- Gdyby nie to, że świat widzi wszystko, co dzieje się w Polsce, jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński dawno wprowadziłby dyktaturę - stwierdził szef Samoobrony Andrzej Lepper podczas konwencji wyborczej partii w Szczecinie.
Jak mówił szef Samoobrony, dobrze, że Polska jest członkiem UE i NATO, bo w ten sposób demokracja w naszym kraju może być broniona. - Nie tak, jak by sobie życzyli ci, którzy dzisiaj rządzą Polską, a z którymi nie tak dawno współrządziliśmy - grzmiał Lepper.
Lepper tłumaczył też dlaczego jego partia współpracowała z PiS. - Wchodziliśmy w koalicję przekonani, że będziemy mogli naprawić to, co zostało zniszczone w Polsce, że będziemy mogli rozliczyć winnych tego co się stało - podkreślił Lepper.
Sondaże kłamią Przewodniczący Samoobrony zapewniał również, że jego parta na pewno zasiądzie w parlamencie przyszłej kadencji. - W wyborach uzyskamy dwucyfrowy wynik - przekonywał Lepper. Jak podkreślił, jego partia nie przejmuje się niskimi wynikami w sondażach opinii publicznej. - Wiedzą dokładnie, że jesteśmy jedyną partią, która nie była w żadnym układzie. Dlatego taki atak na nas ze strony polityków i niektórych mediów - mówił.
W wyborach uzyskamy dwucyfrowy wynik lep
Lepper skomentował także, czwartkowe orzeczenie Sądu Najwyższego, na podstawie którego, adwokat Janusza Kaczmarka twierdzi, że nie może postawić zarzutu fałszywych zeznań jego klientowi. - Ziobro może sobie zeznania Kaczmarka, Krauzego i Netzla do garnka wrzucić, zupy nagotować i zapchać się tą zupą - powiedział szef Samoobrony.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24