Parę lat temu informacja o tym, że minister zamieszany w nieprawidłowości rozmawiał o śledztwie z prokuratorem generalnym, wywołałaby burzę - ocenił w TVN24 dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski. Odniósł się do słów byłego już ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który powiedział, że rozmawiał z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą o postępowaniu dotyczącym zakupu przez resort zdrowia respiratorów i maseczek.
Łukasz Szumowski odniósł się w środę w "Jeden na jeden" w TVN24 do sprawy zakupu respiratorów przez Ministerstwo Zdrowia, który realizowała firma E&K, oraz zakupu przez resort zdrowia maseczek od instruktora narciarstwa. W połowie lipca prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że postępowania te zostały połączone w jedno.
Były już minister zdrowia był pytany, czy był zaskoczony tą decyzją prokuratora generalnego. - Nie. Rozmawiałem na ten temat z panem ministrem Ziobrą - odparł.
Przekonywał, że połączenie postępowań jest logiczne, bo "to są te same osoby, które składają zeznania, te same osoby, które podejmowały decyzje, te same procedury i procesy". - Normalne jest, że te dwa wątki są złączone w jedno - mówił.
Czuchnowski: parę lat temu taka rozmowa wywołałaby burzę
W środę gościem TVN24 był dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski, który w najnowszym wydaniu dziennika opisał kulisy rezygnacji Szumowskiego.
Odnosząc się do słów byłego już ministra, które padły w "Jeden na jeden" powiedział, że "parę lat temu otwarta informacja, że minister zamieszany w nieprawidłowości rozmawiał o śledztwie z prokuratorem generalnym, wywołałaby burzę". - To jest absolutny skandal. Niestety Zbigniew Ziobro stworzył sobie takie prawne możliwości, że może rozmawiać z każdym na temat dowolnego śledztwa i każdemu może udostępniać materiały. Zabezpieczył się w ten sposób przed jakimikolwiek zarzutami - mówił Czuchnowski.
Zdaniem dziennikarza w trakcie rozmowy z Ziobrą, Szumowski "mógł dostać propozycję nie do odrzucenia: albo odchodzisz ze swoim zastępcą, albo postawimy wam zarzuty".
- Dymisja Szumowskiego była dla rządu dużym zaskoczeniem. Premier Morawiecki, który wtedy był na Śląsku i miał promować jakąś inicjatywę sportową w ogóle nie wiedział, co na ten temat powiedzieć. To było jak grom z jasnego nieba. Mamy do czynienia z kolejnym kamuflażem, kłamstwem w wykonaniu ministra Szumowskiego - ocenił Czuchnowski.
Źródło: TVN24