- Pominięcie informacji w "Wiadomościach" TVP o tym, że Andrzej Urbański podpisał lojalkę to błąd, ale Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie powinna się tym zajmować - uznała Elżbieta Kruk w "Radiu Zet".
Wiadomość, że prezes TVP Andrzej Urbański podpisał deklarację lojalności SB w grudniu 1981 r. została opublikowana wczoraj w katalogach IPN-u. Podała ją większość mediów, ale w głównym wydaniu "Wiadomości" telewizji publicznej nie pojawiło się na ten temat ani jedno słowo. Elżbieta Kruk pytana w Radiu ZET przez Monikę Olejnik o to, czy "Wiadomości" powinny były podać informacje o podpisaniu przez Urbańskiego lojalki SB, powiedziała: - Uważam, że powinny być. Tylko tutaj i tak nie ma pola do działania Krajowej Rady.
Sam Urbański wczoraj zaprzeczał, że podpisał zobowiązanie do współpracy ze specsłużbami PRL. Przekonywał, że zobowiązał się jedynie, iż nie będzie prowadził działalności terrorystycznej.
Według akt IPN, Urbański został zarejestrowany 13.02.1982 r. przez Wydział III-1 KSMO pod numerem 33 038 jako figurant kwestionariusza ewidencyjnego „Kogut”. Jak wynika z dokumentów służb PRL, obecny prezes TVP uczestniczył w strajku 13.12.1981 r., utrzymywał kontakt z działaczami „Solidarności”; przeprowadzono z nim rozmowę ostrzegawczą, podpisał deklarację lojalności. Sprawę zakończono z powodu zaniechania wrogiej działalności w listopadzie 1985.
Historycy podkreślają jednak, że podpisanie tzw. lojalki w stanie wojennym nie było równoznaczne z podpisaniem zobowiązania do tajnej współpracy ze służbami PRL.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", IPN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24