Interwencją straży pożarnej zakończyła się podróż poślubna pewnej niemieckiej pary. Nowożeńcy utknęli na wysokości 63 m na jednym z klifów w pobliżu Międzyzdrojów. - Nie przypominam sobie takiego zdarzenia, żeby ktoś wpadł na pomysł wspinania się na ten klif - ocenia rzecznik zachodniopomorskiej straży pożarnej.
Para Niemców zdecydowała się w sobotę wspiąć na klif w pobliżu punktu widokowego na Górze Gosań (93 m n.p.m), pomimo niesprzyjającej pogody oraz zakazów. Pomoc wezwali, kiedy w trakcie wspinaczki pod ich nogami zaczęła obsuwać się ziemia. W ewakuacji pary wzięły udział dwa zastępy straży pożarnej.
Nietypowe wezwanie o pomoc
Po dwugodzinnej akcji strażaków, za pomocą lin asekuracyjnych, udało się bezpiecznie ściągnąć nowożeńców na dół. Żadnemu z nich nic się nie stało.
- Wezwanie o tyle nietypowe, ze na punkt widokowy wchodzimy zazwyczaj od strony parkingu. Ta młoda para postanowiła - w prezencie ślubnym prawdopodobnie (byli w trakcie podróży poślubnej) - wejść na ten klif od strony plaży. Na 63 m wspinaczki, niestety, z racji, że ziemia osunęła si , nie mogli się wydostać, przestraszyli się, chwycili się wystających korzeni i wezwali pomoc - relacjonował straszy sekcyjny Tomasz Kubiak, rzecznik zachodniopomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. Kubiak dodał, że ani on, ani jego starsi stażem koledzy nie przypominają sobie podobnego zdarzenia, żeby ktokolwiek wpadł na pomysł na wspinaczkę na ten klif.
Autor: tmw/ja / Źródło: tvn24