Pierwszy pacjent, u którego potwierdzono koronawirusa, jest w izolatce w szpitalu. Wszystkie osoby, które miały z nim kontakt są pod opieką służb sanitarnych. Zalecam spokój i zdrowy rozsądek - uspokajał minister zdrowia Łukasz Szumowski. Podkreślił, że w tym przypadku zadziałały wszystkie przygotowane w ostatnich tygodniach procedury. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd "stara się ograniczać wszelkie ścieżki dopływu koronawirusa do Polski".
Minister zdrowia Łukasz Szumowski będzie w środę gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Początek programu o godzinie 19.25.
Szumowski poinformował w środę, że w Polsce potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Zakażony mężczyzna, który wrócił z Niemiec, przebywa na oddziale zakaźnym Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
Szumowski: Procedury były przygotowywane na taką sytuację. Realizujemy je
Minister w rozmowie z reporterką TVN24 powiedział, że "procedury były przygotowywane dokładnie na taką sytuację, jaka miała miejsce". - Nie zmieniamy ich, tylko je realizujemy - podkreślił.
Tłumaczył, że zakażony pacjent "przyjechał z obszaru, gdzie jest koronawirus, miał objawy, wysoką gorączkę powyżej 38 stopni, zadzwonił do lekarza rodzinnego i dostał informacje zgodną z procedurą, żeby się skontaktować ze służbami sanitarnymi".
Następnie - jak mówił Szumowski - powiadomione zostały odpowiednie służby wojewody, przyjechała karetka i zawiozła pacjenta do szpitala zakaźnego, gdzie zaopiekowali się nim lekarze. - Cała ta akcja była bardzo sprawnie zorganizowana. Dziękuję - dodał Szumowski.
Uspokajał, że "nie ma najmniejszego ryzyka" dla osób, które mieszkają w okolicy Zielonej Góry. - Chory jest w izolatce w szpitalu. Wszystkie osoby, które miały z nim kontakt są pod opieką służb sanitarnych. Ja bym zalecał spokój i zdrowy rozsądek - powiedział szef resortu zdrowia.
Premier: staramy się ograniczać wszelkie ścieżki dopływu koronawirusa do Polski
O pierwszym potwierdzonym przypadku koronawirusa w Polsce mówił też premier Mateusz Morawiecki, który spotkał się w środę z premierami państw Grupy Wyszehradzkiej. Szef rządu ocenił, że kraje Grupy Wyszehradzkiej stosują najlepsze praktyki zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa. - Jestem przekonany, że mamy najlepsze wdrożone procedury, które mają z jednej strony zapobiegać, wdrażać mechanizmy kwarantanny tak, jak to modelowo, książkowo zostało zastosowane dzisiaj nad ranem wobec pierwszego pacjenta, który został zidentyfikowany - oznajmił.
- Staramy się jak najbardziej ograniczać wszelkie ścieżki dopływu, dotarcia koronawirusa do Polski, żeby one były maksymalnie określone, zidentyfikowane, zlokalizowane, bo wtedy najłatwiej jest nam ograniczać zakres i wykonywać odpowiednie procedury kwarantanny, leczenia - mówił premier.
Ocenił, że "procedury wdrożone kilka tygodni temu zadziałały prawidłowo, okazały się skuteczne".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24