Tomasz Grodzki o awaryjnym lądowaniu w Zurychu. "Raptem pojawił się myśliwiec"

Źródło:
TVN24, PAP
Grodzki o awaryjnym lądowaniu w Zurychu. "Raptem pojawił się myśliwiec"
Grodzki o awaryjnym lądowaniu w Zurychu. "Raptem pojawił się myśliwiec"TVN24
wideo 2/3
Grodzki o awaryjnym lądowaniu w Zurychu. "Raptem pojawił się myśliwiec"TVN24

Samolot z marszałkiem Senatu na pokładzie lądował awaryjnie w poniedziałek w Zurychu. Tomasz Grodzki po powrocie do Warszawy relacjonował, że "na początku wyglądało to bardzo poważnie". - Raptem pojawił się myśliwiec szwajcarskich sił powietrznych, który pewnie nas eskortował. Potem wypadły maski tlenowe, samolot zaczął dość gwałtownie zniżać swój pułap - mówił.

Samolot Boeing 737, którym delegacja senacka z marszałkiem Grodzkim wracała z wizyty w Maroku, awaryjnie lądował w poniedziałek w Zurychu z powodu pękniętej szyby w kokpicie pilotów. We wtorek, już po powrocie do Warszawy, Grodzki relacjonował dziennikarzom w Senacie przebieg incydentu.

- Na początku wyglądało to bardzo poważnie. Raptem pojawił się myśliwiec szwajcarskich sił powietrznych, który pewnie nas eskortował. Tego nie wiem - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej Grodzki.

Jak relacjonował, "potem wypadły maski tlenowe, samolot zaczął dość gwałtownie zniżać swój pułap". - A jeszcze, żeby było śmieszniej, przez moment piloci nie odpowiadali na nasze pytania, co się dzieje - dodał.

F-18 szwajcarskich sił powietrznych

- Później, bezpiecznie, w asyście straży pożarnej i służb ratowniczych wylądowaliśmy na lotnisku w Zurychu o godzinie 17. Lądowanie było bezpieczne - mówił marszałek Senatu.

- Chciałem podkreślić kunszt pilotów, którzy nas transportowali - powiedział. Podziękował pilotom i całej załodze "za absolutny profesjonalizm i za zachowanie takie, jakie jest przynależne profesjonalistom". 

Samolot z Tomaszem Grodzkim na pokładzie awaryjnie lądował w Zurychu
Samolot z Tomaszem Grodzkim na pokładzie awaryjnie lądował w ZurychuGoogle Earth

Grodzki: po wylądowaniu zaczęły się typowe polskie problemy

- O 17, jak przez gościnność trafiliśmy do takiego pobocznego saloniku Jet Aviation (szwajcarska firma z branży lotniczej - red.), to zaczęły się zabiegi o samolot zapasowy. I tu się zaczęły typowe polskie problemy - powiedział marszałek Senatu.

Dodał, że "przydzielonym zapasowym samolotem, a tak zawsze jest w instrukcji HEAD, była Casa z bazy w Krakowie". - Okazało się, że Casa jest, ale piloci już skończyli pracę, wypracowali swoje godziny, nie ma drugiej załogi, nie wiadomo, kiedy ta CASA poleci - relacjonował Grodzki. - W końcu dostaliśmy informację, że najwcześniej może polecieć po nas rano i zabrać nas około godziny 11.30 następnego dnia - dodał.

- To był żaden pozytyw, ponieważ o 10.20 następnego dnia był rejsowy samolot LOT-u, jeżeli byłaby taka potrzeba, aczkolwiek pełen, bez specjalnej ilości wolnych miejsc. W związku z tym zwróciliśmy się do LOT-u o udostępnienie nam maszyny rządowej i tak rzeczywiście się stało. Dziękuję za to - mówił.

Dodał, że w związku z tym, że lotnisko jest zamykane około godziny 23, "to już ten samolot po tych wszystkich przepychankach, procedurach nie mógł przylecieć wieczorem". - Przyleciał po nas wcześnie rano. Około godziny 9 zabrał nas już bezpiecznie do Warszawy razem z tą zapasową załogą, razem z całą delegacją i szczęśliwie wylądowaliśmy w Warszawie - przekazał. 

Grodzki: zrezygnowaliśmy z Casy na następny dzień

W reakcji na poniedziałkowy wpis na Twitterze Grodzkiego MON opublikował oświadczenie. "Prosimy nie wprowadzać w błąd. To Pana podwładny zrezygnował z podstawienia wojskowego samolotu, który był do dyspozycji jeszcze tego samego dnia i wybrał transport Embraerem LOT-u dopiero rano" - napisano.

Marszałek odnosząc się do komunikatu MON powiedział, że "samolot Casa był do dyspozycji, tylko nie było załogi". - Zrezygnowaliśmy z CASY na następny dzień - dodał. 

"Wylądowaliśmy awaryjnie w Zurichu po 17. Miał nas odebrać samolot zastępczy, jak zawsze w lotach HEAD. Okazało się to jednak czczą teorią. Teoretycznie wszyscy chcą pomóc, ale bez efektu. Do kraju wrócimy dopiero jutro. Państwo PiS w praktyce: chcielibyśmy, aby… - i nic z tego" – napisał w poniedziałek na Twitterze Grodzki.

O sprawie w mediach społecznościowych informowała w poniedziałek także 1. Baza Lotnictwa Transportowego. "W dniu 30.05.2022 r. około godziny 17.00 podczas realizacji lotu o statusie HEAD statkiem powietrznym Boeing 737-800 należącym do 1. Bazy Lotnictwa Transportowego pękła szyba, która uniemożliwiła kontynuowanie lotu". Jak przekazano, dowódca załogi - zgodnie z procedurą - podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Zurychu. "Lądowanie przebiegło bez zakłóceń i z zachowaniem warunków bezpieczeństwa. Pasażerowie powrócą do Polski samolotem zapasowym" - podano.

Grodzki wraz z delegacją wracali z Maroka

Marszałek Senatu wraz z delegacją zakończył w poniedziałek wizytę w Królestwie Maroka, składaną na zaproszenie przewodniczącego Izby Doradców Enaama Mayary. W skład delegacji weszli także wiceprzewodniczący senackiej Grupy Polsko-Marokańskiej Aleksander Pociej oraz senator Marek Borowski.

"Celem wizyty było promowanie zacieśniania więzi parlamentarnych, ekonomicznych i turystycznych z Królestwem Marokańskim, z którym od lat Polskę łączą bardzo dobre relacje, a także próba przekonania gospodarzy do mocniejszego potępienia agresji Rosji na Ukrainę i przekazanie polskiego stanowiska w tej sprawie. Wśród celów wizyty było też wznowienie dialogu parlamentarnego na najwyższym szczeblu po dłuższej przerwie, spowodowanej m.in. pandemią COVID-19, również w świetle nowych wyzwań, jakie stawia obecna sytuacja międzynarodowa zarówno w Europie, jak i w Afryce" - podkreśliło komunikacie Centrum Informacyjne Senatu.

Autorka/Autor:js/dap

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24