Ułatwił policjantom pracę. Na miejscu włamania zgubił pismo z urzędu skarbowego

Mężczyna włamał sie do sklepu w Łodzi
Włamał się do sklepu, zostawił pismo z urzędu skarbowego
Źródło: Komenda Miejska Policji w Łodzi

43-letni łodzianin włamał się do sklepu. Ukradł papierosy i alkohol, a potem uciekł. Na miejscu przestępstwa zostawił jednak adresowane do siebie pismo z urzędu skarbowego. Dzięki temu policjanci szybko go zatrzymali.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

W nocy z 11 na 12 kwietnia w Łodzi włamano się do sklepu spożywczego przy ulicy Szczecińskiej. Złodziej ukradł papierosy i alkohol, właściciel sklepu wstępnie ocenił swoje straty na 2500 złotych.

Złodziej zgubił pismo ze "skarbówki"

Policjanci, przeszukując obrabowany sklep, znaleźli na podłodze pismo z urzędu skarbowego, które nie należało do nikogo z personelu.

Szybko ustalono, że mężczyzna, którego nazwisko znajdowało się na dokumencie, mieszka w pobliżu. Policjanci zatrzymali zaskoczonego 43-latka. Mężczyzna przyznał się do włamania.

Wcześniej ukradł instalację elektryczną

Okazało się, że to nie pierwszy w ostatnim czasie kryminalny epizod w życiu zatrzymanego. Policjanci ustalili, że kilka tygodni wcześniej 43-latek włamał się do dwóch mieszkań znajdujących się w budynku, w którym sam mieszkał. Ukradł stamtąd - jak podała łódzka policja - "instalację elektryczną" o łącznej wartości 5 tysięcy złotych.

Mężczyzna nie był jak dotychczas notowany. Teraz usłyszał w sumie usłyszał trzy zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.

Autor: mjz//rzw / Źródło: policja

Czytaj także: