Aleksander Kwaśniewski znów chce przewodzić lewicy. Nie chodzi jednak o przywództwo partyjne, ale ideowe - wyjaśnia "Dziennik". Byłego prezydenta wspomoże think tank złożony z 200 ekspertów.
Jak pisze "Dziennik" wokół byłego prezydenta powstały dwie grupy ekspertów, które ostro wzięły się za historię lewicy i jej plany na przyszłość. Nad nową jakością pracują m.in. Danuta Waniek, Krzysztof Janik i prof. Janusz Reykowski. - Mamy być takim lewicowym think tankiem - wyjaśniają eksperci.
200 osób w think tanku
Chcemy stworzyć alternatywę dla pomysłu IV RP, wizję Polski widzianą lewicowymi oczami prof. Janusz Reykowski
Każdy z członków tego zespołu ma za zadanie opisać dziedzinę, w której jest ekspertem. I tak np. Włodzimierz Cimoszewicz pisze o polityce zagranicznej, Marek Balicki o ochronie zdrowia, a Jolanta Banach o polityce społecznej. Wszyscy razem, jak mówią, mają za zadanie zapełnić programową próżnię po lewej stronie sceny politycznej.
Czy pracują dla programowo wyjałowionego SLD? - docieka "Dziennik". Profesor Reykowski stanowczo zaprzecza: - Ten projekt nie ma być zadaniem dla konkretnej partii politycznej a pewną wizją ideową - mówi "Dziennikowi".
Kwaśniewski dał biura i pieniądze
Były prezydent pomaga grupie w sposób praktyczny - udostępnił swoje biura, wspiera też inicjatywę finansowo. Rozmówcy "Dziennika" są przekonani, że intelektualne wsparcie Kwaśniewskiego dla projektu sprawi, iż w Polsce w końcu powstanie nowoczesna lewica.
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24