"Krępująca znajomość". Żona Drzewieckiego zeznaje

Aktualizacja:

Janina Drzewiecka, żona byłego ministra sportu zeznawała dziś w procesie dotyczącym zabójstwa gen. Marka Papały. Sędzia pytał o znajomość z Rosjanami, którzy według świadka koronnego Piotra K. („Broda”) mieli zabić szefa polskiej policji. Interesowała go też znajomość kobiety ze skruszonym gangsterem.

Piotr K. podał zupełnie nową wersję wydarzeń, które miały doprowadzić do śmierci Papały 25 czerwca 1998 roku. Obciążył Janinę Drzewiecką (zgodziła się na podawanie pełnego nazwiska).

Twierdził, że do Papały strzelał jeden z dwóch rosyjskich gangsterów, którymi w 1998 roku opiekował się w Polsce z rozkazu swoich szefów z pruszkowskiej mafii. Jeden z Rosjan miał korzystać z mieszkania byłego policjanta Sławomira O. (obecnie aresztowany pod zarzutem udziału w mafii pruszkowskiej). Mieszkanie to jest położone nieopodal bloku, w którym mieszkał Papała. „Generała zabił Aleksander i mam (o tym) stuprocentową pewność, między innymi z rozmów z Drzewiecką” – zeznawał w warszawskim sądzie.

Twierdził, że Drzewiecka „ułatwiała im działanie na terenie kraju, udzielała informacji, przyjaźniła się z nimi, współdziałała”. Dodał, że kobieta poznała ich przed zabójstwem Papały, w swojej kawiarni, bo on ich tam przyprowadził.

Zeznania te „Broda” złożył w prokuratorskim śledztwie w sprawie Papały. A także na toczącym się w Warszawie procesie Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z. pseudonim Słowik, którzy są oskarżeni o współudział w zabójstwie byłego szefa polskiej policji.

Gangster z Urzędu Ochrony Państwa

Dziś Drzewiecka przed stołecznym sądem odniosła się do oskarżeń „Brody”. Powiedziała, że Piotra K. poznała latem 1998 roku jako Piotra Stafieja, właściciela salonu fryzjerskiego z Warszawy. Mówił jej, że to tylko przykrywka, bo tak naprawdę jest oficerem UOP zwalczającym mafię. Dodała, że przychodził kilkakrotnie do kawiarni „Wiedeńska” w Łodzi, której była właścicielką w latach 1994 – 2001.

Żona byłego ministra powiedziała przed sądem, że nie poznała żadnych innych osób z otoczenia gangstera. Jej zdaniem „Broda” nigdy nie poznał jej męża.

Rozbieżności i niespójności

Wtedy sąd zaczął wytykać niespójności w słowach kobiety. „Broda” twierdził, że poznał Drzewiecką z policjantem Sławomirem O. Gdy sędzia przypomniał te zeznania, żona byłego ministra potwierdziła, że to prawda. Dodała, że „Broda” przedstawił „Sławka” jako właściciela agencji towarzyskiej. „Potem zorientowałam się, że jest policjantem” – powiedziała przed sądem.

Sąd dopytywał ją o znajomość z Rosjanami, Aleksandrem A. i Siergiejem B., którzy według „Brody” mieli zabić Papałę.

Drzewiecka zeznała, że poznała ich, ale później niż twierdził „Broda”. Miało się to stać w październiku 1998 roku, czyli już po zabójstwie generała.

I podała szczegóły. Przejeżdżała obok stołecznego hotelu „Vera”. W aucie oblała się Redbullem i musiała się zatrzymać, by skorzystać z toalety. Pod hotelem, nie wiadomo skąd pojawił się – znany już jej wcześniej - „Broda”. Podszedł do niej, porozmawiał, po czym ukradł jej złoty zegarek i portfel z kilkoma tysiącami marek.

Nagle – według Drzewieckiej - ruszyli za nim w pogoń „dwaj, nieznani jej, młodzi mężczyźni” i pobili „Brodę”. Ten jednak zdołał się oswobodzić i zaczął uciekać. Wtedy jeden z tych dwóch mężczyzn krzyknął do kobiety, by dała mu kluczyki do samochodu. Drzewiecka dała. Obaj, jej golfem ruszyli wtedy w pościg za „Brodą”.

„Nie potrafię wytłumaczyć”

Już później, na komisariacie policji – jak twierdzi żona byłego ministra - okazało się, że ci dwaj mężczyźni to Aleksander A. i Siergiej B . - Nigdy wcześniej ich nie znałam, nie widziałam ich w otoczeniu Piotra K. - zeznawała Drzewiecka.

- W takim razie jak pani wytłumaczy fakt, że z dokumentów łódzkiego hotelu „Światowid” wynika, że Aleksander A. i Siergiej B. od 23 czerwca do 24 czerwca 1998 roku wraz ze Stafiejem (ówczesne nazwisko Piotra K. - przyp. red.) przebywali w pokoju numer 1111? - dopytywał sędzia. Drzewiecka odparła, że „nie potrafi tego wytłumaczyć”.

To o tyle ważne, że „Broda” zeznał, że wtedy, z tego hotelu poszli do kawiarni Drzewieckiej i wszyscy się tam poznali.

„Rosyjski znam, ale nie Rosjan”

Drzewiecka dodała, że obaj Rosjanie wydzwaniali do niej i do „Wiedeńskiej” po wydarzeniach pod hotelem „Vera”. - Rozmawiałam z nimi zdawkowo, nie chciałam mieć z nimi nic wspólnego. Mówili po polsku. Czasami telefony od nich odbierała obsługa mojej restauracji, twierdząc, że dzwonią Rosjanie. Wtedy nie podchodziłam do telefonu – tłumaczyła. Dopytywana zeznała, że sama zna dobrze rosyjski bo interesuje się sztuką i kulturą Rosji. Ale nikogo z tego kraju nie zna.

To była krępująca znajomość

Sąd, prokurator i obrońcy pytali też o jej znajomość z „Brodą”. Świadek koronny w swoich zeznaniach twierdził bowiem, że Drzewiecka w 1998 roku jeździła z nim, m.in. do Piszu na Mazurach. Te informacje potwierdził także wcześniej w sądzie Sławomir J., były gangster, podwładny „Brody”.

Drzewiecka tłumaczyła, że „Broda” wpadał na nią przypadkowo w kilku miejscach w Warszawie, ale nie utrzymywała z nim głębszej znajomości. Wtedy sąd odczytał jej wcześniejsze zeznania z policji. Wyszło na jaw, że Drzewiecka parę lat temu przyznała, iż w 1998 roku pojechała z gangsterem do domu jej znajomego obok Piszu. Przed sądem tłumaczyła, że było to w okresie, gdy jeszcze uważała Piotra K. za oficera UOP.

Rozbieżności pomiędzy zeznaniami Drzewieckiej było więcej. W pewnym momencie obecny w sądzie prokurator Jerzy Mierzewski zwrócił jej uwagę czy pamięta, że była pouczona o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.

Drzewiecka twierdziła, że jej zeznania o znajomości z Piotrem K. różnią się między sobą szczegółami, gdyż była to dla niej „krępująca znajomość”.

Nie będzie konfrontacji

Rozbieżności spowodowały, że prokurator Mierzewski zawnioskował o przeprowadzenie konfrontacji Drzewieckiej ze świadkami, którzy potwierdzają wersję „Brody”. Obrońcy Boguckiego dodali, że kobietę należy też skonfrontować z samym świadkiem koronnym. Ostatecznie sąd odrzucił te wnioski, twierdząc, że różnice w zeznaniach wystarczy „poddać analizie”.

Proces i zabójstwo

Bogucki jest oskarżony o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. "Słowikowi" prokuratura zarzuciła nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego do zabójstwa Papały. Oskarżonym grozi dożywocie, nie przyznają się do winy. Niezależnie od tego procesu Prokuratura Apelacyjna w Łodzi wciąż prowadzi śledztwo ws. zabójstwa Papały i udziału w tej zbrodni Edwarda Mazura, o którego ekstradycję Polska zwracała się już wcześniej do USA. Amerykański sąd odmówił ekstradycji uznając, że dotychczasowe dowody są niewiarygodne - prokuratura szuka więc nowych. Mają być wśród nich zeznania "Brody".

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Uwaga na trudne warunki pogodowe w południowej Polsce. Na obszarach podgórskich w nocy i w niedzielę będzie mocno wiać, a w rejonie Dolnego Śląska mają pojawić się też intensywne opady śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl