"Pan minister ma skłonność do opowiadania historycznych opowieści. Zawsze za późno i do tyłu"

fpf1
Sośnierz: Pan minister Niedzielski ma skłonność do opowiadania historycznych opowieści. Zawsze za późno i do tyłu
Źródło: TVN24

Sytuacja dotycząca liczby zgonów osób chorych na COVID-19 się pogorszyła, a już od dawna jest bardzo zła - mówił w TVN24 Andrzej Sośnierz, były prezes NFZ, obecnie poseł koła Polskie Sprawy. Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej oceniła, że "bezczynność zabija i w związku z tym jesteśmy liderami rankingów śmiertelności".

W czwartek resort zdrowia poinformował o zgonach 709 osób chorych na COVID-19, dzień wcześniej - o 794.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Sośnierz: Minister Niedzielski ma skłonność do opowiadania historycznych opowieści. Zawsze za późno

O sytuacji epidemicznej w kraju mówili goście "Faktów po Faktach" w TVN24. Poseł koła Polskie Sprawy Andrzej Sośnierz powiedział, że "sytuacja się pogorszyła, a już od dawno jest bardzo zła".

- Pan minister zdrowia (Adam Niedzielski) ma skłonność do opowiadania historycznych opowieści. Zawsze za późno i do tyłu. Ta fala już opada, nie ma już w tej chwili zaostrzania obostrzeń. Na to był czas dwa, trzy tygodnie temu - mówił.

Jego zdaniem "u nas szwankuje przede wszystkim system wykrywania zakażeń, nie wiemy w ogóle, jak ta epidemia się rozwija". - Ona idzie swoim rytmem i niewiele wiemy o tym, jak jest naprawdę. Jeżeli dzisiaj zmarło około 700 osób, to znaczy, że dwa, trzy tygodnie temu zachorowało około 70-80 tysięcy osób. A myśmy wykrywali 25 tysięcy. Wykonujemy zbyt mało testów, nie wykrywamy zakażonych - podkreślał.

Sośnierz: władza straciła zaufanie obywateli

Ocenił też, że w sprawie epidemii i wprowadzanych obostrzeń "władza straciła zaufanie obywateli". - Obywatele karmieni zmiennymi informacjami, zmiennymi decyzjami, przestali w to wszystko wierzyć. W związku z tym dyscyplina społeczna spadła. Mamy coraz słabsze państwo i to jest przykre - powiedział.

Podkreślił, że "epidemia to przecież nie jest tylko polityka, tylko to są konkretne zgony konkretnych osób".

Lubnauer: u nas testuje się mało, a będzie się testować jeszcze mniej

Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej zgodziła się z przedmówcą, że w Polsce przeprowadza się zbyt mało testów na obecność koronawirusa. - My od początku mówiliśmy: testy, testy, testy. W tej chwili we Francji jest wykrywanych dziennie nawet 200 tysięcy przypadków koronawirusa, a umiera około 200 osób. Dlaczego? Bo testowanie jest na tyle szerokie, że wykrywa się zakażone osoby i można im szybko udzielić pomocy i zapobiec zakażaniu innych - mówiła posłanka.

- U nas testuje się mało, a będzie się testować jeszcze mniej, bo od nowego roku wycena testowania ma być dużo niższa i niektóre laboratoria prawdopodobnie zrezygnują ze świadczenia tych usług - dodała.

fpf2
Lubnauer: u nas testuje się mało, a będzie się testować jeszcze mniej
Źródło: TVN24

Lubnauer: bezczynność zabija

Lubnauer oskarżała rządzących o bezczynność. - Bezczynność zabija i w związku z tym jesteśmy liderami rankingów śmiertelności - powiedziała.

- Brak odwagi, brak umiejętności czasami narażenia się części swoich wyborców powoduje, że rządzący nie robią nic. A pan Niedzielski wszędzie uzasadnia, że są jakieś inne względy społeczne. Nie słuchają Rady Medycznej, nie robią nic i w ten sposób narażają zdrowie i życie Polaków - mówiła posłanka.

Czytaj także: