Sąd rejonowy w Elblągu zdecydował o aresztowaniu na 14 dni matki, która uprowadziła do Austrii z elbląskiego domu dziecka dwie córki. Teraz za kobietą zostanie rozesłany list gończy.
Kobieta ma ograniczoną władzę rodzicielską, a dziewczynki w wieku 8 i 12 lat zostały uprowadzone z elbląskiego domu dziecka. Za uprowadzenie grozi kara do trzech lat więzienia.
Jak poinformował rzecznik prokuratury rejonowej w Elblągu Sławomir Karmowski na podstawie decyzji o aresztowaniu wydany zostanie list gończy za matką.
Decyzja sądu ws.dzieci
Z kolei sąd rodzinny wydał zarządzenie doprowadzenia dzieci z powrotem do placówki. Na razie przebywają one w Austrii.
Dwie dziewczynki - Marta i Angelika - zniknęły z elbląskiego domu dziecka w piątek po południu. Policja prowadziła poszukiwania na dużą skalę. Przeszukiwane były dworce i szpitale, zawiadomiona została straż graniczna, podjęto także współpracę międzynarodową.
Sprawdzając informacje policja weryfikowała także tę, według której dzieci porwała matka. Faktycznie dziewczynki odnalazły się w niedzielę w Austrii - ze swoimi rodzicami. Obecnie trwają procedury związane z przekazaniem dzieci do kraju oraz postępowaniem wobec ich rodziców.
Patologiczna rodzina
Rodzice dziewczynek mają ograniczoną władzę rodzicielską. Jest to rodzina wielodzietna. Przed rokiem miała miejsce podobna sytuacja, kiedy dzieci bez wiedzy pracowników domu dziecka i sądu na długi czas zostały zabrane z placówki, a potem tam podrzucone.
Jak podała elbląska prokuratura ojciec dzieci został skazany prawomocnie na karę dwóch lat więzienia za znęcanie się fizyczne i moralne nad konkubiną i dziećmi oraz doprowadzenie jednej z córek "do innych czynności seksualnych".
Źródło: PAP, tvn24.pl