Adam K. to były policjant i - jak orzekły dwie instancje łódzkich sądów - członek zorganizowanej grupy przestępczej, która odpowiada za głośną kradzież ośmiu milionów złotych z bankowozu w Swarzędzu. Wtedy, w lipcu 2015 roku, nikt fizycznie nie ucierpiał - dwóch ochroniarzy poszło napełniać bankomat, a kierowca bankowozu po prostu odjechał. Włączył urządzenia zagłuszające GPS i spotkał się pod Swarzędzem ze wspólnikami, którzy przepakowali worki z pieniędzmi, oczyścili bankowóz chlorem i zniknęli.