Mistrz judo, który walczył z komuną. Oddał order od Lecha Kaczyńskiego

Oddał order od prezydenta Kaczyńskiego
Maciej Jankowski oddał odznaczenie w poniedziałek
Źródło: TVN 24
W poniedziałek wieczorem Maciej Jankowski oddał order, który otrzymał od prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jak tłumaczył, robi to w geście protestu przeciwko temu, co dzieje się dziś w Polsce. Dodał przy tym, że jest już "za stary, żeby działać". Aktywnie działał za to w przeszłości w szeregach "Solidarności" i próbował swoich sił z wielką polityką.

Jankowski w poniedziałek wieczorem podczas "Kropki nad i" w TVN24 przekazał swój Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, który otrzymał od Lecha Kaczyńskiego za działalność w "Solidarności" z prośbą, aby przekazać go na aukcję charytatywną.

- Czasy się tak szybko zmieniają, że nie pasuje już mi, żebym go nawet miał w domu - powiedział. Wyjaśnił, że jest to z jego strony wyraz sprzeciwu wobec tego, co dzieje się w Polsce.

Na demonstracjach i nie tylko

Maciej Stanisław Jankowski pochodzi z Warszawy. Zanim trafił do wielkiej polityki - przez jedną kadencję był posłem - trudnił się spawaniem. W latach 1975-1990 pracował na Uniwersytecie Warszawskim jako brygadzista brygady remontowej.

W 1980 roku wstąpił do "Solidarności", gdzie został jednym z liderów mazowieckich struktur w związku. Zaledwie rok później jego opozycyjną działalność na kilka miesięcy przerwał stan wojenny. Jankowski był wtedy internowany od 13 grudnia 1981 r. do 27 marca następnego roku.

Walka w szeregach antykomunistycznej opozycji nie była jedyną, jaką stoczył. Zanim rozpoczął swój epizod związany z "Solidarnością", został mistrzem Polski w judo w kategorii ciężkiej - w 1967 roku.

Po upadku komuny, od 1990 roku, był wiceprzewodniczącym NSZZ "Solidarność" na Mazowszu, a później - aż do 1998 roku kierował całym regionem związku.

Poseł przez chwilę

W 1997 roku z powodzeniem rozpoczął swoją przygodę z parlamentem - wtedy w wyborach uzyskał w Warszawie mandat posła i wszedł do Sejmu z list AWS (Akcji Wyborczej Solidarność). Trzy lata później związał się ze Stronnictwem Konserwatywno-Ludowym, by w tym samym roku poprzeć w wyborach prezydenckich Andrzeja Olechowskiego (należał do jego komitetu wyborczego).

Po jednej kadencji spędzonej w ławach na Wiejskiej, Jankowski bez powodzenia ubiegał się o mandat senatora. W wyborach w 2001 roku poparł powstanie Platformy Obywatelskiej, jednak do Senatu startował z poparciem własnego komitetu wyborczego, jako kandydat niezależny.

W 2002 roku wycofał się z bieżącej polityki i ponownie zatrudnił się na Uniwersytecie Warszawskim jako kierownik robót ślusarskich. Przed wyborami prezydenckimi w 2005 roku udzielił poparcia Donaldowi Tuskowi. Wybory wygrał jednak Lech Kaczyński, który w 2009 roku odznaczył Jankowskiego Krzyżem Oficerskim Odrodzenia Polski.

To właśnie z tego odznaczenia Jankowski zrezygnował w poniedziałkowy wieczór w TVN24.

"Gest polityczny"

Głos w sprawie decyzji Jankowskiego zabrała we wtorek kancelaria prezydenta Andrzeja Dudy. Jego gest jednoznacznie oceniono jako "polityczny".

- Każdy ma prawo do swoich osobistych decyzji. Jest nam przykro z tego powodu, ale mam wrażenie, że tego typu decyzje są podyktowane zbyt gorącymi emocjami politycznymi - powiedział Marek Magierowski, dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta.

Magierowski: Jest nam przykro

Magierowski: Jest nam przykro. Gest Jankowskiego to gest polityczny

Autor: ts,mart/ja / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: