Nagranie z wypadku chińskiego autobusu unaocznia, jakie są skutki niezapinania pasów. Pasażerowie uderzonego z dużą siłą w tył przez ciężarówkę pojazdu dosłownie latają po jego wnętrzu. W Polsce formalnie każda osoba jadąca autobusem powinna mieć zapięte pasy. W praktyce bywa różnie.
Materiał nagrany przez kamery zamontowane w chińskim autobusie jest wyjątkową ilustracją tego, co dzieje się z człowiekiem podczas wypadku. Pasażerowie niczym bezwolne manekiny latają po wnętrzu i wypadają przez okna. Wyjątkowym zrządzeniem losu w wypadku zginął wyłącznie kierowca ciężarówki, która uderzyła w tył autobusu (kierowca autobusu cofał na trasie szybkiego ruchu, bo przegapił zjazd - red.).
Po co się zapinać?
Zderzenie miałoby na pewno znacznie mniej dramatyczny przebieg, gdyby pasażerowie autobusu mieli pozapinane pasy. W Polsce formalnie każdy ma taki obowiązek. Zapinać się w pojazdach musimy już od 1992 roku. Jednak przez ponad dekadę prawo to nie miało zastosowania w autobusach, bowiem przepisy nie wymagały instalowania w nich pasów. Obowiązek taki zaistniał dopiero w 2006 roku, zgodnie z zarządzeniem unijnym. Obecnie wszystkie nowe i sprowadzane autobusy muszą mieć pasy. Przyzwyczajenie robi jednak swoje i wielu pasażerów się nie zapina, nawet jeśli ma taką możliwość. Sam rozmiar autobusu nie gwarantuje bezpieczeństwa w sytuacji wypadku, dlatego pasy warto zapinać. Zwłaszcza, że robimy to już w samochodach osobowych i samolotach, gdzie nikt na to już specjalnie nie narzeka. Na dodatek niezapięcie pasów w sytuacji gdy możemy to zrobić, oznacza mandat, nawet w autobusie.
Autor: mk / Źródło: Fakty TVN, tvn24.pl