Osły uciekły z bożonarodzeniowej szopki spod jednego z kościołów w Lublinie. Jednego z nich zatrzymali przechodnie, drugiego – patrol policji. Po 20 minutach wróciły tam, skąd uciekły.
Zaraz po ucieczce dwóch osłów świadkowie zdarzenia wezwali policjantów w rejon kościoła przy ulicy Jana Pawła II.
Ruszyli w pogoń
- Z informacji zgłoszonej dyżurnemu Komendy Miejskiej Policji w Lublinie wynikało, że zwierzęta skierowały się w stronę ulicy Matki Teresy z Kalkuty i podążały w kierunku stacji paliw - poinformowała podkomisarz Anna Kamola z zespołu prasowego lubelskiej policji.
Na poszukiwanie zbiegłych osłów od razu wyjechał patrol policji. Kiedy policjanci przyjechali we wskazane miejsce, rozpoczęli pogoń za uciekinierami.
Uparł się... jak osioł
- Jedno ze zwierząt zostało ujęte przez świadków i za uzdę przyprowadzone do szopki. Drugi osiołek zatrzymany przez funkcjonariuszy z początku łagodnie dotrzymywał im kroku, jednak później uparł się i odmówił posłuszeństwa - opisuje policyjną akcję podkom. Kamola.
Policjanci użyli foliowej taśmy, aby ująć zbiega i przyprowadzić go na miejsce ucieczki. Po około 20 minutach zwierzęta trafiły pod właściwą opiekę, a naprawą uszkodzonych zabezpieczeń zajęli się opiekunowie szopki.
Autor: nina/ks / Źródło: TVN24 Białystok
Źródło zdjęcia głównego: Policja lubelska