- Nie pamiętam, nie słyszałem, znam sprawę tylko z mediów - tak byli ministrowie rządu Leszka Millera, Krzysztof Janik i Zbigniew Sobotka, odpowiadali na pytania komisji do zbadania okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.
Krzysztof Janik był w rządzie Millera szefem MSWiA z rządu Leszka Millera. Przed komisją oświadczył, że sprawę Olewnika poznał dopiero dwa - trzy lata temu z mediów, a w czasie sprawowania funkcji publicznych nie znał nawet nazwiska Olewnik. Zapewnił też, że nie wiedział, iż rodzina Olewników sponsorowała kampanię SLD. - Nie przypominam sobie żadnego spotkania z panem Olewnikiem. Od prokuratora wiem, że były kierowane do mnie listy, ale żaden do mnie nie dotarł - dodał.
"Zwykle odpowiada się: dobra, dobra. Załatwię ci"
Pytany o zeznania polityka SLD Andrzeja Piłata (zwanego "mazowieckim baronem Sojuszu"), który oświadczył w prokuraturze, że rozmawiał z Janikiem o sprawie Olewnika, a ten zapewniał go, że zna sprawę i że polecił zajęcie się sprawą - Janik odparł, że "nie przypomina sobie takiej rozmowy".
Podobnie nie pamiętał, by rozmawiał z nim o sprawie ówczesny szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski. - Czasem było tak, że gdy wchodziłem do Sejmu, rzucało się na mnie wielu kolegów - niestety płci męskiej. Wtedy zwykle odpowiada się: dobra, dobra. Załatwię ci - dodał Janik. Wyraził jednak "żal, a nawet wstyd", że podlegający mu funkcjonariusze popełnili błędy i zaniedbania.
Janik był szefem MSWiA od października 2001 do stycznia 2004. Krzysztof Olewnik został porwany w nocy z 26 na 27 października 2001. Zamordowano go 5 września 2003. Śledztwo w sprawie uprowadzenia, a następnie zamordowania Krzysztofa Olewnika było prowadzone w latach 2002-2008. Zawierało liczne nieprawidłowości, które bada m.in. sejmowa komisja śledcza.
Sobotka też nic nie pamięta
Po Janiku odpowiadał jego były zastępca Zbigniew Sobotka, który w rządzie Leszka Millera zajmował się m.in. nadzorowaniem policji. On także, jak twierdzi, nie pamięta, aby docierały do niego jakiekolwiek sygnały o całej sprawie i występujących w niej nieprawidłowościach.
Zeznał też, że nie pamięta, by o sprawie Olewnika rozmawiał z nim ówczesny wiceminister infrastruktury Andrzej Piłat albo Zbigniew Siemiątkowski. Przyznał, że na początku lat 90. był z Piłatem w radzie nadzorczej firmy ochroniarskiej. Zarazem poinformował, że wie, iż Piłat był gościem na weselu córki Włodzimierza Olewnika.
Przed komisją mają stanąć jeszcze wiceminister SWiA Andrzej Brachmański oraz następca Janika w MSWiA, Ryszard Kalisz.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP