Która ordynacja wyborcza jest najlepsza: proporcjonalna, JOW, a może STV?

Aktualizacja:

Niezależnie od tego, jakim wynikiem zakończą najbliższe wybory do Sejmu, będą prawdopodobnie ostatnimi z obowiązującą dziś ordynacją. Wszystkie partie chcą zmian, choć nie wiadomo, jaki miałby być nowy system rozdzielania mandatów. Warto przyjrzeć się temu, jak funkcjonuje obecna ordynacja i jakie są alternatywy.

W trakcie minionej - prezydenckiej oraz obecnej - parlamentarnej kampanii wyborczej najgłośniej było o Jednomandatowych Okręgach Wyborczych (JOW). Spowodowane jest to głównie aktywnością Pawła Kukiza, który wokół tego hasła zbudował swoją kampanię prezydencką, a także ogłoszonym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego referendum, w którym jedno z pytań dotyczyć będzie wprowadzenia takiego sposobu wyboru reprezentantów do Sejmu.

I choć we wrześniowym referendum wzięło udział jedynie 7,8 proc. uprawnionych do głosowania, z czego 78,8 proc. głosujących opowiedziało się za wprowadzeniem Jednomandatowych Okręgów Wyborczych w wyborach do Sejmu, to wciąż istnieje dość silne przekonanie, że sposób wyboru posłów musi się zmienić.

[object Object]
"Dostaliśmy po głowie i mamy nauczkę"tvn24
wideo 2/20

Jak posłowie trafiają do Sejmu

W tej chwili do Sejmu wybieramy 460 posłów w 41 wielomandatowych (od 7 do 20) okręgach wyborczych. Liczba mandatów w okręgu warunkowana jest liczbą ludności. Przeprowadzanie wyborów z ordynacją proporcjonalną wymuszone jest artykułem 96. Konstytucji.

Jednak najistotniejsze jest to, w jaki sposób mandaty są dzielone w ramach proporcjonalnego systemu wyborczego. Zgodnie z Kodeksem wyborczym w Polsce stosuje się metodę d'Hondta, powszechnie uważaną za sprzyjającą dużym partiom.

Jak ona działa? Liczba głosów oddanych w danym okręgu na dany komitet wyborczy, który w skali całego kraju przekroczył ustawowy próg 5 proc. (lub 8 proc. dla koalicji), dzielona jest przez kolejne liczby naturalne większe od 1. Następnie mandaty rozdzielane są pomiędzy komitety według wielkości ilorazów.

Sposób rozdzielania mandatów przy zastosowaniu Metody D'Hondtatvn24.pl

W przykładowej tabeli zastosowano metodę d'Hondta do podziału 10 mandatów pomiędzy cztery komitety. Jak widać, siedem z nich trafiłoby do dwóch najsilniejszych (2. i 4.) komitetów.

Po tym, jak mandaty zostaną przypisane komitetom, trafiają do osób, które zyskały największą liczbę głosów na listach. Zdarza się więc, że do Sejmu trafiają osoby, na które oddano niewielką liczbę głosów w okręgu. Sprzyja temu praktyka wystawiania na "jedynkach" tak zwanych lokomotyw wyborczych, które zbierają większość głosów w okręgu i ciągną za sobą inne "wagony".

Przyjmijmy, że w przypadku pierwszych trzech podanych komitetów ponad jedna trzecia głosów przypadła "jedynkom" (Komitet 1 - 770 głosów dla "jedynki"; Komitet 2 - 1200; Komitet 3 - 400) natomiast w przypadku Komitetu 4 "jedynka" dostała dwie trzecie głosów (czyli 2 tys.).

Mandaty przydzielone komitetom po zastosowaniu Metody D'Hondtatvn24.pl

Powyższa tabela pokazuje przykładowy rozkład głosów na listach oraz mandaty przypadające kolejnym kandydatom (kolor czerwony). Na żółto zaznaczono natomiast kandydatów, którzy mimo dużej liczby otrzymanych głosów nie zdobyli mandatu.

Fakt, że metoda d'Hondta preferuje kandydatów z list dużych komitetów kosztem popularniejszych kandydatów z mniejszych komitetów, jest głównym zarzutem wobec obecnej ordynacji wyborczej.

Do tego dochodzi kwestia list, które w skali całego kraju nie przekroczyły pięcioprocentowego progu wyborczego, przez co nie biorą udziału w podziale mandatów, a których kandydaci zdobyli bardzo dobre wyniki w poszczególnych okręgach wyborczych.

Wszystko to powoduje, że obecna ordynacja wyborcza krytykowana jest za "betonowanie sceny politycznej" oraz sprzyjanie "partiokracji".

Z drugiej strony mocnym argumentem za stosowaniem metody d'Hondta jest fakt, że pozwala na ustabilizowanie sceny politycznej i stawia partię, która wygrała wybory, w dogodniejszej sytuacji, pozwalając jej na zdobycie większej liczby miejsc w Sejmie i ułatwiając sformowanie koalicji.

Dla porządku trzeba dodać, ze ordynacja proporcjonalna stosowana jest w Polsce w wyborach do Sejmu, do rad gmin będących miastami na prawach powiatu, rad powiatów, sejmików wojewódzkich oraz do Parlamentu Europejskiego. Okręgi jednomandatowe funkcjonują w wyborach do Senatu oraz do rad gmin niebędących miastami na prawach powiatu.

JOW-y, czyli co?

Najszerzej dyskutowaną propozycją zmiany sposobu wyboru posłów było wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. Jednak, podobnie jak w przypadku ordynacji proporcjonalnej, nie chodzi tylko o liczbę mandatów w okręgu, ale o sposób ich przyznania.

Największym zarzutem pod adresem JOW-ów jest fakt, że spora część osób biorących udział w wyborach pozostaje bez faktycznej (to jest parlamentarnej) reprezentacji. Wiele zależy jednak od sposobu wybierania reprezentantów w okręgach.

W wyborach do rad gmin, które nie są miastami na prawach powiatu oraz w wyborach do Senatu obowiązuje jednomandatowa ordynacja większościowa w tak zwanym wariancie First Past the Post (pierwszy na mecie). Oznacza to, że w jednomandatowym okręgu wyborczym wygrywa ten kandydat, który zyskał największą liczbę głosów.

To z pozoru naturalne rozwiązanie ma jedną wadę: może spowodować, że w danym okręgu większość wyborców nie będzie miała "swojego" reprezentanta. Wracając do naszego przykładu: zwyciężyłby kandydat Komitetu 2, który zyskał 35 proc. głosów, a 65 proc. wyborców pozostałaby bez reprezentacji.

Dużo silniejszy mandat do reprezentowania wyborców zyskałby kandydat wyłaniany po uzyskaniu powyżej 50 proc. głosów w pierwszej turze lub wygraniu drugiej tury wyborów. Jednak takie rozwiązanie generowałoby dodatkowe koszty związane z koniecznością powtarzania głosowania.

Jednym z najczęściej przywoływanych argumentów za JOW-ami jest to, że taki system sprzyja większemu uzależnieniu kandydatów od wyborców i jednocześnie zmniejsza ich zależność od  liderów partii politycznych. Niezwykle ważna jest jednak w tym kontekście kwestia samych okręgów wyborczych. Zjawisko gerrymanderingu, czyli takiego wytyczania ich granic, by zwiększyć szanse danej partii na mandat, jest w przypadku stosowania tej ordynacji wyborczej często spotykane. Proceder można ukrócić, wytyczając stałe okręgi wyborcze, jednak zawsze pojawiałaby się groźba manipulowania ordynacją przez partię aktualnie rządzącą.

Dodatkowo warto zaznaczyć, że JOW-y, by spełniły swoją rolę przybliżania kandydata do obywateli, musiałyby funkcjonować przy małych okręgach wyborczych, w których kontakt wyborca - polityk mógłby być bezpośredni. Konieczne byłoby więc zwiększenie liczby miejsc w Sejmie, ponieważ przy zachowaniu 460 mandatów w jednym okręgu znajdowałoby się średnio około 65 tys. osób uprawnionych do głosowania.

Trzecia droga: STV

Na marginesie sporów - często dość jałowych i płytkich - o sensowności wprowadzenia w Polsce jednomandatowych okręgów wyborczych pojawiła się propozycja wprowadzenia ordynacji STV (Single Transferable Vote), czyli takiej, która wykorzystuje pojedynczy głos przechodni.

W uproszczeniu można powiedzieć, że łączy ona to, co najlepsze w JOW-ach i ordynacji proporcjonalnej przy maksymalnym zniwelowaniu ich wad. Wybory odbywają się wtedy w okręgach wielomandatowych, jednak głosuje się bezpośrednio na kandydatów, a nie na listy wyborcze. Co więcej, każdy głosujący może wybrać kilku kandydatów, określając, któremu przysługuje pierwszeństwo. Przy najbardziej preferowanym kandydacie stawia się "1", przy drugim w kolejności "2", przy trzecim "3" itd. Taki mechanizm sprawia, że oddane przez wyborców głosy są "marnowane" w najmniejszym stopniu.

Istnieje wiele wariantów ordynacji STV, które różnią się mechanizmem przekazywania głosu. W najbardziej klasycznej wersji ustala się kwotę, która określa warunek przyznania mandatów. Jako pierwsi mandaty otrzymują ci kandydaci, którzy przekroczą określoną kwotę. Następnie głosy nadwyżkowe, czyli te zdobyte ponad ustaloną kwotę, przekazuje się kandydatom, którzy znaleźli się na kolejnych miejscach preferowanych.

Uproszczony schemat działania ordynacji STVtvn24.pl

Zastosowanie ordynacji STV pozwala głosować na konkretnych kandydatów przy jednoczesnym zachowaniu reprezentacji proporcjonalnej.

Jednym z podstawowych minusów STV jest jednak to, że obliczanie wyników jest niezwykle czasochłonne i skomplikowane. Wadę tę można też wyeliminować, stosując komputerowy system liczenia głosów, wyposażony w odpowiedni algorytm.

Na wprowadzenie takiej ordynacji w wyborach parlamentarnych zdecydowały się Irlandia, Malta i Australia. W niektórych wyborach ta metoda stosowana jest w Irlandii Północnej, Szkocji, Indiach, Pakistanie, Nowej Zelandii i Stanach Zjednoczonych.

Za wprowadzeniem STV w Polsce opowiadają się m.in. Fundacja Batorego i Instytut Spraw Obywatelskich INSPRO.

PRZYKŁADOWY SCHEMAT DZIAŁANIA ORDYNACJI STV

Autor: Daniel Nowak / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

W australijskim stanie Wiktoria trwa walka z pożarem, który niemal tydzień temu wybuchł na terenie parku narodowego. W niedzielę płomienie ogarniały obszar 34 tysięcy hektarów i wciąż rozszerzały swój zasięg. Mieszkańcy miejscowości sąsiadujących z parkiem musieli opuścić swoje domy i nie wrócą do nich przed świętami.

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, The Guardian, ABC News, 9news.com.au

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl