Szef Krajowej Radiofonii i Telewizji nałożył na Radio Zet karę finansową - 476 tysięcy złotych. "Stanowczo nie zgadzamy się z tymi zarzutami ani z nałożoną karą" - oświadczył zarząd Grupy Eurozet.
Jak przypomniał zarząd w oświadczeniu, 11 sierpnia szef KRRiT nałożył na Radio ZET "karę finansową za naruszenie art. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji, czyli za emisję przekazów sprzecznych z prawem, z polską racją stanu i poglądów sprzecznych z dobrem społecznym, a konkretnie za przekazy rzekomo dezinformujące opinię publiczną w sprawie okoliczności przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski".
Kara wyniosła 476 tysięcy złotych. Chodzi o materiał dotyczący okoliczności przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski.
"Stanowczo nie zgadzamy się z tymi zarzutami ani z nałożoną karą. Ocenianie przez Przewodniczącego KRRiT, czy treść podana przez medium jest prawdziwa (jest informacją), czy fałszywa (jest dezinformacją) zdecydowanie wykracza poza kompetencje Organu określone przez ustawodawcę" - czytamy.
W oświadczeniu podkreślono, że "przewodniczący KRRiT nie ma prawa wglądu w źródła chronione tajemnicą dziennikarską ani w tajne materiały państwowe, aby rozstrzygać o prawdziwości przekazu". "Zgodnie z prawem takie uprawnienia posiada tylko niezawisły sąd, do którego zamierzamy się odwołać" - zapowiedział zarząd.
Pod oświadczeniem podpisali się prezes zarządu Maciej Strzelecki, wiceprezes Adam Fijałkowski i członek zarządu Tomasz Zakrzewski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Radio Zet