Lewica nie poprze proponowanej przez PO ustawy o radiofonii i telewizji. Jak ustalili dziennikarze Teraz My, LiD nie zagłosuje "za", bo wszystkie proponowane przez ten klub poprawki zostały odrzucone.
To jest powrót do najgorszych czasów Radiokomitetu. KRRiT ma mieć zabrane kompetencje na rzecz UKE. Szefa UKE ma powoływać premier na wniosek Sejmu, a wiadomo przecież, kto ma większość napierak mediak
Poprawki w Senacie?
W piątek ma odbyć się trzecie czytanie projektu. W rozmowie z dziennikarzem "Teraz MY" posłowie LiD przyznają, że albo wstrzymają się od głosu, albo zagłosują przeciw projektowi. Decyzja polityków lewicy miała być spowodowana odrzuceniem przez sejmowe komisje poprawek Lewicy i Demokratów. Ani komisja kultury i środków masowego przekazu, ani komisja infrastruktury nie przyjęła ani jednej propozycji LiD.
Jeśli posłowie go przyjmą, trafi do Senatu. Jak nieoficjalnie przyznają posłowie PO, podczas jego prac możliwe jest wycofanie się Platformy z części propozycji budzących sprzeciw Lewicy i Demokratów. Może to być jednak za późno - posłowie lewicy zapowiedzieli, że jeśli prezydent zawetuje ustawę, a wiele na to wskazuje, nie wesprą PO w odrzuceniu tego weta.
Rozmawiają, czy nie?
Jeszcze we wtorek wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski zapewniał, że Platforma prowadzi rozmowy z Lewicą i Demokratami na temat zmian w projekcie ustawy medialnej. Dodał, że część poprawek do projektu proponowanych przez LiD jest do przyjęcia. Liderzy lewicy dementowali jednak od razu, że ktoś prowadzi z nimi takie rozmowy. - Zgłaszaliśmy gotowość do rozmów, jednak o nic nie zabiegamy - podkreślił Borowski.
Skazani na siebie
Po tym, jak pod koniec lutego LiD zadeklarował, że nie poprze ustawy przygotowanej przez PO, przedstawiciele obydwu partii deklarowali chęć porozumienia. - Rozpatrzmy ustawę medialną raz jeszcze - apelował do Platformy za pośrednictwem TVN24 poseł LiD Marek Borowski. - Nowa ustawa medialna jest potrzebna - przyznawał w "Kawie na ławę" Stefan Niesiołowski z PO i zapewniał, że Platforma musi się dogadać z LiD-em.
Platforma zabiegała o poparcie wśród posłów LiD, bo bez ich głosów nie uda się odrzucić prezydenckiego weta. A Lech Kaczyński już takowe zapowiedział.
Źródło: TVN24, tvn24.pl