"Konieczność podjęcia niezwłocznych działań". Kulisy nagłego zwrotu w sprawie ustawy o IPN

[object Object]
Pytania o bilans zysków i strat ustawy o IPN pozostają otwarteAdrianna Otręba | tvn24
wideo 2/33

Ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej była "rozpoznaniem bojem" - mówi doradca prezydenta. Efekt tego rozpoznawczego boju był taki, że było "trzeba się wycofać" - co przyznaje wicemarszałek Sejmu. Po wycofaniu przepisów karnych z ustawy, premierzy Polski i Izraela podpisali wspólną deklarację, co Mateusz Morawiecki uznał za "ogromny sukces". Opozycja i eksperci mówią jednak raczej o ogromnych stratach, jakie poniosła Polska na arenie międzynarodowej w ciągu pięciu miesięcy, jakie upłynęły od uchwalenia ustawy do skreślenia przepisów karnych.

Nieoczekiwana i gwałtowna zmiana stanowiska rządu, większości parlamentarnej i prezydenta w sprawie prawnokarnej ochrony dobrego imienia Polski cały czas jest żywo komentowana zarówno w kraju, jak i za granicą. W komentarzach nie brakuje spekulacji na temat prawdziwej przyczyny skreślenia w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej przepisów karnych, przewidujących sankcje za publiczne i wbrew faktom pomawianie Polski i Polaków o odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej popełnione w czasie II wojny światowej.

Parlamentarzyści usłyszeli: stan wyższej konieczności

Wokół sposobu, terminu i tempa przeprowadzenia zmian stawianych jest wiele pytań, na które ich inicjator - rząd Mateusza Morawieckiego - nie udzielił jak dotąd konkretnych odpowiedzi.

Tempem prowadzenia prac zdziwiona jest nawet część polityków Prawa i Sprawiedliwości. Choć tylko nieliczni mówią o tym głośno.

- Wczorajszy dzień nie był dobrym dniem w historii polskiego parlamentaryzmu. Sprowadzono nas do roli maszynek do głosowania - powiedział serwisowi #Rzeczopolityce senator PiS Aleksander Bobko.

Z jego relacji wynika, że o projekcie wykreślenia przepisów karnych z ustawy o IPN posłowie i senatorowie dowiedzieli się w środę o 8.30 rano od prezesa Jarosława Kaczyńskiego na posiedzeniu Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Kierownictwo partii miało zaapelować do parlamentarzystów o dyscyplinę, powołując się na stan wyższej konieczności.

Marszałkowie Sejmu i Senatu, ku oburzeniu opozycji, maksymalnie skracali debatę. Nowelizacja została przyjęta bez prac w komisjach. Dlaczego przyjęto takie tempo i zastosowano parlamentaryzm na skróty, okazało się po południu. Na godzinę 18 zaplanowane było podpisanie przez premierów Polski i Izraela deklaracji potwierdzającej poprawne stosunki między krajami i dążenie do sprawiedliwej prawdy historycznej o II wojnie światowej.

"Taka była dynamika zdarzeń"
"Taka była dynamika zdarzeń"tvn24

Wola polityczna wyprzedziła procedury

Konieczność zdążenia z uchwaleniem ustawy przed telemostem Morawiecki - Netanjahu tłumaczyłaby nadzwyczajne tempo prac nad nowelizacją, choć zdaniem opozycji go nie usprawiedliwia. Otwarte jednak pozostaje pytanie, dlaczego projekt ustawy rząd przyjął w ostatniej chwili i nie podał go do publicznej wiadomości przed skierowaniem do Sejmu. Zwłaszcza że proces legislacyjny w Polsce jest jawny, a jak przyznał szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, przygotowania do zmian w akcie prawnym, któremu sprzeciwiał się m.in. Izrael i Stany Zjednoczone, trwały od kilkunastu tygodni.

"Projekt został udostępniony w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie podmiotowej Rządowego Centrum Legislacji w zakładce Rządowy Proces Legislacyjny" - zapewniono w "ocenie skutków regulacji", jednym z załączników do projektu przesłanego przez rząd do Sejmu.

Rząd zapewnił Sejm, że projekt został ogłoszony w internecie
Rząd zapewnił Sejm, że projekt został ogłoszony w internecieRząd zapewnił Sejm, że projekt został ogłoszony w internecieRządowe Centrum Legislacji

Jednak w oficjalnym, urzędowym serwisie internetowym Rządowego Centrum Legislacji projekt ukazał się w środę 27 czerwca o godzinie 11.46, czyli ponad kwadrans po tym, jak Sejm zdążył już przeprowadzić trzy czytania ustawy i ją uchwalić.

Projekt pojawił się na stronach rządowych, gdy już było po trzech czytaniach w Sejmie
Projekt pojawił się na stronach rządowych, gdy już było po trzech czytaniach w SejmieProjekt pojawił się na stronach rządowych, gdy już było po trzech czytaniach w SejmieRządowe Centrum Legislacji

Z opublikowanych przez rząd dokumentów wynika, że rząd przyjął projekt ustawy we wtorek 26 czerwca. Uczynił to w tak zwanym trybie obiegowym.

Tryb obiegowy nie jest zasadą w pracy Rady Ministrów. Zasadą jest przyjmowanie dokumentów na posiedzeniach. Tryb obiegowy jest tzw. trybem odrębnym, czyli wyjątkowym. Polega na korespondencyjnym uzgodnieniu stanowisk między ministrami. W praktyce wygląda to tak, że sekretarz Rady Ministrów rozsyła ministrom dokument z prośbą o zaakceptowanie lub zgłoszenie uwag. Wyznacza na to termin i jeżeli w wyznaczonym czasie żaden z ministrów uwag nie zgłosi, uznaje się że rząd projekt przyjął.

Projekt przyjęto "obiegiem", choć ministrowie spotkali się twarzą w twarz

Dlaczego przyjęto tryb obiegowy? To pytanie, które wydaje się tym bardziej zasadne, że przecież tego samego dnia, w którym korespondencyjnie, czyli w trybie obiegowym, został przyjęty projekt zmian w ustawie o IPN, ministrowie widzieli się osobiście w jednej sali. We wtorek 26 czerwca odbyło się bowiem zaplanowane posiedzenie rządu. Po nim, na konferencji prasowej, występował premier Mateusz Morawiecki, ale mówił o planowanych zmianach w prawie o odpadach. Nie wspomniał o tym, że za dziesięć godzin rząd przyjmie projekt zmian w ustawie o IPN.

W dokumentach ujawnionych przez Rządowe Centrum Legislacji zwraca uwagę również fakt, że projekt przedłożył rządowi szef Kancelarii Premiera. Tymczasem ustawa, którą projekt zmieniał została wcześniej przygotowana w Ministerstwie Sprawiedliwości. Z dokumentów RCL nie wynika, jakoby minister sprawiedliwości brał jakikolwiek udział w pracy nad projektem wykreślenia przepisów karnych z ustawy przygotowanej właśnie w jego resorcie.

Z pisma szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka do Jolanty Rusiniak, sekretarz Rady Ministrów, wynika, że "Prezes Rady Ministrów zdecydował o odrębnym trybie postępowania z przedmiotowym projektem ustawy polegającym na wniesieniu tego projektu bezpośrednio do rozpatrzenia przez Radę Ministrów w trybie obiegowym".

Zatem, w tym obiegowym trybie termin zajęcia stanowisk wobec projektu wykreślenia przepisów karnych z ustawy o IPN sekretarz Rady Ministrów Jolanta Rusiniak wyznaczyła ministrom na wtorek na godzinę 22.00.

Rząd przyjął projekt korespondencyjnie
Rząd przyjął projekt korespondencyjnieRząd przyjął projekt korespondencyjnieRządowe Centrum Legislacji

W dostępnych dokumentach legislacyjnych rządu nie ma śladu, by któryś z ministrów zgłaszał uwagi, więc uznano że projekt jest przyjęty przez rząd. Po czym został skierowany do Sejmu w trybie pilnym.

"Jest to uzasadnione koniecznością podjęcia niezwłocznych działań służących bardziej efektywnej ochronie dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego" - napisał w poleceniu do Jolanty Rusiniak szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.

Nazajutrz, w środę, tuż po godzinie 7 minister Dworczyk poinformował w Polskim Radiu, że "premier Morawiecki zwrócił się z wnioskiem do marszałka Sejmu o uzupełnienie porządku obrad Sejmu o punkt dotyczący nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej".

Opinia dosłana faksem i trzy czytania w dwie godziny

W czasie, gdy na posiedzeniu klubu PiS - przypomnijmy, według relacji senatora Bobki, około 8.30 w środę - prezes Kaczyński apelował o dyscyplinę w sprawie pilnej rządowej noweli ustawy o IPN, marszałek Marek Kuchciński (również członek klubu PiS) informował opinię publiczną, że "za chwilę rozpocznie się 65. posiedzenie Sejmu. Na pierwszy ogień pójdzie palący problem – ochrona środowiska, szczególnie w kontekście płonących składowisk odpadów". O uruchomieniu legislacyjnego ekspresu dla noweli ustawy o IPN nie wspominał.

O wpłynięciu tego projektu Kuchciński poinformował na swoim profilu społecznościowym dopiero równo o 9 - godzinie rozpoczęcia obrad Sejmu.

O 8.38, jak wynika z godziny odznaczonej przez telefaks, wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk dosłał obowiązkową opinię o braku sprzeczności proponowanej nowelizacji z prawem Unii Europejskiej.

Dalszy bieg wydarzeń jest już powszechnie znany. Obrady Sejmu były transmitowane w stacjach telewizyjnych i w internecie. Przy nieskutecznych protestach opozycji przeciw ograniczaniu możliwości wypowiedzi i zadawania pytań, Sejm w dwie godziny przeprowadził trzy czytania nowelizacji i ostatecznie ją uchwalił.

