Krwawa historia kamienicy Mariana Banasia

[object Object]
Nie cichną pytania o kamienicę, którą do oświadczeń majątkowych wpisywał Marian Banaś (materiał "Faktów po południu" z 9 października)Jan Piotrowski | Fakty po południu
wideo 2/35

Wszystko wskazuje na to, że w krakowskiej kamienicy przy ulicy Krasickiego 24, zanim jej właścicielem został szef NIK Marian Banaś, doszło przed laty do brutalnego morderstwa. Miał je popełnić recydywista, który planował przejąć budynek. Ale to nie on, a brat ofiary, której ciała nigdy nie odnaleziono, nabył w grudniu 2000 roku pełne prawa do kamienicy, by pięć miesięcy potem podarować ją Marianowi Banasiowi.

Według informacji podanych przez samego prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia, kamienicę przy ul. Krasickiego 24 miał on otrzymać od Henryka Stachowskiego, byłego żołnierza Armii Krajowej, który w zamian za opiekę, w kwietniu 2001 roku przepisał mu wart kilka milionów budynek. Na podstawie akt sądowych, dokumentów urzędowych oraz rozmów z policjantami i prokuratorami redakcji tvn24.pl udało się odtworzyć historię budynku przy ul. Krasickiego 24 oraz rodziny, do której kiedyś należał.

Kluczową postacią w tej historii jest Piotr Hyszko. - "Bestia" - mówią o nim śledczy, którzy latami pracowali nad rozpracowaniem mężczyzny. "Osoba o przeciętnej sprawności umysłowej, z zaburzeniami osobowości typu psychopatycznego" - tak Hyszkę opisywali psychiatrzy, do których trafił na obserwację w końcu lat 90. Ich opinia była potrzebna śledczym, którzy pracowali przy sprawie morderstwa popełnionego w kamienicy przy ul. Krasickiego 24. Ale początek historii „Bestii” sięga lat 50. XX wieku.

Siwy włos na brzytwie

Dziś Wróblowice to osiedle luksusowych willi i domków jednorodzinnych na południu Krakowa. Ale w 1951 roku były osobną wsią. Podczas zabawy sylwestrowej, która odbyła się w miejscowej remizie, doszło do tragedii. Ktoś zgwałcił i zamordował kilkunastoletnią Irenę Hyszko. Milicjanci wśród sprawców typowali jej brata 17-letniego Piotra. Ale alibi zapewniła mu druga siostra. Zabójcy nigdy nie udało się schwytać. Śledczy, którzy po latach czytali akta tej sprawy, byli przekonani, że sprawcą był Hyszko. Ale jedyne, co udało mu się udowodnić, to kradzieże kur i innych zwierząt sąsiadom. Dostał za nie rok pozbawienia wolności. Po wyjściu z więzienia znowu złapano go na kradzieżach i skazano na kilkanaście miesięcy. Ponownie wyszedł na wolność w marcu 1958 roku, a w czerwcu tego samego roku ukradł dwie krowy mieszkającej kilka domów dalej rodzinie Chlebickich. W trakcie tego zdarzenia doszło do szarpaniny z gospodarzami i w pewnym momencie Hyszko wyciągnął brzytwę i poderżnął gardła parze staruszków. Milicjanci zatrzymali go, gdy wracał do domu z dwiema skradzionymi krowami. "W kieszeni miał zakrwawioną brzytwę, a na niej siwy włos całkiem podobny do włosa Chlebickiego" - zanotował jeden z milicjantów. Piotr Hyszko został skazany na 25 lat więzienia. Umieszczono go w Strzelcach Opolskich, wyjątkowo ciężkim, jak na tamte czasy, zakładzie karnym. Siedział między innymi z esesmanami skazanymi po II wojnie światowej. Za kratami napisał dwie książki. Gdy wyszedł na wolność w 1979 roku, dostał od państwa kwaterunek w kamienicy przy ul. Krasickiego 24, pod numerem 3.

Melina i chamstwo z Rzeszowa

Pod numerem 1 mieszkała wtedy Helena Wieszczek z siostrą Herminą. Przed wojną cała kamienica należała do ich rodziców - Franciszka i Marii Stachowskich, bogatych krakowskich mieszczan. Po wojnie został im tylko jeden lokal. Do pozostałych trzech na górze i dwóch na parterze władze – jak to było w zwyczaju - dokwaterowały obcych lokatorów. Henryk Stachowski, brat Heleny, który po latach przepisze kamienicę Marianowi Banasiowi, wyprowadził się z niej jeszcze w latach 50. W latach 70. kamienica popadała w ruinę, bo państwowa administracja nie dbała o nią. W dodatku, jak wynika z zeznań Henryka Stachowskiego, jego siostra Helena popełniła mezalians, wychodząc za mąż za 30 lat starszego robotnika z Podkarpacia. - Już na weselu, na którym zjawiło się chamstwo z Rzeszowa (...), doszło do awantury i od tego czasu nie chodziłem tam przez kilka lat - zeznawał Henryk Stachowski. Z akt wynika, że kamienica przy ul. Krasickiego 24 zamieniła się w melinę, gdzie wódkę wspólnie pili złodzieje i milicjanci z Podgórza. Porządek miał zaprowadzić dopiero Piotr Hyszko. Mężczyzna po wyjściu z więzienia zyskał ogromny wpływ na Helenę Wieszczek, która zdążyła się rozwieść. Z zeznań świadków wynika, że łączyła ich relacja intymna. Kobieta utrzymywała bezrobotnego Hyszkę. Dała mu też alibi, kiedy padło na niego podejrzenie o kolejne zabójstwo.

Ja wam znajdę tego zabójcę

11-letnia Urszula Seweryn zaginęła w Krakowie 9 listopada 1981 roku. Dziewczynkę po raz ostatni widziano, gdy wsiadała na rondzie Matecznego do autobusu jadącego w kierunku rodzinnych Wróblowic. Jej koleżanki zeznały potem, że wsiadał z nią mężczyzna odpowiadający rysopisem Piotrowi Hyszce, którego rozpoznały potem podczas okazania. Urszula była córką jego siostry, tej samej kobiety, która dała mu alibi, gdy w sylwestra 1951 roku zamordowano Irenę, też siostrę Hyszki. Dla śledczych był on podejrzanym numer jeden. W mieszkaniu Hyszki przy Krasickiego 24 za łóżkiem znaleziono majtki. Podczas eksperymentu procesowego pies tropiący, który dostał wcześniej do powąchania chustę Urszuli Seweryn, był wpuszczany do pomieszczenia, gdzie na podłodze rozłożono kilka par majtek. Za każdym razem podchodził do tych znalezionych w mieszkaniu podejrzanego.

Ale śledczy nie mogli go o nic oskarżyć, bo alibi dawała mu Helena Wieszczek. Kobieta zapewniała, że w dniu zaginięcia dziewczynki Hyszko spędził cały wieczór z nią w kamienicy przy ul. Krasickiego 24. Wkrótce w różnych częściach Krakowa zaczęto znajdować fragmenty ciała Urszuli Seweryn. Wędkarz odnalazł głowę w stawie na Salwatorze. W Wiśle, przy stopniu wodnym Dąbie, odnaleziono nogę. We wszystkich tych miejscach widywano Hyszkę, w dodatku śledczy ustalili, że chodził po Krakowie z dwukołowym wózkiem, którym mógł przewozić zwłoki. Milicjanci kilkakrotnie próbowali namówić Helenę Wieszczek do zmiany zeznań. Bezskutecznie. Oficjalnie nigdy nie udało się schwytać sprawcy zamordowania 11-letniej Urszuli Seweryn. Hyszko wylądował w więzieniu w 1982 roku za ucieczkę z ośrodka dla internowanych, gdzie trafił po wprowadzeniu stanu wojennego jako niebezpieczny recydywista. Jego sprawę prowadził prokurator Zbigniew Wassermann. Po wyjściu na wolność Hyszko prosto z więzienia poszedł do komendy milicji. - Proszę mi dać prowadzić śledztwo w sprawie Urszuli Seweryn. Ja przesłucham odpowiednio te dziewczynki i wam znajdę tego zabójcę - powiedział prowadzącemu śledztwo.

Marian Banaś przypadkowo pomaga

Śledztwo w sprawie zabójstwa Urszuli Seweryn umorzono, a Piotr Hyszko czuł się coraz pewniej w kamienicy przy ul. Krasickiego 24. Helenie Wieszczek obiecał ślub, zaczął zachowywać się jak gospodarz budynku. Znajomym opowiadał, że kobieta przepisze na niego całą nieruchomość. W pewnym momencie jej brat postanowił interweniować. Prawdopodobnie w 1984 lub 1985 roku Henryk Stachowski postanowił rozprawić się z Hyszką. "Idąc tam, na Krasickiego, spotkałem przypadkiem Mariana Banasia, byłego karatekę, mojego bliskiego przyjaciela. Poprosiłem go, to znaczy on sam zaproponował, żebym z nim poszedł do mieszkania Heli, bo, jak się sam wyraził, to martwi się o mnie" - zeznawał po latach Stachowski. Podczas spotkania w kamienicy doszło do gwałtownej awantury, Helena Wieszczek stanęła po stronie Hyszki i Henryk Stachowski zerwał kontakty z siostrą. Przez kolejne lata nie pojawiał się przy Krasickiego 24. A Hyszko zaczął coraz mocniej zabiegać o przejęcie kamienicy. To on sprawił, że najstarsza z rodzeństwa Stachowskich - Hermina - została umieszczona w domu opieki społecznej, gdzie zmarła w 1992 roku. Dwa lata później Helena Wieszczek udzieliła Hyszce pełnomocnictwa do zarządzania całym budynkiem przy Krasickiego 24. Mężczyzna zaczął zachowywać się jak gospodarz domu. A Wieszczek, ze względu na stan zdrowia, nie wychodziła już z mieszkania.

Jak zeznawali potem świadkowie, Piotr Hyszko całkowicie odseparował ją od świata. Dbał o to, żeby nikt nie miał z nią kontaktu. Sam przynosił jej jedzenie, wynosił wiadro z fekaliami (w mieszkaniu nie było toalety). Lokatorzy przestali widywać Helenę Wieszczek wiosną 1995 roku. Ale dopiero latem dwa lata później, gdy podczas libacji alkoholowej jeden z mieszkańców wszedł przez okno do mieszkania kobiety i zorientował się, że w środku jest pusto, a lokal jest kompletnie zdewastowany, wezwano policję.

Ani grama Heleny Wieszczek

To było jedno z najtrudniejszych śledztw w Krakowie po II wojnie światowej. Piotra Hyszkę zatrzymano natychmiast i postawiono mu zarzut zabójstwa. Ale na jego winę nie było ani jednego dowodu. Z oględzin lokalu przy ul. Krasickiego 24/1 wynika, że w zagraconym wcześniej przeróżnymi meblami i przedmiotami mieszkaniu Heleny Wieszczek pozostało krzesło, szafa i tapczan. Ktoś skrupulatnie skuł też tynk ze ścian i zerwał podłogi. "Nie było tam też ani grama ze 125 kilogramów Heleny Wieszczek. Nie mieliśmy żadnego punktu zaczepienia. Nic" - wspomina po latach jeden ze śledczych, który pracował przy tej sprawie. Piotr Hyszko do niczego się nie przyznawał. Świadkowie nie potrafili sobie nawet przypomnieć, kiedy ostatni raz widzieli Helenę Wieszczek. Jej brat nie widział się z siostrą od lat. Inkasentów, listonosza, księdza czy urzędników zawsze przyjmował Hyszko. ZUS przestał przysyłać rentę jesienią 1995 roku, gdy kobieta kilka razy nie odebrała jej osobiście. Jak zeznał ksiądz, kobieta miała mu powiedzieć, że Hyszko zabrania jej wychodzić z domu i spotykać się z innymi ludźmi. W archiwum pogotowia znaleziono wpis z 21 marca 1995 roku. Okazało się, że wizyta ratowników była ostatnim śladem życia Heleny Wieszczek. W poszukiwaniu jej szczątków po raz pierwszy w Krakowie w śledztwie użyto georadar. Przeprowadzono ekshumację rodzinnego grobowca Stachowskich, zakładając, że sprawca mógł tam ukryć jej zwłoki. Policjanci przerzucili pięć ton węgla w piwnicy budynku, licząc, że znajdą jakiś ślad. Wymontowano piec oraz przewody kominowe i poddano je dokładnym oględzinom. Po czasie w skupie złomu znaleziono wannę z mieszkania przy Krasickiego 24/1, ale jej badania też nic nie dały. Ostatecznie prokurator w grudniu 1998 roku zdecydował się wysłać do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Hyszko oparty wyłącznie na poszlakach, bez ciała, bez opisu, w jaki sposób ani kiedy została zabita Helena Wieszczek. Operacyjnie śledczy ustalili, że wiosną 1995 roku Hyszko zamordował Helenę Wieszczek w jej mieszkaniu, rozkawałkował zwłoki i spalił je w piecu znajdującym się w piwnicy budynku. Mieszkańcy Podgórza zeznawali później, że w tym okresie z komina wydobywał się czarny tłusty, duszący dym. Jednocześnie Hyszko planował już pozbyć się innych lokatorów z kamienicy, groźby wobec niektórych z nich zostały ujęte w akcie oskarżenia.

Śmierć przed procesem

Proces w sprawie zabójstwa Heleny Wieszczek miał się rozpocząć przed krakowskim sądem 13 stycznia 1999 roku. Piotr Hyszko odpowiadał z wolnej stopy, został zwolniony z aresztu ze względu na zły stan zdrowia. Miał wtedy 65 lat. Gdy nie pojawił się na sali sądowej, prokurator natychmiast wysłał patrol policji na Krasickiego 24. Policjanci minęli się z ekipą pogotowia. Hyszko zmarł kilka godzin wcześniej. Cierpiał na nieuleczalną chorobę neurologiczną.

Pół roku wcześniej do sądu cywilnego w Krakowie trafił wniosek Henryka Stachowskiego o uznanie Heleny Wieszczek za zmarłą. Równolegle Stachowski wystąpił do miasta o zwrot kamienicy. Ze względu zarówno na działania Hyszki, jak i fatalny stan techniczny budynku mieszkał tam wtedy już tylko jeden lokator. 19 stycznia 2000 roku sąd uznał Helenę Wieszczek za zmarłą. 1 grudnia tego samego roku miasto przekazało budynek Stachowskiemu, który pięć miesięcy później podpisał umowę z Marianem Banasiem. Przekazał mu kamienicę w zamian za dożywotnią opiekę i zorganizowanie pogrzebu. Z akt wynika, że Stachowski poznał obecnego szefa NIK w 1980 roku, razem działali w Solidarności. Określał go jako bliskiego przyjaciela. Z zeznań Stachowskiego wynika, że był on żołnierzem Armii Krajowej w okręgu myślenickim, Został aresztowany w 1945 roku, siedział dwa i pół roku w więzieniu w Rawiczu za działalność w AK (w okresie czystek stalinowskich trafiali tam żołnierze AK, przedwojenni działacze niepodległościowi i politycy oraz inne osoby uznane przez komunistów za wrogów systemu). Działał też w Stronnictwie Narodowym. Zmarł w 2007 roku.

Autor: Szymon Jadczak / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Decyzje są podjęte - mówił o dalszych losach ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Wieczorek pytany o ewentualną dymisję mówił w środę, że "wszystkie warianty są możliwe".

Czarzasty o przyszłości ministra Wieczorka: decyzje są podjęte

Czarzasty o przyszłości ministra Wieczorka: decyzje są podjęte

Źródło:
TVN24

Obecnie nie ma zagrożenia związanego z wystąpieniem niedoborów LPG na rynku w związku ze zbliżającym się terminem wejścia w życie 12. pakietu sankcji, który zakłada wstrzymanie wszelkich dostaw gazu płynnego z Rosji - podało Ministerstwo Przemysłu w komunikacie.

Ważna zmiana od piątku. Ministerstwo zabiera głos

Ważna zmiana od piątku. Ministerstwo zabiera głos

Źródło:
PAP

Włodzimierz Czarzasty odniósł się w Sejmie do swojego ostatniego pobytu w szpitalu. Przyznał, że hospitalizacja miała związek z miesiącem profilaktyki nowotworów męskich i zaapelował do innych, by regularnie się badali. - Jak się bada, to można być dalej zdrowym - przekonywał.  

Włodzimierz Czarzasty po pobycie w szpitalu apeluje: badajcie się

Włodzimierz Czarzasty po pobycie w szpitalu apeluje: badajcie się

Źródło:
TVN24

Anna Dereszowska opisała w mediach społecznościowych swoje problemy z serwisem Cinkciarz.pl. "5 listopada wpłaciłam na konto bardzo znaczącą dla nas kwotę polskich złotych celem wymiany na euro. Do dnia dzisiejszego te pieniądze do mnie nie wróciły" - napisała aktorka. "Robimy, co w naszej mocy, aby wywiązać się z zaległości" - odpowiadają przedstawiciele internetowego kantoru.

Duży przelew i kłopoty z wypłatą. "Do dnia dzisiejszego te pieniądze do mnie nie wróciły"

Duży przelew i kłopoty z wypłatą. "Do dnia dzisiejszego te pieniądze do mnie nie wróciły"

Źródło:
tvn24.pl

Rodzice 3,5-letniej Helenki, która przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Zielonej Górze, usłyszeli prokuratorskie zarzuty spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej poprzez nieodpowiednie odżywianie. Sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. W ocenie śledczych działanie rodziców nosiło znamiona przestępstwa znęcania się nad dziewczynką. Według biegłego dziecko "było wyniszczone z niedożywienia". Prokuratura twierdzi jednak, że lodówka rodziny była pełna.

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Jest decyzja w sprawie aresztowania rodziców

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Jest decyzja w sprawie aresztowania rodziców

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

W wieku 28 lat zmarła dziennikarka amerykańskiej stacji informacyjnej KOLD 13 News Ana Orsini. - Jesteśmy zdruzgotani tą stratą - mówiła łamiącym się głosem prezenterka, która przekazała smutną wiadomość. Teraz podano przyczynę śmierci.

Prezenterka wiadomości zmarła w wieku 28 lat. Podano przyczynę śmierci

Prezenterka wiadomości zmarła w wieku 28 lat. Podano przyczynę śmierci

Źródło:
Kold 13 News, USA Today

90-latka została potrącona, gdy próbowała przejść przez czteropasmową, dwukierunkową drogę w Lubinie (woj. dolnośląskie). Kobieta weszła wprost pod nadjeżdżającego nissana, którym kierowała 60-latka. Seniorka została przetransportowana do szpitala.

90-latka na czteropasmówce. Chciała przejść "na skróty". Nagranie

90-latka na czteropasmówce. Chciała przejść "na skróty". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Dominique Pelicot został skazany na 20 lat więzienia za wielokrotne odurzanie i gwałty na swojej byłej żonie Gisèle oraz oferowanie kilkudziesięciu obcym mężczyznom współżycia z nią, gdy była nieprzytomna - podała agencja Reutera. Mężczyzna został w czwartek uznany za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów.

Dominique Pelicot winny wszystkich zarzucanych mu czynów, maksymalny wymiar kary

Dominique Pelicot winny wszystkich zarzucanych mu czynów, maksymalny wymiar kary

Źródło:
PAP, Reuters, CNN

Według amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa gwałtownie rośnie liczba zgłaszanych przez pilotów incydentów oślepiania ich laserem - podaje CNN. Stacja wiąże ten wzrost z "paniką wokół dronów", obserwowanych od kilku tygodni na Wschodnim Wybrzeżu USA.

Tajemnicze drony i "dramatycznie rosnąca" liczba pilotów oślepianych laserami

Tajemnicze drony i "dramatycznie rosnąca" liczba pilotów oślepianych laserami

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Tym razem moje dzieci wprost mnie oszukały. Pismo było skomplikowane, z odnośnikami do paragrafów innych dokumentów prawnych, których ja nie mam w głowie – stwierdził w rozmowie z "Forbesem" Zygmunt Solorz, założyciel i większościowy akcjonariusz Cyfrowego Polsatu. - Polegałem na tym, co mówią mi dzieci, i to był duży błąd - dodał.

Solorz: to był duży błąd

Solorz: to był duży błąd

Źródło:
PAP

Prokuratura Krajowa skierowała do sądu okręgowego wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec byłego wiceministra sprawiedliwości, posła PiS Marcina Romanowskiego. Nie wiadomo jednak, kiedy zapadnie decyzja sądu. Rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak mówił, że są "pewne wskazówki", gdzie może przebywać Romanowski, ale nadal "jego miejsce pobytu jest nieznane".

Kiedy decyzja w sprawie ENA i czerwonej noty Interpolu? Gdzie jest Romanowski?

Kiedy decyzja w sprawie ENA i czerwonej noty Interpolu? Gdzie jest Romanowski?

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Widok kalifornijskich wiewiórek ziemnych polujących na norniki i zjadających je wprawił w zdumienie grupę amerykańskich naukowców. Dotychczas drapieżne zachowania tych zwierząt były odnotowywane sporadycznie, bo główne składniki ich diety to orzechy, nasiona i zboża. Nietypowe zachowanie zauważono w trakcie badań na przełomie czerwca i lipca tego roku.

"Te badania radykalnie zmieniają nasze postrzeganie wiewiórek"

"Te badania radykalnie zmieniają nasze postrzeganie wiewiórek"

Źródło:
CNN, Cosmos Magazine, Journal of Ethology

Prezydent Rosji Władimir Putin w piątkowe południe rozpoczął tradycyjne "podsumowanie" mijającego roku. Doroczna konferencja jest połączona z tak zwanym "dialogiem" z rodakami. Dzień wcześniej akredytowani dziennikarze musieli przejść testy na covid i grypę - podała propagandowa agencja RIA Nowosti.

Putin "podsumowuje" mijający rok, dziennikarze musieli robić testy

Putin "podsumowuje" mijający rok, dziennikarze musieli robić testy

Źródło:
RIA Nowosti, tvn24.pl

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2024 roku wyniosło 8478,26 złotych, co oznacza wzrost o 10,5 procent rok do roku - przekazał Główny Urząd Statystyczny. Dane dotyczą firm zatrudniających powyżej dziewięciu osób.

Pensje w górę. Najnowsze dane z firm

Pensje w górę. Najnowsze dane z firm

Źródło:
tvn24.pl

Ukraińskie drony w nocy ze środy na czwartek dokonały zmasowanego ataku na obwód rostowski w Rosji. Ich celem była między innymi rafineria w Nowoszachtyńsku - poinformowały rosyjskie kanały na Telegramie. Cytują internautów, którzy opowiadali o "morzu eksplozji" i o tym, że "wybuchy w mieście trwały przez co najmniej 40 minut".

"Morze eksplozji". Atak na jedną z największych rafinerii w Rosji

"Morze eksplozji". Atak na jedną z największych rafinerii w Rosji

Źródło:
The Moscow Times, NV, Ukraińska Prawda

Rosja zaczęła wycofywać zaawansowane systemy obrony powietrznej i inny sprzęt wojskowy z baz w Syrii i przerzucać do Libii - podał "Wall Street Journal", powołując się na amerykańskich i libijskich urzędników. Zdaniem nowojorskiego dziennika, w ten sposób Moskwa usiłuje utrzymać swoją obecność na Bliskim Wschodzie po upadku reżimu Baszara al-Asada.

Rosjanie się przenoszą. "Próbują wykorzystać kolejnego starego partnera"

Rosjanie się przenoszą. "Próbują wykorzystać kolejnego starego partnera"

Źródło:
Wall Street Journal, tvn24.pl

We Francji w czwartek dobiegł końca proces Dominique'a Pelicota, który odurzał swoją żonę Gisèle i oferował gwałty na niej obcym mężczyznom. Sąd uznał za winnych w sprawie Dominique'a i łącznie 50 innych mężczyzn. Kim byli? Wśród skazanych znaleźli się między innymi były żołnierz, pracownik służby zdrowia oraz były policjant. Z wyjątkiem jednego, wszyscy całkowicie nieznajomi dla Gisèle Pelicot.

50 mężczyzn, rozpoznała tylko jednego. Kim byli gwałciciele Gisèle Pelicot

50 mężczyzn, rozpoznała tylko jednego. Kim byli gwałciciele Gisèle Pelicot

Źródło:
France24, The Guardian, tvn24.pl

Pięć miesięcy po tym, jak sąd umorzył sprawę przeciwko Alecowi Baldwinowi, oskarżonemu o nieumyślne spowodowanie śmierci operatorki Halyny Hutchins na planie filmu "Rust", aktor zapowiedział, że "ujawni, co naprawdę się wydarzyło".

Alec Baldwin chce "ujawnić, co naprawdę wydarzyło się" na planie "Rust"

Alec Baldwin chce "ujawnić, co naprawdę wydarzyło się" na planie "Rust"

Źródło:
Guardian, TVN24

Wysoka temperatura w grudniu sprzyja aktywności kleszczy, dlatego ten niebezpieczny pajęczak może znaleźć się na choince, którą przyniesiemy do domu. Warto przejrzeć swoje zwierzęta, aby sprawdzić czy nie złapały kleszcza, przebywając w pobliżu świątecznego drzewka.

Razem z choinką możemy przynieść do domu nieproszonego gościa. To ryzyko wzrosło

Razem z choinką możemy przynieść do domu nieproszonego gościa. To ryzyko wzrosło

Źródło:
PAP

Komornik zajął niemal pół miliona złotych na koncie gminy Białystok. To nie gmina miała długi, ale jeden z jej mieszkańców, który zmarł. Zmarły nie miał żadnych spadkobierców. Gdyby miasto dopełniło formalności, mogłoby się uchronić przed najgorszym.

Gminy nierzadko dziedziczą długi po mieszkańcach, czasem jednak trafi im się złoto - dosłownie

Gminy nierzadko dziedziczą długi po mieszkańcach, czasem jednak trafi im się złoto - dosłownie

Źródło:
Fakty TVN

Renowacja budynku w Alkmaar na północy Holandii doprowadziła do niezwykłego odkrycia. Archeolodzy natrafili na podłogę wykonaną częściowo ze zwierzęcych kości.

Tajemnicza podłoga z kości odkryta w czasie renowacji budynku

Tajemnicza podłoga z kości odkryta w czasie renowacji budynku

Źródło:
alkmaar.nl

Prokuratura Rejonowa w Człuchowie wszczęła śledztwo w sprawie śmiertelnego postrzelenia 37-letniego mężczyzny podczas policyjnej interwencji, do której w środę w godzinach popołudniowych doszło w Zielonej Chocinie (woj. pomorskie). "Wstępne ustalenia mówią o tym, że policjanci postępowali zgodnie z procedurami i nic nie wskazuje na to, żeby przekroczyli swoje uprawnienia" - poinformowała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, kom. Karina Kamińska.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Jest śledztwo

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Jest śledztwo

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl/pap

Dwóch 18-latków zginęło w wypadku, do którego doszło w Kowarach (woj. dolnośląskie). Kierujący bmw zjechał z drogi, wjechał do rowu i uderzył w przydrożne drzewo. Zginęli kierowca i pasażer, trzecia osoba trafiła do szpitala.

Tragiczny wypadek, zginęło dwóch 18-latków

Tragiczny wypadek, zginęło dwóch 18-latków

Źródło:
tvn24.pl

Podatki za 2024 rok będzie można rozliczyć za pomocą aplikacji mobilnej – wynika ze słów szefa Krajowej Administracji Skarbowej, wiceministra finansów Marcina Łobody.

Zmiana w sprawie PIT. Nowość w rozliczeniach z fiskusem

Zmiana w sprawie PIT. Nowość w rozliczeniach z fiskusem

Źródło:
PAP

Jak się pojawi jakaś uchwała KRS o zmianie regulaminu, która ma być opublikowana, to zostanie to opatrzone adnotacją, że KRS była poddawana ocenie ze strony organów międzynarodowych i uchwały Sejmu z grudnia 2023 roku - mówił minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Tłumaczył, że chodzi tylko o akty, które będą publikowane w Monitorze Polskim, za który odpowiada rząd. Wczoraj rząd przyjął uchwałę w sprawie adnotacji do "wadliwych werdyktów".

Adnotacje do "wadliwych werdyktów". Bodnar wyjaśnia, gdzie będą

Adnotacje do "wadliwych werdyktów". Bodnar wyjaśnia, gdzie będą

Źródło:
PAP

Produkcja przemysłowa w listopadzie 2024 roku spadła o 1,5 procent rok do roku, a w ujęciu miesięcznym spadła o 5,4 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Spadki w przemyśle

Spadki w przemyśle

Źródło:
PAP

Do Sejmu trafiła petycja postulująca zakaz spowiadania dzieci poniżej 18. roku życia w Kościele katolickim oraz innych kościołach, jeśli jest tam stosowana. Jak podaje w czwartek "Rzeczpospolita", petycja została podpisana przez 12 tysięcy osób.

Zakaz spowiedzi dla niepełnoletnich? Do Sejmu trafiła petycja

Zakaz spowiedzi dla niepełnoletnich? Do Sejmu trafiła petycja

Źródło:
PAP

Dwóch pilotów zginęło w wyniku katastrofy prywatnego odrzutowca w miejscowości San Fernando na przedmieściach Buenos Aires, stolicy Argentyny. Maszyna nie zdołała wyhamować podczas lądowania i uderzyła w budynek mieszkalny.

Lecieli z kurortu. "Była kula ognia i wybuch"

Lecieli z kurortu. "Była kula ognia i wybuch"

Źródło:
PAP, Reuters

Strażnicy miejscy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy malowali po ekranach dźwiękochłonnych. Nie widzieli w tym nic złego. Dopiero podczas oczekiwania na przyjazd policji zrozumieli, że będą musieli ponieść koszty usunięcia własnych "dzieł".

"Umówili się, by razem pomalować". Zapłacą za usunięcie swoich "dzieł"

"Umówili się, by razem pomalować". Zapłacą za usunięcie swoich "dzieł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zimowa stolica Polski to w czwartek rano najcieplejsze miasto w całym naszym kraju. Między Zakopanem a położonym kilka kilometrów dalej Poroninem jest ponad 10 stopni różnicy. We "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Tomasz Wasilewski wyjaśnił, z czego wynika taka temperatura w Tatrach.

"Pożeracz śniegu" odmienił pogodę w Zakopanem

"Pożeracz śniegu" odmienił pogodę w Zakopanem

Źródło:
IMGW, TVN24

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej i Centralnego Biura Antykorupcyjnego w ośmiu województwach zatrzymali 19 przedsiębiorców. Mieli oni - jak wynika z ustaleń służb - wykorzystywać nierzetelne faktury do rozliczeń podatku VAT.

Sprawdzili 130 miejsc, zatrzymali 19 osób. Chodzi o fikcyjne faktury na ponad miliard

Sprawdzili 130 miejsc, zatrzymali 19 osób. Chodzi o fikcyjne faktury na ponad miliard

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Francuski Sąd Kasacyjny podtrzymał wyrok skazujący Nicolasa Sarkozy'ego za korupcję i handel wpływami. Były prezydent przez rok będzie musiał nosić bransoletkę nadzoru elektronicznego. Polityk nie przyznaje się do winy i zapowiada odwołanie się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Wyrok dla byłego prezydenta podtrzymany. Sarkozy będzie musiał nosić bransoletkę

Wyrok dla byłego prezydenta podtrzymany. Sarkozy będzie musiał nosić bransoletkę

Źródło:
BBC, PAP, tvn24.pl

Nastolatek, oskarżony o zabójstwo trzech dziewczynek podczas ataku nożem w Southport w północnej Anglii, stanął przed sądem w Liverpoolu. Nie chciał zabrać głosu. Jego proces ma ruszyć 20 stycznia.  

Atak nożownika w Southport. Oskarżony o zabójstwo trzech dziewczynek nie przyznaje się do winy

Atak nożownika w Southport. Oskarżony o zabójstwo trzech dziewczynek nie przyznaje się do winy

Źródło:
Reuters, CNN, tvn24.pl

W czwartek w ministerstwie obrony podpisano umowę na dostawy karabinków MSBS GROT, podwieszanych granatników oraz pistoletów VIS 100 dla żołnierzy Wojska Polskiego. - Kolejny kontrakt dla polskiej armii staje się faktem. Polska jest bezpieczniejsza i inwestuje w polskie firmy - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

"Kolejny kontrakt dla polskiej armii staje się faktem"

"Kolejny kontrakt dla polskiej armii staje się faktem"

Źródło:
PAP, TVN24

Chiny mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami międzykontynentalnymi - wynika z raportu Pentagonu opublikowanego w środę. Dokument zwraca też uwagę na korupcję w wojsku, rosnącą współpracę Chin z Rosją i możliwość inwazji na Tajwan.

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

Źródło:
PAP, Reuters

Mamy dowody na to, że Rosja próbuje manipulować francuskimi influencerami - powiedział minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot. Polityk zaapelował do użytkowników platform internetowych o ostrożność.

"Mamy dowody". Ostrzeżenie dla influencerów

"Mamy dowody". Ostrzeżenie dla influencerów

Źródło:
PAP

Co najmniej 100 północnokoreańskich żołnierzy zginęło, a tysiąc zostało rannych w walkach z ukraińskimi siłami w obwodzie kurskim w Rosji - ujawniła południowokoreańska Narodowa Służba Wywiadowcza. Agencja prasowa Yonhap przekazała, że wysoką liczbę ofiar, mimo niewielkiej liczby starć, przypisano "nieznajomości środowiska pola bitwy na otwartym terenie, wykorzystaniu wojsk północnokoreańskich jako jednostek szturmowych na linii frontu oraz brakowi zdolności do reagowania na ataki dronów".

Dużo ofiar, choć starć niewiele. Wywiad w Seulu ujawnia dane o żołnierzach Kima

Dużo ofiar, choć starć niewiele. Wywiad w Seulu ujawnia dane o żołnierzach Kima

Źródło:
PAP