Marszałek Senatu z zakazem wjazdu do Rosji. Prezydent: to niezrozumiałe

Prezydent o zakazie wjazdu do Rosji dla Borusewicza: to jest decyzja niezrozumiała
Prezydent o zakazie wjazdu do Rosji dla Borusewicza: to jest decyzja niezrozumiała
Źródło: tvn24
- Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz to ikona demokracji, zakazanie mu wjazdu do Rosji to decyzja niezrozumiała - ocenił w poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski. Borusewicz miał stać na czele polskiej delegacji na wtorkowych uroczystościach pogrzebowych Borysa Niemcowa .

- To jest decyzja niezrozumiała. Podwójnie niezrozumiała - pan marszałek Borusewicz miał reprezentować państwo polskie. Po drugie niezrozumiała i trudna do zaakceptowania ze względu na to, że marszałek Borusewicz jest ikoną polskiej demokracji, solidarności, walki o wolność, człowiekiem jednocześnie szanującym cudze poglądy i szanującym inne narody, więc wydawał się osobą najbardziej pasującą do reprezentowania Polski na pogrzebie opozycjonisty rosyjskiego - powiedział prezydent dziennikarzom.

Doradca prezydenta pojedzie na pogrzeb

Bronisław Komorowski miał wątpliwości, czy strona rosyjska zgodzi się na udział w pogrzebie jego przedstawiciela, którym miał być doradca prezydenta Jan Lityński. - Odmowa wjazdu byłaby niewątpliwie czymś nie tylko trudnym do zrozumienia, ale również chyba musiałaby prowadzić do przekonania, że władze rosyjskie po prostu nie chcą, aby świat demokratyczny mógł uczestniczyć w tej żałobnej uroczystości - ocenił Komorowski.

Później na Twitterze prezydent poinformował, że jego doradca uda się jednak do Moskwy.

Rosja nie chce Borusewicza

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz poinformował w poniedziałek, że władze rosyjskie odmówiły mu możliwości wjazdu do Rosji na pogrzeb zamordowanego opozycjonisty Borysa Niemcowa. - Chciałem złożyć hołd dla zamordowanego Borysa Niemcowa, dla wszystkich Rosjan, którzy tak myślą, jak on myślał. Ale przed chwilą dowiedziałem się, że władz rosyjskie nie wpuszczą mnie na pogrzeb do Moskwy; uniemożliwiają złożenie hołdu Borysowi Niemcowowi - powiedział marszałek Senatu podczas konferencji prasowej.

Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski powiedział, że zakaz wjazdu do Rosji dla marszałka jest retorsją za fakt, że przewodnicząca Rady Federacji (wyższej izby parlamentu rosyjskiego) Walentyna Matwijenko jest objęta sankcjami UE. - Ambasador poinformował nas, że jest to forma retorsji ze względu na politykę UE wobec Rosji. Interpretujemy to w ten sposób, że przewodnicząca Rady Federacji, czyli rosyjskiego Senatu jest od roku objęta sankcjami unijnymi ze względu na aneksję Krymu i działania Rosji wobec Ukrainy - powiedział dziennikarzom rzecznik MSZ. Oprócz Borusewicz prawa wjazdu do Rosji nie otrzymał również dyrektor PISM Marcin Zaborowski.

Autor: db/ja/kwoj / Źródło: tvn24

Czytaj także: