalski sprzeciwiał się tej decyzji i dlatego związani z nim ludzie urządzili przed magistratem polityczny happening: wysypali kupę piasku i wbili w nią flagi, m.in. z logo Ruchu Palikota.
Poseł nie poczuwa się
Moi ludzie chcieli sami ten piasek sprzątnąć, ale ich przepędzono. Poza tym widzę, że prezydent Elbląga chce moim kosztem dbać o finanse miasta. Jeśli tak, może mnie pozwać do sądu, bo ja nie zamierzam tej faktury zapłacić. Wojciech Penkalski
Rzeczniczka ratusza poinformowała, że miejski monitoring nagrał moment wysypywania pisaku. - Na podstawie tego materiału Straż Miejska ustala dane osoby, która wysypała piasek z dostawczego samochodu. Za zaśmiecanie miasta, a więc wykroczenie, grozi jej mandat karny do 500 złotych - dodała Kleina.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24