Inowrocławski radny Jacek Olech podejrzewał, że w jednej z uchwał rady miasta, dotyczącej zarobków jej członków, znajdują się błędne zapisy. Postanowił uchwałę dokładnie sprawdzić. - No i okazało się, że otrzymujemy zbyt wysokie wynagrodzenia. Sam temu nie wierzyłem - mówi.
Radni w Inowrocławiu zawyżone diety mieli otrzymywać przez dwa lata, każdy z nich w ten sposób dostał o co najmniej 5 tysięcy złotych za dużo. Miejsckich rajców jest 23, więc w sumie wychodzi ponad 120 tysięcy złotych ubytku w miejskiej kasie.
Olech, który błąd zauważył zaproponował, by radni nadwyżkę oddali. Propozycja nie spotkała się, ze entuzjazmem kolegów. Postanowili zareagować w inny sposób... i przyjąć uchwałę, która ustala diety w takiej wysokości, w jakiej dostawali przez dwa lata.
Pieniędzy nie oddadzą, bo ich zdaniem błąd wtedy był tylko formalny. Urzędniczka odpowiedzialna za błędny zapis została ukarana. O zwrocie pieniędzy przez radnych nie chcą mówić ani prezydent Inowrocławia, ani przewodniczący rady miasta.
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24