Szczerba po kontroli: minister Szumowski zrezygnował z kary za zwłokę w realizacji zamówienia na respiratory

Źródło:
PAP, TVN24
Szczerba: mamy wszystkie dokumenty, które potwierdzają w naszej opinii największą aferę w ostatnich trzech dekadach
Szczerba: mamy wszystkie dokumenty, które potwierdzają w naszej opinii największą aferę w ostatnich trzech dekadachTVN24
wideo 2/23
Szczerba: mamy wszystkie dokumenty, które potwierdzają w naszej opinii największą aferę w ostatnich trzech dekadachTVN24

Mamy wszystkie dokumenty, transakcje, przelewy, które potwierdzają w naszej opinii największą aferę w ostatnich trzech dekadach - mówił Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej. Wraz z Dariuszem Jońskim przeprowadzili w środę kontrolę poselską w Ministerstwie Zdrowia, między innymi w sprawie zakupu przez resort 1200 respiratorów. Jak przekazał Szczerba, minister zdrowia odstąpił w umowie na zakup od "dochodzenia dwóch dziesiątych procenta od wartości zamówionego sprzętu za każdy dzień zwłoki" w dostarczeniu go. - Nie jest tak, że handlarz bronią w jakikolwiek sposób jest stratny finansowo - podkreślił.

W środę rano posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński przyszli do Ministerstwie Zdrowia z kontrolą poselską w sprawie zakupu przez resort respiratorów za kwotę 195,5 miliona złotych i testów antygenowych na koronawirusa.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Po rozmowie z wiceministrem Januszem Cieszyńskim poseł Szczerba ocenił, że "w Ministerstwie Zdrowia zapanowała taka zasada: 'wszystko co powiem, może być wykorzystane przeciwko mnie'". - Z utrudnieniami, ale mamy to. Mamy wszystkie dokumenty, transakcje, przelewy, które potwierdzają w naszej opinii największą aferę w ostatnich trzech dekadach - oświadczył.

Jak relacjonował, wszystko zaczęło się 14 kwietnia, "kiedy bez żadnego trybu, rezygnując ze wspólnych zakupów Unii Europejskiej, minister [zdrowia, Łukasz - przyp. red.] Szumowski podpisuje umowę z handlarzem bronią z Lublina". Poseł Koalicji Obywatelskiej dodał, że jednego dnia została podpisana umowa na zakup sprzętu, a kilka godzin później uiszczona opłata za transakcję. Przypomniał, że zamiast 1200 respiratorów wskazanych w umowie do Polski trafiło 50 innej firmy.

Jak wskazywał Szczerba, "żaden z respiratorów, tych podmienionych 50, nie został do tej pory odebrany". - Nie ma protokołu odbioru tych respiratorów - poinformował.

- Pan wiceminister [Cieszyński - przyp. red.] do nas mówi podczas kontroli poselskiej: nie śpię, nie jem, mam nadzieję, że te pieniądze wrócą - relacjonował Szczerba.

"Nie ma respiratorów, nie ma pieniędzy"

Głos na konferencji zabrał także poseł Joński. - Wczoraj zapytaliśmy pana ministra, czy pieniądze wróciły na konto. Usłyszeliśmy, że nie wróciły. Zapytaliśmy, czy są respiratory. Nie ma. Ministerstwo Zdrowia nie przejęło żadnego respiratora. Również tych 50 podmienionych, zakupionych z Niemiec - oświadczył.

- Nie ma respiratorów, nie ma pieniędzy - dodał.

Joński mówił też, że podczas kontroli posłowie ponownie usłyszeli, iż "była pełna akceptacja polskich służb dla tej firmy". - Ten deal nie udałby się, gdyby tej akceptacji służb nie było - zauważył.

- Zadajemy dziś publiczne pytanie - ponieważ tego maila nie chce pokazać Ministerstwo Zdrowia – panu ministrowi [koordynatorowi służb specjalnych, Mariuszowi - przyp. red.] Kamińskiemu. Jemu podlegają w Polsce służby, które rzekomo dały akceptację na ten cały przekręt z respiratorami. Jak to jest? Prosimy o upublicznienie tego dokumentu, tego maila, który dał akceptację dla firmy krzak do przelania tak ogromnej sumy pieniędzy - apelował Joński.

Przypomniał, że "ministerstwo przelało 160 milionów, a odzyskało niespełna około 40 milionów". - Ponad 110 milionów jest na koncie handlarza bronią - podkreślił.

Poseł Koalicji Obywatelskiej przekazał, że we wtorek w Senacie odbędzie się posiedzenie komisji zdrowia. – Będziemy zadawali również pytania ministrowi zdrowia [Łukaszowi Szumowskiemu - red.], ponieważ już wszystko wiemy. Pieniądze wydane, respiratorów nie ma. Ale pytamy o odpowiedzialność, odpowiedzialność również polityczną. O karną mamy nadzieje, że będzie pytała prokuratura, bo do niej złożyliśmy wniosek - powiedział.

"Nie jest tak, że handlarz bronią w jakikolwiek sposób jest stratny finansowo"

Poseł Szczerba podkreślił, że "nie jest tak, że handlarz bronią w jakikolwiek sposób jest stratny finansowo". - Nawet jeśli całe to zamówienie i potwierdzenie z jego strony, że ma prawo do tych respiratorów, było po prostu zwykłym fejkiem - dodał.

Jak wyjaśniał poseł, "minister Szumowski mógłby wprowadzić obowiązek zwrotu, za każdy dzień nierealizowania umowy, konkretnej kwoty". - Chodzi o dwie dziesiąte procenta za każdy dzień zwłoki w realizacji zamówienia. Minister Szumowski, według umowy ramowej, odstępuje od dochodzenia tych dwóch dziesiątych procenta od wartości zamówionego sprzętu za każdy dzień zwłoki i sam rezygnuje z części zamówienia. Oznacza to innymi słowy, że nie ma jakichkolwiek konsekwencji wobec handlarza bronią, który operuje 160 milionami złotych od 14 kwietnia do dzisiaj - wyjaśniał Szczerba.

Szczerba: nie jest tak, że handlarz bronią w jakikolwiek sposób jest stratny finansowo
Szczerba: nie jest tak, że handlarz bronią w jakikolwiek sposób jest stratny finansowoTVN24

"Zostały wydane ogromne pieniądze i te testy są bezużyteczne"

Dariusz Joński przekazał, że jest "jeszcze jedna rzecz, o którą prosiliśmy i czekamy cały czas na odpowiedź". - To są testy. Okazuje się, że nie tylko maski, przyłbice, respiratory, ale również na testy - 150 tysięcy testów - zostały wydane ogromne pieniądze i te testy są bezużyteczne - mówił.

Jak oznajmił, "okazuje się, że od kilkunastu tygodni są analizowane, czy w ogóle w polskich warunkach mogą być używane". - Poprosiliśmy o umowy. Dziwnym trafem pan minister nie chce ich ujawnić. Twierdzi, że są renegocjowane, że nie może. Chociaż pokazaliśmy opinię prawną, że mamy wgląd do tych umów, pan minister nie chce ich pokazać - relacjonował przebieg kontroli.

- Również będziemy pytali na senackiej komisji zdrowia we wtorek, co z pieniędzmi za testy. Jeśli są bezużyteczne, to dlaczego te pieniądze nie wróciły na konto Ministerstwa Zdrowia. Tutaj mówimy o kontrakcie rzędu 120 milionów złotych - oświadczył.

Kontrowersje przy zakupie respiratorów i kosztowne testy

Kontrola posłów to reakcja na opisane przez tvn24.pl i "Gazetę Wyborczą" kontrowersje przy zakupie respiratorów przez Ministerstwo Zdrowia. Resort podpisał w kwietniu umowę z E&K, niewielką firmą z Lublina, na dostawę 1200 respiratorów za kwotę 195,5 miliona złotych. Sprzęt trzech konkretnych firm z Chin, Korei Południowej oraz Stanów Zjednoczonych miał zostać dostarczony do końca czerwca. Ale wszyscy producenci w rozmowach z dziennikarzem tvn24.pl zaprzeczyli, by cokolwiek sprzedali firmie z Lublina lub polskiemu rządowi.

W dodatku okazało się, że firma E&K nigdy nie zajmowała się handlem sprzętem medycznym, nie ma też takiej działalności wpisanej w dokumentach rejestrowych. A jej właściciel był w przeszłości wiązany z handlem bronią do krajów objętych embargiem. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że E&K dostarczyło 50 respiratorów innej firmy, niż było to określone w zamówieniu, i zwróciło część zaliczki.

Ponadto posłowie Koalicji Obywatelskiej domagają się odpowiedzi na pytania o testy antygenowe koreańskiej firmy, które ministerstwo zamówiło za kwotę blisko 30 milionów dolarów. Szczerba, informując o tym we wtorek, podkreślał, że "kontrakt na testy antygenowe miał być zrealizowany do końca maja, testy miały trafić do Polski, tych testów trafiło jedynie 150 tysięcy [sztuk - przyp. red.].

- Dzisiaj Ministerstwo Zdrowia, mimo tego że środki zostały przekazane, dokonuje walidacji w warunkach polskich skuteczności testów antygenowych - dodał.

Dziennikarz tvn24.pl Szymon Jadczak o respiratorach kupionych przez Ministerstwo Zdrowia. Cała rozmowa
Dziennikarz tvn24.pl Szymon Jadczak o respiratorach kupionych przez Ministerstwo Zdrowia. Cała rozmowa TVN24

"Pięć dni po nieodbytej usłudze pocztowej pan premier Morawiecki rozpoczął czyszczenie dokumentów"

Natomiast Marcin Kierwiński i Robert Kropiwnicki z KO przyszli w środę z kontrolą poselską do kancelarii premiera, w związku z przygotowaniami do majowych wyborów korespondencyjnych. Przed wejściem do gmachu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powiedzieli dziennikarzom, że chcą zobaczyć komplet dokumentów związanych z decyzjami premiera Mateusza Morawieckiego, dotyczącymi "usługi pocztowej" z 10 maja.

- Wiemy, że 15 maja wszczęte zostało postępowanie dotyczące wygaszania tych decyzji [premiera - przyp. red.]. Więc pięć dni po nieodbytych wyborach, pięć dni po nieodbytej usłudze pocztowej pan premier Morawiecki rozpoczął czyszczenie dokumentów, rozpoczął anulowanie własnych decyzji, aby zmniejszyć swoją odpowiedzialność w tej sprawie - powiedział Kierwiński.

- Chcemy zobaczyć wszystkie dokumenty w tej sprawie. Chcemy zobaczyć, co odpowiedziała w tej sprawie Poczta Polska, co odpowiedziała Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. Chcemy cały ten proces przejrzeć tak, żeby wyciągnąć stosowne wnioski co do odpowiedzialności - naszym zdaniem karnej - jeżeli chodzi o osoby, które ten nielegalny proces wyborczy zlecały - kontynuował.

Posłowie KO: premier chce uciec od odpowiedzialności za decyzje w sprawie wyborów kopertowych >>>

Zdaniem Kropiwnickiego premier wszczął postępowanie o unieważnienie własnej decyzji, ponieważ - jak ocenił - "16 kwietnia podjął decyzję, do której nie miał prawa". - To była decyzja ewidentnie wydana z naruszeniem prawa, bez podstawy prawnej i my to wskazywaliśmy od początku - powiedział poseł KO.

Według niego 15 maja premier Morawiecki "rozpoczął procedurę wygaszania tamtych decyzji". - Tyle że Poczta Polska i Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych poniosły znaczne koszty. To jest ponad 70 milionów złotych kosztów w oparciu o te decyzje z 16 kwietnia - wskazywał Kropiwnicki. Jak dodał, okazuje się teraz, że "Poczta może zostać na lodzie". - Że nie dostanie tych pieniędzy, bo premier wygasi swoją decyzję, na mocy której kazał im ponieść te koszty - mówił.

- Będziemy to badać, ponieważ trzeba znaleźć winnych, którzy jednak za te koszty powinni zapłacić. Wszystko wskazuje na to, że jest to decyzja premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jacka Sasina - powiedział Kropiwnicki.

We wtorek posłowie odwiedzili siedzibę Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Wystosowali też do prokuratury wniosek o zabezpieczenie i przeprowadzenie dowodu z użyciem pakietów wyborczych.

Autorka/Autor:akr//now

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump podpisał rozkaz wysłania 1500 żołnierzy na granicę z Meksykiem, by przeciwdziałać "inwazji". Pentagon poinformował, że wojsko wyśle samoloty i śmigłowce, by wesprzeć deportację imigrantów. Władze Meksyku, by przygotować się na napływ migrantów wydalanych z USA, rozpoczęły stawianie olbrzymich obozów namiotowych w mieście Ciudad Juarez - podał Reuters. Władze Meksyku twierdzą, że są przygotowane na możliwość masowej deportacji, ale niezależni komentatorzy mają co do tego wątpliwości.

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

"Bezprecedensowe" prace przy granicy z USA

Źródło:
PAP

Prezydent Panamy zapewnia, że nie obawia się inwazji wojsk amerykańskich. Jose Raul Mulino podkreślił, że przekazanie kontroli nad kanałem "nie było ustępstwem ani prezentem od Stanów Zjednoczonych" i zapewnił, że kanał "należy i będzie należał do Panamy".

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

"Bądźmy poważni". Prezydent Panamy nie obawia się inwazji USA

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy.

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Wszyscy federalni pracownicy biur równości i różnorodności wysłani do domów

Źródło:
PAP

1064 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Około tysiąca żołnierzy z Korei Północnej zginęło już w walkach z siłami ukraińskimi w obwodzie kurskim Rosji – poinformowała BBC, powołując się na zachodnich urzędników, którzy zastrzegli sobie anonimowość. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Żołnierze Kim Dzong Una masakrowani w walkach

Źródło:
PAP

Brytyjski resort obrony informuje o wytropieniu przez marynarkę wojenną rosyjskiego okrętu szpiegowskiego w kanale La Manche. Minister obrony John Healey zapewnił, że Wielka Brytania będzie nadal eksponować szkodliwą działalność Putina i zwalczać rosyjską "flotę cieni", by zapobiec finansowaniu nielegalnej napaści na Ukrainę.

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Wytropili rosyjski okręt szpiegowski w kanale La Manche

Źródło:
PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump zagroził wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udowadnia, że za salę dla "kandydata obywatelskiego" płaci biuro poselskie PiS. Z kolei Iga Świątek zagra dziś o finał Australian Open. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 23 stycznia.

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Trump grozi Rosji, walka o finał Australian Open, faktura Nawrockiego

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W czwartek rano w centralnych i południowych regionach Polski zalega gęsta mgła. Miejscami widzialność wynosi poniżej 200 metrów. Obowiązują żółte alarmy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Sprawdź szczegóły.

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Siedem województw z ostrzeżeniami IMGW

Źródło:
IMGW

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24