- Wszelkie zmiany w ustawie o KRRiT powinny być przeprowadzone ostrożnie, żeby nie pozbawić pozycji konstytucyjnej organu konstytucyjnego – ostrzegał w TVN24 prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. Jego zdaniem w Polsce zbyt łatwo dochodzi do zmiany prawa.
- Powiedziała mi niedawno sekretarz ambasady brytyjskiej: u nas najpierw długo się dyskutuje nad nowym prawem, a jak się uchwali ustawę, to się jej nie zmienia. W Polsce jest dokładnie odwrotnie – zauważył Stępień. - Przydałoby się nam więcej stabilności. Rewizję konstytucji należy robić raz na jakiś czas, ale z najwyższą ostrożnością i na pewno nie doraźnie – dodał.
To odpowiedź na projekty PO, która chce zmienić konstytucję z 1997 roku. Jej zdaniem zawarty w niej model, który nie określa dominującej pozycji premiera lub prezydenta, prowokuje do konfliktów. Stępień się z tym nie zgadza. – Są w nim przewidziane mechanizmy rozwiązywania konfliktów: wcześniejsze wybory, weto. Nie tworzą sytuacji patowej w typie „złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma”. Poziomy podział władzy utrudnia rządzenie, ale rządzenie jest sztuką. A żaden model – ani prezydencki, ani kanclerski, nie gwarantuje rządzącym ścieżki usłanej różami – uważa prezes TK.
Pytany o projekt nowelizacji ustawy medialnej, Stępień stwierdził, że nie może komentować jej rozwiązań, jako że z dotychczasowej praktyki wynika, że będzie ona zaskarżona do trybunału. Ostrzegł jednak, by rządzący nie ograniczali za bardzo kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. – Nie można z organu konstytucyjnego zrobić organu fasadowego – stwierdził.
kaw//tr
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24