"Dmuchamy na bardzo, bardzo zimne. Są pojedyncze przypadki i oby tak zostało"

Sutkowski: mieliśmy szczęście w nieszczęściu
Źródło: TVN24
Mieliśmy szczęście w nieszczęściu, bo mieliśmy więcej czasu niż inni. Na przykład Włosi, którzy zlekceważyli przepisy i popełnili błędy - powiedział w "Faktach po Faktach" doktor nauk medycznych Michał Sutkowski. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zapewnił, że jego miasto "ma przećwiczone procedury" i jest gotowe na ewentualne kolejne przypadki zakażenia koronawirusem.
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

W piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował o czterech kolejnych potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce. Jeden z pacjentów jest hospitalizowany we Wrocławiu.

Koronawirus w Polsce
Koronawirus w Polsce
Źródło: tvn24.pl

Prezydent tego miasta Jacek Sutryk był gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. - My się tego spodziewaliśmy. Wrocław jest miastem bardzo otwartym, jego mieszkańcy podróżują, przyjeżdża wielu turystów. W dobie globalizacji to była kwestia czasu, aż pojawi się pierwszy przypadek - przyznał.

Przypomniał, że "pierwszy transport Polaków (ewakuowanych - red.) z Chin trafił do Wrocławia, do szpitala wojskowego". - Więc my procedury we Wrocławiu mamy przećwiczone. Powołałem miejski zespół kryzysowy, spotykamy się codziennie. Codziennie też jestem w kontakcie z wojewodą, analizujemy i omawiamy ewentualne ryzyka. Wydaliśmy rekomendacje i zalecenia do miejsc, gdzie są grupy najbardziej narażone na tego wirusa: placówki opiekuńczo-wychowawcze i placówki edukacyjne. Kazałem też przejrzeć działania senioralne - wyliczał Sutryk. - Był czas, przygotowaliśmy się - dodał.

Jego zdaniem "za chwilę będziemy w Polsce tych przypadków rejestrować zdecydowanie więcej".

fpf SUTRYK
Jacek Sutryk o potwierdzonym we Wrocławiu przypadku koronawirusa
Źródło: TVN24

"Mieliśmy szczęście w nieszczęściu"

Drugim gościem "Faktów po Faktach" był doktor nauk medycznych Michał Sutkowski, prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Warszawie.

- Wiedzieliśmy, że będą nowe przypadki. Przewidywaliśmy, że tak będzie i wszyscy o tym mówili, ministerstwo, GIS, eksperci - podkreślił.

Dodał, że Polska miała "szczęście w nieszczęściu", bo "mieliśmy więcej czasu niż inni". - Jak na przykład Włosi, którzy przyznają się do pewnych systemowych błędów. Włosi popełnili kardynalne błędy dotyczące izolacji, kwarantanny. Zlekceważyli te przepisy i w pewnym sensie przyczynili się do tego, że mają taki problem - ocenił Sutkowski.

Zapewnił, że Polska "jest dobrze przygotowana". - Samorządy są przygotowane, służby państwowe są dobrze przygotowane. Nie mamy powodu sądzić, że jest inaczej - przekonywał.

"Dmuchamy na bardzo, bardzo zimne"

Lekarz stwierdził, że to oczywiste, iż "takie punktowe przypadki będą w różnych miastach Polski". - Powinniśmy bardzo spokojnie do tego podchodzić. Jak mówimy o nich często, to się wydaje, że zagrożenie jest większe, ale to są pojedyncze przypadki - podkreślił.

Ocenił, że wprowadzane w Polsce procedury, na przykład odwoływanie niektórych imprez masowych, to "dmuchanie na bardzo, bardzo zimne". - Na razie jesteśmy krajem, gdzie są pojedyncze przypadki. Oby tak zostało - powiedział.

Koronawirus SARS-CoV-2

Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Infolinia NFZ dotycząca koronawirusa
Infolinia NFZ dotycząca koronawirusa
Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu w Wuhanie w środkowych Chinach. Od 31 grudnia 2019 roku do 6 marca zanotowano około 100 tysięcy potwierdzonych przypadków COVID-19, w tym ponad 3 tysiące zgonów. Najwięcej zakażonych i ofiar śmiertelnych wśród krajów europejskich jest we Włoszech.

Czytaj także: