Szokująca historia z Żołędowa koło Bydgoszczy. Kobieta, której zgon w mieszkaniu stwierdziła lekarz pogotowia, kilkanaście minut później przestraszyła policjantów zabezpieczających już ślady. Pogotowie wezwano jeszcze raz. Teraz policja chce postawić zarzuty lekarce.
Niezwykłe wydarzenia rozegrały się wczoraj po południu. Mieszkanie starszej pani odwiedziła pracownica opieki społecznej. Ponieważ nie mogła dostać się do domu, zaniepokojona wezwała policję i straż pożarną. Mundurowi po wejściu do domu znaleźli kobietę leżącą w łazience.
Błąd lekarski. Kobieta leży w szpitalu
Wezwana na miejsce lekarz pogotowia stwierdziła zgon. W oczekiwaniu na karawan policjanci zabezpieczali ślady w mieszkaniu. Wtedy, ku swemu niedowierzaniu i przerażeniu zauważyli, że informacje o jej śmierci przekazane im przez lekarkę były przedwczesne.
Po powtórnym wezwaniu karetki i przebadaniu kobiety uznano, że doszło do błędu lekarskiego. Policja wszczęła postępowanie badając, czy nie doszło do narażenia na utratę życia lub zdrowia 83-letniej kobiety.
Nadkomisarz Maciej Daszkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy poinformował w rozmowie z tvn24.pl, że starsza pani przebywa w tej chwili w szpitalu na oddziale neurochirurgii, gdzie przechodzi badania.
Autor: adso/tr/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24