- Ks. Jankowski to człowiek chory, który potrzebuje leczenia. Dlatego nie wiadomo, jaki faktycznie ma wpływ na działalność biznesową Instytutu jego imienia - tak abp Głódź komentuje informacje dziennikarzy "Teraz MY" o długach Instytutu i oszukiwaniu kontrahentów. Sam prałat uważa, że placówka jest dobrze zarządzana.
Nowy metropolita gdański przyznaje w rozmowie z TVN24, że o działalności Instytutu wie niewiele. - Nie wiem na przykład, czy tak naprawdę to on prowadzi ten Instytut, czy tylko jest tam szyld księdza Jankowskiego. Na dzień dzisiejszy uważam jednak, że jest to człowiek chory - mówi arcybiskup Sławoj Leszek Głódź o działalności biznesowej księdza prałata i Instytutu jego imienia.
Nowy metropolita gdański apeluje też do mediów: - Ksiądz prałat potrzebuje leczenia i dlatego też media powinny traktować go jako człowieka, który jest naprawdę ciężko chory i nie szukać w jego wypowiedziach pognębiających treści.
Dziennikarze "Teraz MY" ujawniają
O interesach prałata Jankowskiego prowadzonych pod szyldem Instytutu jego imienia głośno jest od jakiegoś czasu. W poniedziałkowym programie "Teraz MY" ujawniono kolejne ciemne strony tej działalności. Okazuje się, że Instytut ma długi wobec wielu swoich kontrahentów, zalega z opłatami za wynajem lokalu, a ksiądz prałat o działaniach placówki wie bardzo niewiele, albo wcale, bo wszystkimi sprawami zajmuje się jego najbliższy współpracownik Mariusz Olchowik.
Ksiądz Jankowski w sposobie prowadzenia interesów przez Olchownika nie widzi nic niewłaściwego, podobnie jak w groźbach pod adresem byłych kontrahentów.
Ks. Jankowski komplementuje nowego metropolitę
Przed sobotnim ingresem arcybiskupa Głodzia ksiądz prałat mówił, że bardzo cieszy się z tego, że ten zostanie nowym metropolitą gdańskim. - Dziś słońce świeci i niebo się śmieje. Dobrze, że tak się stało, a nie inaczej. (...) Życzę mu wszystkiego najlepszego. Teraz w swoim wizerunku Kościół gdański będzie na pewno inny, choć Kościół gdański był, jest i będzie, ale oprawa będzie zupełnie inna - mówił w sobotę ks. Jankowski.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24