Stefaniak i Jurgiel o tempie zmian w ustawie o IPN
Stefaniak i Jurgiel o tempie zmian w ustawie o IPNtvn24

W pracach tych nie przeszkodziło nawet okupacja mównicy przez posła Roberta Winnickiego. Marszałek Marek Kuchciński nie wykluczył go z obrad i nie ukarał za zachowanie, choć wcześniej sięgał po te środki wobec innych posłów. Tego samego dnia ustawę bez poprawek przyjął Senat, a prezydent Andrzej Duda złożył na niej swój podpis.

W komunikacie Kancelarii Prezydenta zwraca uwagę stwierdzenie, że prezydent podpisał ustawę "po uzyskaniu niezbędnych opinii prawnych". Zatem między poparciem ustawy przez Senat około godziny 17, a podpisaniem ustawy - przed godziną 19 Andrzej Duda zdążył jeszcze uzyskać opinie prawne.

W ten sposób w środę 27 czerwca między 9 a 19 nowelizacja ustawy o IPN przeszła pełen proces legislacyjny w parlamencie i zyskała podpis prezydenta. Choć większość opozycji poparła zaproponowane przez rząd Morawieckiego skreślenie kar w ustawie o IPN, to protestowała przeciw pośpiechowi i ograniczaniu debaty w obu izbach parlamentu.

Gasiuk-Pihowicz o nowelizacji ustawy o IPN
Gasiuk-Pihowicz o nowelizacji ustawy o IPNtvn24

Radykalna zmiana poglądów

Opozycja wytyka też rządowi i Prawu i Sprawiedliwości, będącemu jego politycznym zapleczem, że zaledwie w ciągu doby całkowicie zmieniły swoje poglądy na metody ochrony dobrego imienia Polski i Polaków przed pomawianiem o współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.

Poza nielicznymi wyjątkami politycy Zjednoczonej Prawicy bezwzględnie popierali ustawę zawierającą przepisy karne.

- Będzie nam łatwiej bronić dobrego imienia i godności Polski i Polaków za granicą - zapewniał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jeszcze w marcu 2018 roku, zaraz po wejściu w życie ustawy.

- Jak mówi się o polskich obozach koncentracyjnych albo przypisuje się odpowiedzialność za Holokaust całemu narodowi, bądź państwu polskiemu, na to dłużej zgody Polaków nie będzie - obwieszczał w lutym wicepremier Jarosław Gowin.

- Nikt wcześniej lepszej ustawy nie napisał. Widać było nieskuteczność innych działań niż działania prawne - mówił w lutym Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości.

- Nie przewiduję, aby kształt tej ustawy uległ jakiejś zmianie, bo ona jest potrzebna i powszechnie oczekiwana i była dawno temu zapowiadana - przekonywał w styczniu senator Jan Maria Jackowski.

- Myślę, że ta ustawa jest dobra - oświadczył w styczniu marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Uchwalili, mimo napiętej sytuacji

W czasie, gdy Senat przyjmował 1 lutego uchwaloną wcześniej przez Sejm ustawę zawierającą przepisy karne, było już wiadomo, że sprzeciwia się jej ambasador Izraela w Polsce oraz Departament Stanu USA. Sprzeciw Izraela i Stanów Zjednoczonych wywołały obawy, że nowe przepisy mogą zaszkodzić wolności słowa, debacie naukowej oraz badaniom nad Holokaustem. USA ostrzegały, że przyjęcie ustawy może zaszkodzić stosunkom Polski i Stanów Zjednoczonych.

W dniu, gdy obradował Senat, odbyło się posiedzenie kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości. Wiadomo tylko tyle, bo potwierdził to wtedy marszałek Karczewski, że rozmawiano o ustawie o IPN. Po tym posiedzeniu Senat poparł ustawę z przepisami karnymi bez poprawek. Wkrótce weszła w życie. Nikt na mocy jej przepisów nie został ukarany, ale - jak wskazują eksperci - ustawa ta przyniosła wymierne, dotkliwe i trwałe straty w stosunkach Polski z Izraelem i Stanami Zjednoczonymi.

- To, co się wydarzyło na poziomie społeczeństw - izraelskiego, które poczuło się dotknięte i oburzone i polskiego, w którym niestety zostały wyzwolone pokłady antysemityzmu - to, co się stało na tym poziomie niestety będzie dla nas obciążeniem na bardzo wiele lat - powiedziała w TVN24 Agnieszka Magdziak-Miszewska, była ambasador RP w Izraelu.

Izraelskie media o nowelizacji ustawy o IPN
Izraelskie media o nowelizacji ustawy o IPNtvn24

- Relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi nigdy nie były tak złe po 1989 roku. To jest kwestia, którą można było przewidzieć. To jest ustawa, która była bublem prawnym - ocenia amerykanista dr Tomasz Płudowski.

Rząd jednak skutków tych nie przewidział.

- Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że reakcja świata, zwłaszcza żydowskiego, izraelskiego może być taka gwałtowna - przyznał w środę Senacie premier Mateusz Morawiecki.

Premier zrobiłby tak samo jeszcze raz

Jednak premier unikał – choćby pośredniego – przyznania się do błędu, że uchwalenie przepisów karnych w ustawie o IPN, mimo znanych już w styczniu sygnałów o możliwych negatywnych konsekwencjach na arenie międzynarodowej, spowodowało dla Polski straty.

- Gdybym został zapytany, czy jeszcze raz bym przez to przeszedł, odpowiedziałbym, że tak, bo skutkiem tego przejścia przez to trudne Morze Czerwone było właśnie podniesienie wiedzy o prawdzie historycznej II wojny światowej. Tyle mogę uczciwie powiedzieć - stwierdził.

Premier starał się również przekonywać senatorów, że przyjęcie ustawy o IPN w obowiązującym wcześniej kształcie, było wręcz niezbędne. Morawiecki usiłował dowodzić. że dzięki ustawie z przepisami karnymi "podnieśliśmy świadomość, czym jest prawda historyczna i prawda o Polsce".

- To jest uzysk, jakiego byśmy nie zrobili przez publikację tysiąca książek i filmów z Melem Gibsonem i Johnnym Deppem - mówił premier.

Stwierdził też, że "skutki faktyczne [uchylonej właśnie ustawy o IPN - red.] ocenia pozytywnie, choć oczywiście jest to w bardzo trudnych okolicznościach wywalczone podniesienie sprawy polskiej".

Podpisanie zaś wspólnej deklaracji z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, po kilkumiesięcznym okresie pogorszenia stosunków, nazwał Morawiecki w środę wieczorem "ogromnym sukcesem".

Rozpoznanie bojem, bez zakładania strat

Po co zatem była ustawa, którą uchwalono świadomie, mimo znanych sygnałów, że może doprowadzić do pogorszenia stosunków z ważnymi zagranicznymi partnerami? Doradca prezydenta profesor Andrzej Zybertowicz dowodzi, że ustawę - rodzącą przecież skutki prawne - uchwalono w celach... poznawczych.

- Ja uwypuklam poznawczy aspekt ustawy. Ona może była niefortunnym i niezaplanowanym, czymś co się w języku wojskowym nazywa rozpoznaniem bojem. Podjęliśmy pewne działania, które były skądinąd niezbędne, ponieważ analizy wykazały, że częstotliwość powtarzania kłamliwych fraz o polskiej odpowiedzialności za Zagładę rosła. Rosła jeszcze przed tą ustawą, mimo interwencji polskiej dyplomacji, które miały miejsce w czasach rządów Platformy - przekonywał Zybertowicz w "Kropce nad i" w TVN24.

Prof. Andrzej Zybertowicz o "rozpoznaniu bojem"
Prof. Andrzej Zybertowicz o "rozpoznaniu bojem"tvn24

Jeżeli przyjąć za logiczne użycie przez doradcę prezydenta słów "rozpoznanie bojem", należy przypomnieć, że w doktrynach wojskowych ten rodzaj rozpoznania z góry zakłada możliwość poniesienia strat. Tych strat - przywołajmy znów słowa premiera z Senatu - rząd jednak nie przewidywał.

"Później się wszystko jakoś tak potoczyło"

Brak przewidywania możliwych negatywnych konsekwencji przez obóz rządzący, potwierdzają również słowa wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego z PiS, który w dzisiejszym wywiadzie dla Radia Wnet powiedział:

- Nie spodziewaliśmy się, przyjmując tę ustawę, takiego rezonansu. Prawdę mówiąc, skala tego rezonansu trochę, a nawet bardzo nas zaskoczyła. (...) Projekt ustawy o IPN leżał w szufladzie 1,5 roku. Patrzyliśmy na niego mając wiele wątpliwości, później się wszystko jakoś tak potoczyło, że został nagle z tej szuflady wyjęty i trafił do Sejmu - powiedział Terlecki, podsumowując jednocześnie, że "czasem popełnia się jakieś błędy i trzeba się z nich wycofać".

Wspominając jednolitą narrację Prawa i Sprawiedliwości w kwestii słuszności ustawy o IPN zawierającej przepisy karne, obowiązującą w zasadzie jeszcze do początku tego tygodnia, nie sposób nie odnotować, że w kwestii powodów wprowadzonych w środę zmian, narracja polityków władzy już taka jednolita nie jest.

Premier Morawiecki mówił w Senacie "gdybym został zapytany czy jeszcze raz bym przez to przeszedł, odpowiedziałbym, że tak" i zapewniał, że wszystko skończyło się "ogromnym sukcesem". O "ogromnym sukcesie premiera" mówił również prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Wicemarszałek Terlecki przyznał, że doszło do błędów, z których trzeba było się wycofać. W podobnym tonie wypowiadał się w czwartek w Radiu Zet wicepremier Jarosław Gowin.

Jarosław Gowin o nowelizacji ustawy o IPN
Jarosław Gowin o nowelizacji ustawy o IPNRadio Zet

Rzecznik prezydenta RP Krzysztof Łapiński nie mówi ani o sukcesie, ani o błędach. Pytany o zyski i straty z uchwalenia przepisów karnych i wycofania się z nich, powiedział jedynie, że " bilans końcowy jest dobry".

Autor: jp//kg / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Uważam, że Europa powinna przedstawić gospodarkę na tryb bezpośredniego zagrożenia wojną - stwierdził w TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON. Wcześniej w podobny sposób wypowiadał się francuski minister obrony.

Gospodarka na "torach wojennych". Wicepremier komentuje

Gospodarka na "torach wojennych". Wicepremier komentuje

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że amerykański Kongres zaakceptował sprzedaż Polsce lotniczych środków bojowych: rakiet dalekiego zasięgu powietrze-ziemia JASSM-ER, rakiet powietrze–powietrze średniego zasięgu AMRAAM oraz krótkiego zasięgu AIM-9X.

Szef MON: Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce rakiet

Szef MON: Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce rakiet

Źródło:
PAP

Peruwiańscy chirurdzy uratowali życie kobiecie, która połknęła gwóźdź, który znajdował się w jedzeniu. 68-latka musiała przejść skomplikowaną operację, obiekt przebijał tętnicę szyjną.

Lekarze uratowali życie kobiecie, która połknęła gwóźdź

Lekarze uratowali życie kobiecie, która połknęła gwóźdź

Źródło:
Reuters

Pożar materiałów na jednej z budów w Gdańsku. Palił się styropian. Czarny dym unosił się nad miastem i był widoczny z odległości kilku kilometrów. Strażakom udało się szybko opanować sytuację.

Kłęby czarnego dymu nad Gdańskiem. Służby w akcji

Kłęby czarnego dymu nad Gdańskiem. Służby w akcji

Źródło:
tvn24.pl

Trwają analizy dotyczące skrócenia czasu pracy w Polsce - poinformowała ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Ponad 100 lat po tym, jak został wprowadzony ośmiogodzinny dzień pracy, czas na następny krok - oceniła. Ministra skomentowała propozycję Polski 2050 w sprawie poluzowania zakazu handlu w niedziele, zapowiedziała także zmiany w sprawie płacy minimalnej.

"Absurdy" w płacy minimalnej. Będą zmiany

"Absurdy" w płacy minimalnej. Będą zmiany

Źródło:
tvn24.pl

Świadczy to o takim dużym poczuciu bezkarności. Pan Ziobro po prostu uważał, że może wszystko - powiedziała mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy", odnosząc się do dokumentów znalezionych podczas przeszukania w domu byłego ministra sprawiedliwości.

Dokumenty, których "nikt nie powinien wynosić", w domu Ziobry. "Uważał, że może wszystko" 

Dokumenty, których "nikt nie powinien wynosić", w domu Ziobry. "Uważał, że może wszystko" 

Źródło:
TVN24

Nie ma planów przywrócenia wprowadzenia obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. Ale ona jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można ją odwiesić - mówił w TVN24 minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: Obowiązkowa służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesić

Szef MON: Obowiązkowa służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesić

Źródło:
TVN24

Najnowsze pociski Cyrkon, którymi chwalił się Władimir Putin, latają wolniej, niż zapowiadano, a ich głowica bojowa jest niewielka - wynika z pierwszej analizy jej szczątków. Dwa takie pociski zostały w ostatnich dniach zestrzelone przez ukraińską obronę powietrzną. - Cyrkon lata w złym kierunku i nie wykonuje zadań, do których został stworzony - twierdzą specjaliści z Kijowa.

Szczątki ujawniają prawdę o najnowszym pocisku Rosjan. Cyrkon "lata w złym kierunku"

Szczątki ujawniają prawdę o najnowszym pocisku Rosjan. Cyrkon "lata w złym kierunku"

Źródło:
Ukrainska Pravda, Defense Express, PAP, tvn24.pl

W Niemczech pojawił się projekt ustawy, który ma zakazać hodowli psów z "nieprawidłowościami układu kostnego". Budzi on wiele kontrowersji wśród miłośników jamników. Petycja przeciwko ustawie, stworzona przez organizację kynologiczną, zebrała już ponad 15 tysięcy podpisów.

Koniec jamników? W Niemczech pojawił się kontrowersyjny projekt ustawy

Koniec jamników? W Niemczech pojawił się kontrowersyjny projekt ustawy

Źródło:
CNN

Księżna Mette-Marit z Norwegii, żona księcia koronnego Haakona, cierpi na idiopatyczne zwłóknienie płuc (IPF). O swojej chorobie mówi ze szczerością nietypową dla członków rodziny królewskiej. - Nie mogę od razu myśleć, że wszystko się ułoży. To zależy od tego, jak się czuję - stwierdziła w sierpniu, obchodząc swoje 50. urodziny. W ubiegłym tygodniu o swojej chorobie poinformowała księżna Kate. U żony następcy brytyjskiego tronu zdiagnozowano nowotwór.

Księżna Mette-Marit walczy z poważną chorobą. Czym jest IPF?

Księżna Mette-Marit walczy z poważną chorobą. Czym jest IPF?

Źródło:
NRK, "El Pais"

W kwietniu mamy poznać szczegóły rządowej propozycji wsparcia rozwoju mikroinstalacji fotowoltaicznych - podała "Rzeczpospolita". Wcześniej minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zapowiadała przekazanie projektu do konsultacji w drugiej połowie marca.

Rząd szykuje zmiany w sprawie fotowoltaiki

Rząd szykuje zmiany w sprawie fotowoltaiki

Źródło:
"Rzeczpospolita", tvn24.pl

Kakao jest rekordowo drogie. "Kiedy na większości rynków niewiele się dzieje w okresie przedświątecznym, rynek kakao jest rozgrzany do czerwoności" - napisał w komentarzu Łukasz Zembik, ekspert domu maklerskiego TMS Brokers. Zdaniem analityków może to oznaczać podwyżki cen słodyczy. Wśród przyczyn są susze, upały i gwałtowne burze w Afryce Zachodniej, gdzie wytwarza się najwięcej ziaren.

Cena ostro w górę, fatalna wiadomość dla klientów. "Najgorsze wciąż przed nami"

Cena ostro w górę, fatalna wiadomość dla klientów. "Najgorsze wciąż przed nami"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W czwartek rano ksiądz Michał O., prezes kościelnej Fundacji Profeto, został doprowadzony na posiedzenie aresztowe przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa.

Ksiądz Michał O. został doprowadzony na posiedzenie aresztowe

Ksiądz Michał O. został doprowadzony na posiedzenie aresztowe

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Jest postępowanie kontrolne w sprawie generała Gromadzińskiego, będzie proces wyjaśnienia, po tym etapie będzie ostateczna decyzja - mówił w TVN24 minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Stwierdził, że "jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna", ale "to nie jest oskarżenie wobec kogokolwiek".

Kosiniak-Kamysz o Gromadzińskim: jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna

Kosiniak-Kamysz o Gromadzińskim: jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna

Źródło:
TVN24

Policjanci warszawskiej drogówki dostali zgłoszenie, że na parkingu centrum handlowego przy ulicy Modlińskiej driftuje kierowca mercedesa. Zareagowali natychmiast i przerwali "popisy". Wystawili kierowcy mandat na pięć tysięcy złotych i zatrzymali dowód rejestracyjny auta.

"Popisy" na parkingu kosztowały go pięć tysięcy złotych

"Popisy" na parkingu kosztowały go pięć tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) pracuje nad centralną bazą danych o rynku mieszkań, która zawierać będzie między innymi realne, transakcyjne ceny nieruchomości. Projekt ma być uruchamiany etapami.

To może być rewolucja na rynku nieruchomości. "Pomysł powrócił"

To może być rewolucja na rynku nieruchomości. "Pomysł powrócił"

Źródło:
PAP

Wielkanoc już niedługo. W związku z tym warto z odpowiednim wyprzedzeniem zaplanować zakupy przed świętami. Oto szczegóły dotyczące otwarcia sklepów w najbliższych dniach.

Zmiany w dużych sieciach handlowych

Zmiany w dużych sieciach handlowych

Źródło:
tvn24.pl

Koalicja rządząca ciągle dysponuje dużym kapitałem zaufania i poparcia wyborców. Widać już jednak wyraźnie oznaki zniecierpliwienia oraz zróżnicowania ocen elektoratów poszczególnych partii koalicyjnych – wynika z raportu Fundacji im. Stefana Batorego. W publikacji dr Pawła Marczewskiego zwrócono uwagę, że rozczarowaniu sytuacją w Polsce u wyborców Prawa i Sprawiedliwości towarzyszy także poczucie głębokiego rozczarowania formacją, którą poparli w wyborach.

Raport: wyborcy rządzącej koalicji ciągle pełni nadziei, wyborcy PiS popadają w fatalizm

Raport: wyborcy rządzącej koalicji ciągle pełni nadziei, wyborcy PiS popadają w fatalizm

Źródło:
TVN24

Osoby cierpiące na prozopometamorfopsję mogą postrzegać twarze innych ludzi jako zdeformowane i demoniczne. Amerykańskim badaczom udało się zrekonstruować sposób, w jaki jeden z pacjentów widzi świat. Jak przekazali, osoby cierpiące na tę chorobę często spotykają się z niezrozumieniem ze strony najbliższych i służby zdrowia.

Zamiast twarzy widzą demony. "Nagle wszyscy wyglądają jak z horroru"

Zamiast twarzy widzą demony. "Nagle wszyscy wyglądają jak z horroru"

Źródło:
PAP, Dartmouth College, Understanding PMO, Smithsonian Magazine

Dziennikarz amerykańskiej telewizji CNN, w asyście specjalistów od żeglugi, wziął udział w symulacji wypadku kontenerowca uderzającego w most na rzece Patapsco. Do wypadku w Baltimore doszło we wtorek. Konstrukcja mostu zawaliła się w wyniku uderzenia w jedną z podpór.

Tak doszło do katastrofy kontenerowca. Symulacja wypadku z dziennikarzem CNN na pokładzie

Tak doszło do katastrofy kontenerowca. Symulacja wypadku z dziennikarzem CNN na pokładzie

Źródło:
CNN, PAP, tvn24.pl

W Baltimore w Stanach Zjednoczonych po uderzeniu kontenerowca zawalił się most. CNN zwraca uwagę, że to już trzecia podobna sytuacja od początku roku. Wcześniej statki towarowe uderzyły w mosty w Chinach i w Argentynie.

Trzy mosty w trzy miesiące. Ten w Baltimore nie był pierwszy

Trzy mosty w trzy miesiące. Ten w Baltimore nie był pierwszy

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Młodsze pokolenia mają coraz większe mózgi. Rośnie zarówno ich objętość, jak też powierzchnia kory mózgowej - twierdzą kalifornijscy naukowcy. Badacze przypuszczają, że większe mózgi mogą mieć wpływ na ludzkie zdrowie i zmniejszać ryzyko zachorowania na demencję.

Młodsze pokolenia mają coraz większe mózgi. To może wpływać na zdrowie

Młodsze pokolenia mają coraz większe mózgi. To może wpływać na zdrowie

Źródło:
Science Alert, health.ucdavis.edu, JAMA Network

Próbujący wyjechać z Filipin migranci płacą podejrzanym agentom tysiące dolarów, by dostać się do Polski. Mierzą się później z surowym prawem migracyjnym - informuje w środę telewizja Al-Dżazira.

Media: Filipińczycy płacą tysiące dolarów podejrzanym agentom, by dostać się do Polski

Media: Filipińczycy płacą tysiące dolarów podejrzanym agentom, by dostać się do Polski

Źródło:
PAP

Z mieszkania w Śródmieściu zniknął zegarek warty 40 tysięcy złotych. Zostało puste pudełko, ale nie było żadnych śladów kradzieży.

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeżeli będziemy słabi, to Rosja nas zaatakuje - powiedział w "Faktach po Faktach" dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Maciej Klisz. Przyznał, że byłby daleki od opinii, że "zaatakuje nas czołgami", natomiast "ekonomicznie, cybernetycznie, kognitywnie" - w jego ocenie - to "dzieje się codziennie". Mówił też o rosyjskiej rakiecie, która weszła w polską przestrzeń powietrzną w ostatnich dniach. Zapewnił, że w takich sytuacjach nie ma "wątpliwości, czy zestrzelić", bo jest do tego przygotowany. - Mam w głowie pytanie, co się stanie po zestrzeleniu. Mówię tu nie tylko o tej domenie wojskowej - zaznaczył.

"Rosja nas atakuje". Dowódca operacyjny tłumaczy, w jaki sposób 

"Rosja nas atakuje". Dowódca operacyjny tłumaczy, w jaki sposób 

Źródło:
TVN24

764 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Nowa rosyjska Flotylla Rzeczna "Dniepr" ma przejąć od Floty Czarnomorskiej patrolowanie ujścia Dniepru, ale będzie tak samo jak ona podatna na ataki ukraińskich dronów nawodnych - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

Firma, do której należy zgubiony kilka dni temu defektoskop, wyznaczyła nagrodę w wysokości pięciu tysięcy złotych za znalezienie lub przyczynienie do znalezienia się urządzenia. W sprawie zarzut usłyszał 33-latek, który był odpowiedzialny za nadzór nad zawierającym wysokoaktywne źródło promieniotwórcze sprzętem.

Trwają poszukiwania defektoskopu. Firma wyznaczyła nagrodę

Trwają poszukiwania defektoskopu. Firma wyznaczyła nagrodę

Źródło:
PAP, TVN24

W 1998 roku zginął pracownik jednej z warszawskich hurtowni. Tej sprawy przez lata nie udawało się wyjaśnić. Teraz śledczy poinformowali o przełomie i zatrzymaniu podejrzanego o zbrodnię. Usłyszał już zarzuty i został aresztowany.

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

IMGW wydał prognozę zagrożeń na najbliższe dni. Wynika z niej, że w części kraju powieje silny wiatr. Sprawdź, gdzie aura może być na tyle groźna, że IMGW wyda alerty.

Niebezpiecznie silny wiatr. Gdzie powieje najmocniej

Niebezpiecznie silny wiatr. Gdzie powieje najmocniej

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Roman Giertych przekazał, że wspólnie z mecenasem Jackiem Dubois reprezentuje "jednego z podejrzanych" w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Poinformował o tym po publikacji Onetu w tej sprawie. Portal twierdzi, że to "główny świadek prokuratury". Zaangażowanie w sprawę Giertycha, który jest także posłem Koalicji Obywatelskiej, komentował w "Kropce nad i" szef KPRM Jan Grabiec.

