- Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz to ikona demokracji, zakazanie mu wjazdu do Rosji to decyzja niezrozumiała - ocenił w poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski. Borusewicz miał stać na czele polskiej delegacji na wtorkowych uroczystościach pogrzebowych Borysa Niemcowa .
- To jest decyzja niezrozumiała. Podwójnie niezrozumiała - pan marszałek Borusewicz miał reprezentować państwo polskie. Po drugie niezrozumiała i trudna do zaakceptowania ze względu na to, że marszałek Borusewicz jest ikoną polskiej demokracji, solidarności, walki o wolność, człowiekiem jednocześnie szanującym cudze poglądy i szanującym inne narody, więc wydawał się osobą najbardziej pasującą do reprezentowania Polski na pogrzebie opozycjonisty rosyjskiego - powiedział prezydent dziennikarzom.
Pan marszałek Borusewicz to ikona demokracji. Zakazanie mu wjazdu to decyzja niezrozumiała.
— Bronisław Komorowski (@komorowski) marzec 2, 2015
Doradca prezydenta pojedzie na pogrzeb
Bronisław Komorowski miał wątpliwości, czy strona rosyjska zgodzi się na udział w pogrzebie jego przedstawiciela, którym miał być doradca prezydenta Jan Lityński. - Odmowa wjazdu byłaby niewątpliwie czymś nie tylko trudnym do zrozumienia, ale również chyba musiałaby prowadzić do przekonania, że władze rosyjskie po prostu nie chcą, aby świat demokratyczny mógł uczestniczyć w tej żałobnej uroczystości - ocenił Komorowski.
Później na Twitterze prezydent poinformował, że jego doradca uda się jednak do Moskwy.
Doradca Prezydenta RP Jan Lityński pojedzie do Moskwy na jutrzejszy pogrzeb Borysa Niemcowa. #Rosja #Niemcow
— Prezydent.pl (@prezydentpl) marzec 2, 2015
Rosja nie chce Borusewicza
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz poinformował w poniedziałek, że władze rosyjskie odmówiły mu możliwości wjazdu do Rosji na pogrzeb zamordowanego opozycjonisty Borysa Niemcowa. - Chciałem złożyć hołd dla zamordowanego Borysa Niemcowa, dla wszystkich Rosjan, którzy tak myślą, jak on myślał. Ale przed chwilą dowiedziałem się, że władz rosyjskie nie wpuszczą mnie na pogrzeb do Moskwy; uniemożliwiają złożenie hołdu Borysowi Niemcowowi - powiedział marszałek Senatu podczas konferencji prasowej.
Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski powiedział, że zakaz wjazdu do Rosji dla marszałka jest retorsją za fakt, że przewodnicząca Rady Federacji (wyższej izby parlamentu rosyjskiego) Walentyna Matwijenko jest objęta sankcjami UE. - Ambasador poinformował nas, że jest to forma retorsji ze względu na politykę UE wobec Rosji. Interpretujemy to w ten sposób, że przewodnicząca Rady Federacji, czyli rosyjskiego Senatu jest od roku objęta sankcjami unijnymi ze względu na aneksję Krymu i działania Rosji wobec Ukrainy - powiedział dziennikarzom rzecznik MSZ. Oprócz Borusewicz prawa wjazdu do Rosji nie otrzymał również dyrektor PISM Marcin Zaborowski.
Autor: db/ja/kwoj / Źródło: tvn24