Doktor Paweł Grzesiowski na pewno nie jest ulubieńcem rządu, chociaż na pewno niejednokrotnie uratował życie urzędnikowi czy może nawet wysoko postawionym urzędnikom z administracji państwowej - powiedziała w "Faktach po Faktach" eurodeputowana Janina Ochojska, prezes Polskiej Akcji Humanitarnej. Skomentowała w ten sposób sprawę doktora Pawła Grzesiowskiego, któremu Krzysztof Saczka, pełniący obowiązki GIS, zarzuca między innymi "oczernianie instytucji państwowych" i chce jego ukarania.
Krzysztof Saczka, pełniący obowiązki głównego inspektora sanitarnego, przesłał do Naczelnej Izby Lekarskiej pismo, w którym oskarża doktora Pawła Grzesiowskiego, eksperta NIL do spraw walki z COVID-19 między innymi o wprowadzanie opinii publicznej w błąd i "oczernianie instytucji państwowych", w tym sanepidu.
"Wiele osób przekonało się dzięki jego wypowiedziom, że rzeczywiście COVID-19 istnieje"
O sytuacji dotyczącej Grzesiowskiego mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 europosłanka i prezes Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska.
- Dziwię się w ogóle władzom czy rządowi, że w taki sposób traktują lekarzy - powiedziała. - Ta akcja przeciwko doktorowi Grzesiowskiemu jest dla mnie takim zwieńczeniem krzywdzenia lekarzy, nieszanowania lekarzy, ludzi, od których zależy nasze zdrowie - dodała.
Jej zdaniem "to jest tak, jakby ten rząd chciał w ogóle zniszczyć służbę zdrowia, świadomie". - Pan doktor Grzesiowski, nie znam go osobiście, ale jest człowiekiem, który budzi ogromne zaufanie, ponieważ konsekwentnie mówi to samo. Przestrzega nas przed zagrożeniami zawiązanymi z pandemią, potrafi o nich mówić w taki sposób, że staje się bardzo wiarygodny - oceniła. - Myślę, że bardzo wiele osób przekonało się dzięki jego wypowiedziom, że rzeczywiście COVID-19 istnieje i że rzeczywiście ludzie umierają na COVID-19 - mówiła Ochojska.
Dodała, że "doktor Grzesiowski często krytykował różne osoby z rządu". - Krytykował funkcjonowania szpitali tymczasowych, które zostały stworzone, krytykował brak dostępu do respiratorów, których przecież powinno być wystarczająco - wyliczała.
- Doktor Grzesiowski na pewno nie jest ulubieńcem rządu, chociaż na pewno niejednokrotnie uratował życie niejednemu urzędnikowi, czy może nawet wysoko postawionym urzędnikom z administracji państwowej - oceniła Janina Ochojska.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24