Reprezentują "jednego z podejrzanych" w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Wpisy Giertycha i Dubois

Reprezentują "jednego z podejrzanych" w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Wpisy Giertycha i Dubois

Źródło:
TVN24, Onet, tvn24.pl

Na 38-letniego pracownika Zamku Książ w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) runęły zmagazynowane tam stoły. Mężczyzna nie przeżył. - Badamy okoliczności tragedii - przekazuje komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej komendy powiatowej.

Tragiczny wypadek w Zamku Książ. Nie żyje 38-letni mężczyzna

Tragiczny wypadek w Zamku Książ. Nie żyje 38-letni mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci 17-latki, która została śmiertelnie potrącona przez przejeżdżający tramwaj. Do tragedii doszło w środę około godziny 16. - Wstępne ustalenia oraz zeznania świadków wskazują, że dziewczyna miała zielone światło - mówi młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Nastolatka na pasy "weszła na zielonym świetle", zginęła potrącona przez tramwaj

Nastolatka na pasy "weszła na zielonym świetle", zginęła potrącona przez tramwaj

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W domu Zbigniewa Ziobry ujawniliśmy oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego, będziemy analizowali, jak się tam znalazł i czy się tam powinien znaleźć - poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak. Dodał, że chodzi o sprawę śmierci ojca Ziobry.

Prokuratura o dokumentach, które znalazła w domu Ziobry

Prokuratura o dokumentach, które znalazła w domu Ziobry

Źródło:
TVN24, PAP

Do ośrodka ratującego dzikie zwierzęta w Knutsford w Wielkiej Brytanii zgłosiła się w ubiegłym tygodniu kobieta zaniepokojona stanem jeża, którego poprzedniego wieczora znalazła na poboczu drogi. Jak wyjaśniła, zwierzę przez całą noc nie tylko nie tknęło karmy, jaką mu podała, ale też nie ruszyło się nawet o milimetr. Jeż okazał się pomponem od czapki.  

Całą noc opiekowała się znalezionym jeżem. Okazało się, że to pompon  

Całą noc opiekowała się znalezionym jeżem. Okazało się, że to pompon  

Źródło:
Independent, BBC, TVN24.pl

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24

Siedmiu osobom zamieszanym w aferę wokół Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty, a wobec trzech będzie wnioskowała o areszt tymczasowy. W sprawę są zamieszani ważni politycy, którzy do niedawna nadzorowali fundusz, a który rozdawał wielomilionowe dotacje.

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Kto mógł liczyć na publiczne pieniądze zarządzane przez ministerstwo Ziobry? Warto przypomnieć, jak sto milionów złotych poszło do fundacji księdza egzorcysty, a 14 milionów złotych do Tadeusza Rydzyka. I jak politycy Suwerennej Polski drwili wtedy z pytań dziennikarzy wolnych mediów.

Gdzie płynęły miliony z Funduszu Sprawiedliwości? Wielu beneficjentów może zaskakiwać

Gdzie płynęły miliony z Funduszu Sprawiedliwości? Wielu beneficjentów może zaskakiwać

Źródło:
Fakty TVN

To jest ten jeden dzień, to jest ta chwila, a później my przez 365 dni pracujemy na to, aby o tej chwili mówić - stwierdził w "Faktach po Faktach" prezes WOŚP Jerzy Owsiak, mówiąc o finałach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Owsiak: to jest ten jeden dzień, to jest ta chwila

Owsiak: to jest ten jeden dzień, to jest ta chwila

Źródło:
TVN24
Wielki Projekt, wielka kasa. Jak rządowy instytut rozdawał dotacje? Ujawniamy raport NIK

Wielki Projekt, wielka kasa. Jak rządowy instytut rozdawał dotacje? Ujawniamy raport NIK

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To zagadnienie nabiera pierwszorzędnego znaczenia. Przekonują mnie o tym moje ostatnie pogawędki z taksówkarzami. Twierdzą oni, że w polityce jedni warci są drugich, wszyscy kłamią i tylko łatwowierni dają się na to nabrać, ale oni do takich frajerów nie należą.

"A prawdomówni przegrywają..."

"A prawdomówni przegrywają..."

Źródło:
tvn24.pl

W pierwszej turze wyborów samorządowych większość głosujących otrzyma w lokalu wyborczym cztery karty do głosowania, część wyborców dostanie jednak tylko trzy karty. Tłumaczymy, od czego to zależy, jak one wyglądają i jak poprawnie oddać głos.

Ile dostaniemy kart do głosowania w wyborach samorządowych? Podpowiadamy, na co uważać

Ile dostaniemy kart do głosowania w wyborach samorządowych? Podpowiadamy, na co uważać

Źródło:
tvn24.pl