Czas od zaprzysiężenia rządu premier Beaty Szydło oraz od zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy to okres wprowadzenia bardzo wielu reform, w bardzo różnych obszarach. Także reform ekonomicznych, które trzeba traktować całościowo, w pewnym pakiecie - mówił w "Piaskiem po oczach" dyrektor biura prasowego prezydenta Marek Magierowski.
28 lutego 2015 r. Andrzej Duda, wtedy kandydat na prezydenta, mówił podczas wiecu wyborczego, że kwota wolna od podatku powinna być podniesiona do 8 tys. złotych.
W czwartek wicepremier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rząd pracuje nad zmianami w kwocie wolnej od podatku.
Według planu kwota ta ma zostać podniesiona nie do 8 tys. zł, ale do 6,6 tys. zł i dla osób o najniższych dochodach. Zlikwidowana miałaby zostać kwota wolna dla najlepiej zarabiających.
Obietnice prezydenta
O realizację obietnic Andrzeja Dudy w "Piaskiem po oczach" pytany był Marek Magierowski.
- Ten rok po zaprzysiężeniu rządu premier Beaty Szydło i półtora roku, mniej więcej, po zaprzysiężeniu prezydenta Andrzeja Dudy to okres wprowadzenia bardzo wielu reform, w bardzo różnych obszarach, także reform ekonomicznych. Trzeba je traktować całościowo, w pewnym pakiecie - powiedział.
Magierowski dodał, iż kwota wolna od podatku to zmiana stopniowa, a prezydent ma nadzieję, że w następnych latach uda się ją podwyższyć do 8 tysięcy złotych. Dyrektor biura prasowego prezydenta przypomniał, że przed Andrzejem Dudą jest jeszcze kilka lat prezydentury.
- Pan prezydent mówił wiele razy w różnych wywiadach, że chciałby, aby rozliczano go z jego obietnic po zakończeniu jego pięcioletniej kadencji - powiedział Magierowski.
Dyrektor biura prasowego prezydenta zaznaczył, że mimo iż prezydent zapowiadał, że chciałby, by kwota wolna wynosiła 8 tys. zł, to wprowadzenie niższej i dla najmniej zarabiających jest spełnieniem pewnej ważnej dla rządu i prezydenta zasady sprawiedliwości społecznej.
- Podwyższenie kwoty wolnej jest w dużej mierze realizacją tego projektu - zaznaczył.
Dopytywany przez Konrada Piaseckiego, czy zatwierdzi propozycję wicepremiera Morawieckiego, czy też może uderzy pięścią w stół i nie zgodzi się na takie podwyższenie kwoty wolnej, ponieważ nie jest to realizacja jego obietnicy, Magierowski odpowiedział: - Jeszcze mogą być wprowadzone do niej zmiany. Poza tym pan prezydent chce, by rozliczano go z obietnic po zakończeniu kadencji.
Owacje dla prezesa TK
Dyrektor biura prezydenta mówił również o owacji na stojąco dla prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego na XII Krajowym Zjeździe Adwokatury w Krakowie.
Zdaniem Magierowskiego reakcja uczestników zjazdu była polityczna.
Osoby ze środowiska prawniczego nie są już dla prezydenta „kolegami po fachu”. - Pan prezydent nie jest prezydentem adwokatów. Udział prezydenta na zjeździe adwokatury to wyraz szacunku dla tego środowiska, mimo że jest dla niego często nieprzychylne. Profesor Rzepliński tak często wypowiadał się w sposób stricte polityczny, że owacja na stojąco dla niego była również reakcją polityczną – przekonywał Magierowski.
Dodał, że gdyby prezes TK przybył na podobne spotkania, jakich setki prezydent odbywa w małych i średnich miasteczkach, "reakcja mogłaby być absolutnie odwrotna". - Co o niczym nie świadczy - podkreślił Magierowski.
Autor: mw//rzw//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24