Marek Chrzanowski we wtorek po południu złożył rezygnację z funkcji. Premier Mateusz Morawiecki przyjął dymisję. Zostało wszczęte śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez szefa KNF.
"Ordynarna oferta korupcyjna"
- Na taśmie nagrana jest oferta korupcyjna. Kwestia wysokości tej oferty była przedstawiona na kartce z napisem "1 procent". Sam fakt nagrania oferty korupcyjnej jest oczywisty. Taśma zawiera słowa, które mówią w ten sposób: zatrudnij określonego prawnika, jak się okazuje - znajomego pana przewodniczącego (KNF Marka Chrzanowskiego), powiązanego z rodziną jego żony. Pan przewodniczący rozpoczął negocjacje w sprawie wynagrodzenia tego prawnika, które miało być powiązane z wartością banku na koniec procesu restrukturyzacji, którą zajmuje się KNF i nadzoruje KNF - powiedział Giertych.
- Dla mnie jest sytuacja jasna. Została złożona ordynarna oferta korupcyjna - ocenił adwokat. Dodał, że "mamy do czynienia z rekieterstwem, czyli taką sytuacją, w której ktoś mówi: zniszczymy twoje przedsiębiorstwo, jeżeli nam się nie opłacisz".
Giertych zaznaczył, że "poza wątkiem opłacenia", w sprawie którego wszczęto śledztwo, "jest jeszcze wątek zniszczenia", który jego zdaniem "jest poważniejszy". Roman Giertych złożył w tej sprawie drugie zawiadomienie do prokuratury.
Jak podało Radio ZET, w zawiadomieniu napisano, że Zdzisław Sokal (członek KNF, doradca prezydenta) miał lobbować w KNF na rzecz doprowadzenia do upadłości Getin Noble Banku i odkupienia go za symboliczną kwotę przez inny bank.
W rozmowie nagranej przez Leszka Czarneckiego przewodniczący KNF Marek Chrzanowski mówił o Zdzisławie Sokalu, że "ma swój plan, który wygląda w ten sposób, że on uważa, że Getin powinien upaść za złotówkę, zostać przejęty przez jeden z tych dużych banków i on chciałby dokapitalizować to kwotą dwóch miliardów złotych. Czyli ten bank, który to przejmie. I to jest jego wizja rozwiązania sprawy i nas (resztę składu KNF) atakuje za każdą decyzję, którą podejmujemy pozytywną w stosunku do banku u prezydenta, u premiera".
Giertych: prezes NBP będzie musiał odpowiedzieć na pytania w sprawie spotkania z Czarneckim i Chrzanowskim
Roman Giertych powiedział w "Tak jest", że "w końcowej części nagrania rozmowy (...) pan Chrzanowski mówi do pana Czarneckiego: ja swoje zobowiązanie wykonałem i bez względu na wynik tej naszej rozmowy będę się opiekował bankiem". - A następnie idą do prezesa NBP pana Adama Glapińskiego - dodał.
Powiedział, że ma publiczne pytanie do Glapińskiego. - Czy prawdą jest, że na tym spotkaniu powiedział zdanie - cytuję z pamięci - "sprawę pana Sokala rozwiążemy we własnym zakresie, albowiem jest to nasz wewnątrzpartyjny problem" - stwierdził Giertych.
Nie odpowiedział, czy Leszek Czarnecki dysponuje nagraniem z rozmowy z prezesem NBP. - Wszystkie pytania co do tych kwestii na pewno padną z ust prokuratury i na nie odpowiemy - zaznaczył.
- W tej chwili nie dysponuję dyspozycjami mojego klienta w zakresie wypowiadania się poza to, o czym mówię - dodał.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", tej rozmowy biznesmen już nie nagrał. Według relacji Czarneckiego żadne korupcyjne wątki podczas niej nie padły.
Giertych pytany, jaka jest w sprawie rola prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego, odpowiedział: to pytanie do prokuratury. - Nie mam żadnych wątpliwości, że prezes NBP będzie musiał odpowiedzieć na pytania odnośnie swojego spotkania z panem Czarneckim i z panem Chrzanowskim - dodał Giertych.
- Natomiast rola w tym zakresie, czy ustalenie tej roli, nie należy do mnie - zaznaczył.
"Ustaliliśmy wstępny termin przesłuchania Czarneckiego"
W pierwszym zawiadomieniu do prokuratury, jakie złożył pełnomocnik biznesmena, Roman Giertych wniósł o ściganie Chrzanowskiego i wszczęcie śledztwa w sprawie próby korupcji.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował po południu, że we wtorek rano polecił wszcząć śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez szefa KNF.
Giertych ocenił w "Tak jest", że dobrze się stało, iż śledztwo zostało podjęte. Dodał, że kontaktował się z nim już prokurator prowadzący tę sprawę. - Ustaliliśmy wstępny termin przesłuchania pokrzywdzonego pana Leszka Czarneckiego - przekazał.
Mecenas powiedział, że "oczekuje szybkiego prowadzenia śledztwa, ścigania sprawcy lub sprawców oraz wszczęcia śledztwa w sprawie przejęcia banku".
Autor: js/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24