- Nie ma obawy, mój klient nie zostanie zatrzymany - zapewnia obrońca Andrzeja Leppera. Choć szef Samoobrony nie miał dość pieniędzy, żeby wpłacić kaucję to zdecydował się zastawić... ciągnik. Traktor jest wart ponad 150 tysięcy złotych, czyli trzy razy więcej niż chciała prokuratura. Adwokaci Leppera złożyli jednocześnie zażalenie na zastosowanie wobec ich klienta poręczenia majątkowego.
Termin na wpłacenie przez niego kaucji upływa o północy. Rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania przypomniał, że zgodnie z Kodeksem Karnym wniesienie zażalenia nie wstrzymuje nałożonego obowiązku wpłacenia kaucji. - Do popołudnia informacja o poręczeniu do prokuratury nie wpłynęła - dodał Kopania.
Dwa zażalenia do prokuratury Jeden z obrońców Leppera, mec. Żurawski poinformował, że będą jednak dwa zażalenia adwokatów lidera Samoobrony. - Każdy z adwokatów we własnym zakresie zaskarży postanowienie prokuratury. Będziemy domagać się uchylenia postanowienia o stosowaniu jakiegokolwiek środka zapobiegawczego i nie będziemy już proponować poręczenia osoby godnej zaufania – powiedział Żurawski. Wcześniej mówił, że zamiast kaucji adwokaci będą proponować poręczenie osobiste.
Lepper wysłał do prokuratury propozycję przyjęcia poręczenia majątkowego w formie zastawu rejestrowego na ciągniku rolniczym Ursus (rok produkcji 2006) o wartości 156 tysięcy złotych Lepper zastawia ciągnik
- W zażaleniach wykazujemy brak podstaw do przedstawienia zarzutów i brak podstaw, prawnych i faktycznych, do stosowania jakiegokolwiek środka zapobiegawczego – podkreślił Żurawski. Przypomniał, że takie środki stosowane są w celu prawidłowego zabezpieczenia toku postępowania karnego, a jego zdaniem "trudno nawet przypuszczać, żeby Andrzej Lepper próbował się uchylać od stawiania się w prokuraturze czy próbował cokolwiek w sprawie mataczyć".
Poręczenie w formie "Ursusa" Mecenas dodał, że po rozmowie z Lepperem wysłał do prokuratury propozycję przyjęcia poręczenia majątkowego w formie zastawu rejestrowego na ciągniku rolniczym Ursus (rok produkcji 2006) o wartości 156 tysięcy złotych.
Według mec. Żurawskiego, prokurator podczas przesłuchania pouczył Leppera, że jeżeli nie wpłaci poręczenia w terminie, to rozważy zastosowanie innego środka zapobiegawczego, ale nie tymczasowego aresztowania; w grę wchodzi m.in. dozór policji, zakaz opuszczania kraju, poręczenie instytucji lub osobiste.
Na razie nie wiadomo, kiedy łódzki sąd rejonowy rozpozna zażalenie obrony na kaucję.
Dwa zarzuty dla Leppera Łódzka prokuratura przedstawiła Lepperowi dwa zarzuty: kilkukrotnego żądania i przyjmowania korzyści osobistych o charakterze seksualnym od Anety Krawczyk oraz usiłowania doprowadzenia innej działaczki Samoobrony do obcowania płciowego. Liderowi Samoobrony grozi do 8 lat więzienia. Lepper nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Lepper jest piątą osobą, której przedstawiono zarzuty w tej sprawie. Pozostali to: Jacek P, były działacz Samoobrony z Myślenic Franciszek I., były działacz tej partii z Tomaszowa Mazowieckiego, Paweł G. oraz Stanisław Łyżwiński, który trafił do aresztu. Na tym ostatnim ciąży w sumie siedem zarzutów, w tym: gwałtu, przyjmowania i żądania korzyści osobistych o charakterze seksualnym, wykorzystania lub usiłowania wykorzystania seksualnego czterech kobiet, nakłaniania Krawczyk do przerwania ciąży oraz podżegania do porwania biznesmena. Były poseł nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24