Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym była niepotrzebna, ale świadczy o jakiejś refleksji władzy i nie można jej z tego punktu widzenia potępiać - powiedziała w piątek pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf.
W piątkowym programie obrad Senatu jest nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, umożliwiająca powrót do orzekania sędziom Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy musieli przejść w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia.
W czwartek wieczorem senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji zarekomendowała przyjęcie nowelizacji bez poprawek.
Gersdorf dla TVN24: nowelizacja niepotrzebna
Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oceniła w rozmowie z TVN24, że nowelizacja ma "dużo niedoróbek i jest niepotrzebna", ponieważ "orzeczenie Trybunału (Sprawiedliwości Unii Europejskiej) jest wykonalne od razu i myśmy je wykonali".
- Ale świadczy o jakiejś refleksji władzy i nie można jej z tego punktu widzenia potępiać - dodała.
Zaznaczyła, że nie podoba jej się tak szybkie procedowanie. - To jest oczywiście niekonstytucyjne. W jakimś sensie społeczeństwo się przyzwyczaiło do tego, ale my nie - zauważyła Gersdorf.
"Wierzchołek góry lodowej"
Pytana później przez dziennikarzy, czy nowelizacja kończy spór ze środowiskiem sędziowskim, pierwsza prezes SN powiedziała, że "ze środowiskiem sędziowskim to chyba nie, bo my mamy więcej zastrzeżeń w tej całej reformie wymiaru sprawiedliwości". - Mamy zastrzeżenia co do Krajowej Rady Sądownictwa, co do sposobu powoływania sędziów i tak dalej - wymieniała Gersdorf. - To (nowelizacja - red.) jest trochę satysfakcjonujące w stosunku do sędziów Sądu Najwyższego, ale to jest wierzchołek góry lodowej - zaznaczyła.
Rano w Senacie została przywitana jako pierwsza prezes Sądu Najwyższego przez prowadzącą obrady wicemarszałek Marię Koc (PiS). Gersdorf podkreśliła, że sama cały czas tak twierdziła, bo tak stanowi konstytucja.
Przyznała, że nie ma osobistej satysfakcji, bo "nie walczyła o sprawy osobiste" i wykonała pracę na rzecz praworządności w Polsce.
Co w nowelizacji?
Nowelizacja uchwalona w Sejmie w środę w ekspresowym tempie dotyczy przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym z grudnia 2017 r., która weszła w życie 3 kwietnia.
Zakłada umożliwienie sędziom Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy musieli przejść w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrotu do pełnienia urzędu.
"Służbę na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego, albo sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego uważa się za nieprzerwaną" - głosi nowelizacja. Nowela zakłada też, że jeśli na jej podstawie do pełnienia urzędu w Sądzie Najwyższym powrócił sędzia, który zajmował stanowisko I prezesa SN lub prezesa SN, kadencję uważa się za nieprzerwaną.
Przepisy przewidują też, że sędziowie Sądu Najwyższego powołani w trybie przewidzianym w ustawie z grudnia 2017 roku, będą przechodzić w stan spoczynku w wieku 65 lat. Usunięto również możliwość złożenia wniosku do prezydenta o przedłużenie dalszego orzekania.
W uzasadnieniu projektu wskazano między innymi, że "inicjatywa ustawodawcza została zainspirowana przede wszystkim":
:: "zastrzeżeniami, także natury konstytucyjnej, dotyczącymi kształtu przepisów o przejściu sędziów w stan spoczynku podnoszonymi przez różne środowiska w kraju, w tym niektóre organy władzy publicznej";
:: "krytyką obowiązujących rozwiązań prawnych podnoszoną przez instytucje Unii Europejskiej, w tym także w związku z toczącym się przed Trybunałem Sprawiedliwości UE postępowaniem ze skargi Komisji Europejskiej przeciwko Polsce, związanym z procedurami przechodzenia w stan spoczynku";
:: "koniecznością podjęcia środków w celu wykonania nałożonego na Polskę zobowiązania wynikającego z postanowienia Wiceprezesa TSUE z dnia 19 października 2018 r".
Decyzja TSUE
19 października Europejski Trybunał Sprawiedliwości przychylił się do wniosku Komisji Europejskiej i zdecydował wstępnie o zastosowaniu tak zwanych środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia, w stan spoczynku. TSUE chciał między innymi, by sędziowie, którzy w świetle nowych przepisów już zostali przeniesieni w stan spoczynku, zostali przywróceni do orzekania.
Autor: js//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24