Która ordynacja wyborcza jest najlepsza: proporcjonalna, JOW, a może STV?

Aktualizacja:

Niezależnie od tego, jakim wynikiem zakończą najbliższe wybory do Sejmu, będą prawdopodobnie ostatnimi z obowiązującą dziś ordynacją. Wszystkie partie chcą zmian, choć nie wiadomo, jaki miałby być nowy system rozdzielania mandatów. Warto przyjrzeć się temu, jak funkcjonuje obecna ordynacja i jakie są alternatywy.

W trakcie minionej - prezydenckiej oraz obecnej - parlamentarnej kampanii wyborczej najgłośniej było o Jednomandatowych Okręgach Wyborczych (JOW). Spowodowane jest to głównie aktywnością Pawła Kukiza, który wokół tego hasła zbudował swoją kampanię prezydencką, a także ogłoszonym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego referendum, w którym jedno z pytań dotyczyć będzie wprowadzenia takiego sposobu wyboru reprezentantów do Sejmu.

I choć we wrześniowym referendum wzięło udział jedynie 7,8 proc. uprawnionych do głosowania, z czego 78,8 proc. głosujących opowiedziało się za wprowadzeniem Jednomandatowych Okręgów Wyborczych w wyborach do Sejmu, to wciąż istnieje dość silne przekonanie, że sposób wyboru posłów musi się zmienić.

[object Object]
"Dostaliśmy po głowie i mamy nauczkę"tvn24
wideo 2/20

Jak posłowie trafiają do Sejmu

W tej chwili do Sejmu wybieramy 460 posłów w 41 wielomandatowych (od 7 do 20) okręgach wyborczych. Liczba mandatów w okręgu warunkowana jest liczbą ludności. Przeprowadzanie wyborów z ordynacją proporcjonalną wymuszone jest artykułem 96. Konstytucji.

Jednak najistotniejsze jest to, w jaki sposób mandaty są dzielone w ramach proporcjonalnego systemu wyborczego. Zgodnie z Kodeksem wyborczym w Polsce stosuje się metodę d'Hondta, powszechnie uważaną za sprzyjającą dużym partiom.

Jak ona działa? Liczba głosów oddanych w danym okręgu na dany komitet wyborczy, który w skali całego kraju przekroczył ustawowy próg 5 proc. (lub 8 proc. dla koalicji), dzielona jest przez kolejne liczby naturalne większe od 1. Następnie mandaty rozdzielane są pomiędzy komitety według wielkości ilorazów.

Sposób rozdzielania mandatów przy zastosowaniu Metody D'Hondtatvn24.pl

W przykładowej tabeli zastosowano metodę d'Hondta do podziału 10 mandatów pomiędzy cztery komitety. Jak widać, siedem z nich trafiłoby do dwóch najsilniejszych (2. i 4.) komitetów.

Po tym, jak mandaty zostaną przypisane komitetom, trafiają do osób, które zyskały największą liczbę głosów na listach. Zdarza się więc, że do Sejmu trafiają osoby, na które oddano niewielką liczbę głosów w okręgu. Sprzyja temu praktyka wystawiania na "jedynkach" tak zwanych lokomotyw wyborczych, które zbierają większość głosów w okręgu i ciągną za sobą inne "wagony".

Przyjmijmy, że w przypadku pierwszych trzech podanych komitetów ponad jedna trzecia głosów przypadła "jedynkom" (Komitet 1 - 770 głosów dla "jedynki"; Komitet 2 - 1200; Komitet 3 - 400) natomiast w przypadku Komitetu 4 "jedynka" dostała dwie trzecie głosów (czyli 2 tys.).

Mandaty przydzielone komitetom po zastosowaniu Metody D'Hondtatvn24.pl

Powyższa tabela pokazuje przykładowy rozkład głosów na listach oraz mandaty przypadające kolejnym kandydatom (kolor czerwony). Na żółto zaznaczono natomiast kandydatów, którzy mimo dużej liczby otrzymanych głosów nie zdobyli mandatu.

Fakt, że metoda d'Hondta preferuje kandydatów z list dużych komitetów kosztem popularniejszych kandydatów z mniejszych komitetów, jest głównym zarzutem wobec obecnej ordynacji wyborczej.

Do tego dochodzi kwestia list, które w skali całego kraju nie przekroczyły pięcioprocentowego progu wyborczego, przez co nie biorą udziału w podziale mandatów, a których kandydaci zdobyli bardzo dobre wyniki w poszczególnych okręgach wyborczych.

Wszystko to powoduje, że obecna ordynacja wyborcza krytykowana jest za "betonowanie sceny politycznej" oraz sprzyjanie "partiokracji".

Z drugiej strony mocnym argumentem za stosowaniem metody d'Hondta jest fakt, że pozwala na ustabilizowanie sceny politycznej i stawia partię, która wygrała wybory, w dogodniejszej sytuacji, pozwalając jej na zdobycie większej liczby miejsc w Sejmie i ułatwiając sformowanie koalicji.

Dla porządku trzeba dodać, ze ordynacja proporcjonalna stosowana jest w Polsce w wyborach do Sejmu, do rad gmin będących miastami na prawach powiatu, rad powiatów, sejmików wojewódzkich oraz do Parlamentu Europejskiego. Okręgi jednomandatowe funkcjonują w wyborach do Senatu oraz do rad gmin niebędących miastami na prawach powiatu.

JOW-y, czyli co?

Najszerzej dyskutowaną propozycją zmiany sposobu wyboru posłów było wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. Jednak, podobnie jak w przypadku ordynacji proporcjonalnej, nie chodzi tylko o liczbę mandatów w okręgu, ale o sposób ich przyznania.

Największym zarzutem pod adresem JOW-ów jest fakt, że spora część osób biorących udział w wyborach pozostaje bez faktycznej (to jest parlamentarnej) reprezentacji. Wiele zależy jednak od sposobu wybierania reprezentantów w okręgach.

W wyborach do rad gmin, które nie są miastami na prawach powiatu oraz w wyborach do Senatu obowiązuje jednomandatowa ordynacja większościowa w tak zwanym wariancie First Past the Post (pierwszy na mecie). Oznacza to, że w jednomandatowym okręgu wyborczym wygrywa ten kandydat, który zyskał największą liczbę głosów.

To z pozoru naturalne rozwiązanie ma jedną wadę: może spowodować, że w danym okręgu większość wyborców nie będzie miała "swojego" reprezentanta. Wracając do naszego przykładu: zwyciężyłby kandydat Komitetu 2, który zyskał 35 proc. głosów, a 65 proc. wyborców pozostałaby bez reprezentacji.

Dużo silniejszy mandat do reprezentowania wyborców zyskałby kandydat wyłaniany po uzyskaniu powyżej 50 proc. głosów w pierwszej turze lub wygraniu drugiej tury wyborów. Jednak takie rozwiązanie generowałoby dodatkowe koszty związane z koniecznością powtarzania głosowania.

Jednym z najczęściej przywoływanych argumentów za JOW-ami jest to, że taki system sprzyja większemu uzależnieniu kandydatów od wyborców i jednocześnie zmniejsza ich zależność od  liderów partii politycznych. Niezwykle ważna jest jednak w tym kontekście kwestia samych okręgów wyborczych. Zjawisko gerrymanderingu, czyli takiego wytyczania ich granic, by zwiększyć szanse danej partii na mandat, jest w przypadku stosowania tej ordynacji wyborczej często spotykane. Proceder można ukrócić, wytyczając stałe okręgi wyborcze, jednak zawsze pojawiałaby się groźba manipulowania ordynacją przez partię aktualnie rządzącą.

Dodatkowo warto zaznaczyć, że JOW-y, by spełniły swoją rolę przybliżania kandydata do obywateli, musiałyby funkcjonować przy małych okręgach wyborczych, w których kontakt wyborca - polityk mógłby być bezpośredni. Konieczne byłoby więc zwiększenie liczby miejsc w Sejmie, ponieważ przy zachowaniu 460 mandatów w jednym okręgu znajdowałoby się średnio około 65 tys. osób uprawnionych do głosowania.

Trzecia droga: STV

Na marginesie sporów - często dość jałowych i płytkich - o sensowności wprowadzenia w Polsce jednomandatowych okręgów wyborczych pojawiła się propozycja wprowadzenia ordynacji STV (Single Transferable Vote), czyli takiej, która wykorzystuje pojedynczy głos przechodni.

W uproszczeniu można powiedzieć, że łączy ona to, co najlepsze w JOW-ach i ordynacji proporcjonalnej przy maksymalnym zniwelowaniu ich wad. Wybory odbywają się wtedy w okręgach wielomandatowych, jednak głosuje się bezpośrednio na kandydatów, a nie na listy wyborcze. Co więcej, każdy głosujący może wybrać kilku kandydatów, określając, któremu przysługuje pierwszeństwo. Przy najbardziej preferowanym kandydacie stawia się "1", przy drugim w kolejności "2", przy trzecim "3" itd. Taki mechanizm sprawia, że oddane przez wyborców głosy są "marnowane" w najmniejszym stopniu.

Istnieje wiele wariantów ordynacji STV, które różnią się mechanizmem przekazywania głosu. W najbardziej klasycznej wersji ustala się kwotę, która określa warunek przyznania mandatów. Jako pierwsi mandaty otrzymują ci kandydaci, którzy przekroczą określoną kwotę. Następnie głosy nadwyżkowe, czyli te zdobyte ponad ustaloną kwotę, przekazuje się kandydatom, którzy znaleźli się na kolejnych miejscach preferowanych.

Uproszczony schemat działania ordynacji STVtvn24.pl

Zastosowanie ordynacji STV pozwala głosować na konkretnych kandydatów przy jednoczesnym zachowaniu reprezentacji proporcjonalnej.

Jednym z podstawowych minusów STV jest jednak to, że obliczanie wyników jest niezwykle czasochłonne i skomplikowane. Wadę tę można też wyeliminować, stosując komputerowy system liczenia głosów, wyposażony w odpowiedni algorytm.

Na wprowadzenie takiej ordynacji w wyborach parlamentarnych zdecydowały się Irlandia, Malta i Australia. W niektórych wyborach ta metoda stosowana jest w Irlandii Północnej, Szkocji, Indiach, Pakistanie, Nowej Zelandii i Stanach Zjednoczonych.

Za wprowadzeniem STV w Polsce opowiadają się m.in. Fundacja Batorego i Instytut Spraw Obywatelskich INSPRO.

PRZYKŁADOWY SCHEMAT DZIAŁANIA ORDYNACJI STV

Autor: Daniel Nowak / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Meksyku i Kanady już zapowiedziały cła odwetowe.

Trump nałożył cła. Sąsiedzi już zapowiedzieli odwet

Trump nałożył cła. Sąsiedzi już zapowiedzieli odwet

Źródło:
PAP

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Donald Trump nałożył wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego.

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 22 w pobliżu miejscowości Krasowiec niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Samochód osobowy zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba.

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja w Żyrardowie, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl ustalił nieoficjalnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

1074 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja zbrojna na Ukrainę. Rosjanie ostrzelali Połtawę. Zabili siedem osób, a 14 - w tym dziecko - zostało rannych. MSZ Ukrainy skrytykowało i nazwało cynizmem kampanię reklamową rosyjskiego portalu Meduza, w której wykorzystano zdjęcia Ukraińców, dotkniętych przez wojnę z Rosją. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraiński MSZ: takie wykorzystywanie naszej tragedii to kompletna hańba

Ukraiński MSZ: takie wykorzystywanie naszej tragedii to kompletna hańba

Źródło:
PAP

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Wynika z nich, że premier Viktor Orban w ciągu ostatniego roku zubożał o 4,3 miliona forintów, szef MSZ Peter Szijjarto nadal jest winien swoim rodzicom 30 milionów, a obłożony amerykańskimi sankcjami szef gabinetu premiera Antal Rogan rozpoczął nowy rok z majątkiem o wartości 609 milionów forintów.

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Węgierscy politycy opublikowali oświadczenia majątkowe. Orban zubożał

Źródło:
PAP

Norwegia kończy z hodowlą zwierząt futerkowych. 1 lutego wszedł zakaz. Ostatnia ferma w kraju została zamknięta dwa lata temu. Na wypłatę odszkodowań w pełnej wysokości czeka jednak ponad połowa z 418 właścicieli zlikwidowanych zakładów.

Kolejny kraj bez hodowli zwierząt futerkowych. Wprowadzili zakaz

Kolejny kraj bez hodowli zwierząt futerkowych. Wprowadzili zakaz

Źródło:
PAP

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Z analizy zdjęć satelitarnych analityka wywiadu MT Andersona wynika, że wszystkie rosyjskie statki i okręty wojenne opuściły swoją bazę w syryjskim porcie Tartus, na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego i płyną na zachód.

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Źródło:
PAP

Serbscy studenci zorganizowali kolejny masowy protest i zablokowali mosty na Dunaju w Nowym Sadzie, gdzie trzy miesiące temu doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z mostów został zablokowany na 24 godziny, do niedzielnego popołudnia. W demonstracji wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Źródło:
Reuters, Associated Press

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

Trzy i pół miliona złotych, a nie 40 milionów złotych wróciło do budżetu państwa z tak zwanego programu willa plus. To, co minister Przemysław Czarnek rozdał na siedziby różnych fundacji, trudno teraz odzyskać. Jednym z beneficjentów dotacji jest Fundacja "Dumni z Elbląga", w której siedzibie odbywają się teraz kursy numerologii i sensu egzystencji, a jej prezes przekonuje, że "jego stwórcą jest Allah".

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Prezes Fundacji "Dumni z Elbląga" nie zwrócił 2 milionów złotych za "willę plus". Dziś wychwala Allaha i numerologię

Źródło:
Fakty TVN

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w powiecie nyskim (woj. opolskie). W środku było dwóch mężczyzn, nie udało się ich uratować. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Źródło:
TVN24

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl