Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek o 12 334 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Resort przekazał też, że zmarło 8 osób chorujących na COVID-19. Od początku pandemii w Polsce potwierdzono 3 357 763 infekcje, po zakażeniu koronawirusem zmarło łącznie 80 830 osób.
Z komunikatu resortu zdrowia wynika, że najwięcej nowych zakażeń potwierdzono w województwie mazowieckim - 2638.
Przed tygodniem Ministerstwo Zdrowia informowało o 9512 potwierdzonych infekcjach. Dzisiejsza liczba zakażeń jest wyższa o 2822. To wzrost o prawie 30 procent. Średnia liczba potwierdzanych dziennie zakażeń, obliczana na podstawie danych z ostatnich siedmiu dni wzrosła do 20 512 i jest najwyższa od 14 kwietnia.
Pozostałe przypadki dotyczą województw: śląskiego (1318), małopolskiego (1058), dolnośląskiego (931), zachodniopomorskiego (912), wielkopolskiego (841), łódzkiego (710), pomorskiego (676), kujawsko-pomorskiego (575), lubelskiego (521), opolskiego (395), podkarpackiego (377), lubuskiego (359), warmińsko-mazurskiego (327), podlaskiego (302), świętokrzyskiego (241).
153 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które mają zostać uzupełnione przez sanepid.
Resort przekazał, że zmarło 8 osób chorujących na COVID-19, z których 3 miały choroby współistniejące.
Od początku pandemii w Polsce potwierdzono 3 357 763 infekcje, po zakażeniu koronawirusem zmarło łącznie 80 830 osób.
Koronawirus w Polsce - dane ze szpitali
Z poniedziałkowego raportu z danymi epidemicznymi wynika, że:
- 23 272 łóżka są przeznaczone dla pacjentów z COVID-19 (+198 w stosunku do poprzedniego dnia), - z tego 17 358 łóżek jest zajętych przez pacjentów z COVID-19 (+625), - 2149 respiratorów jest przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 (+27), - z tego 1526 respiratorów jest obecnie wykorzystywanych (+39) - 381 821 osób jest objętych kwarantanną (-133 334), - 2 901 800 osób wyzdrowiało (+13 953).
Liczba pacjentów w szpitalach przekroczyła 17 tysięcy i jest najwyższa od 7 maja. Liczba pacjentów, którzy są leczeni za pomocą respiratorów, przekroczyła 1500 po raz pierwszy od 17 maja.
Rzecznik rządu: wprowadzanie w tej chwili restrykcji jest niezasadne
Rzecznik rządu Piotr Mueller pytany w sobotę o ewentualne wprowadzenie restrykcji w związku z pogarszającą się sytuacją epidemiczną powiedział, że "państwo, rząd musi podejmować decyzje na podstawie kompleksowych informacji, to znaczy z jednej strony medycznych, z drugiej strony gospodarczych i społecznych". – Sytuacja w stosunku do tego, co było rok temu, jest diametralnie inna. W tej chwili każdy obywatel może się zaszczepić, każdy obywatel może zdecydowanie zwiększyć swoją ochronę przed zachorowaniem dzięki temu, że mamy powszechny system szczepień – mówił.
- Wprowadzanie w tej chwili restrykcji, gdy baza szpitalna jest na razie na tyle wydolna, żeby pomagać wszystkim, którzy zachorowali, jest niezasadne, ponieważ wpłynęłoby to negatywnie również na skutki gospodarcze, a w przypadku, gdy mamy również do czynienia z ryzykiem inflacyjnym na wysokim poziomie, to jest ostatnia rzecz, której zapewne życzyliby sobie obywatele, żeby jeszcze dodatkowe bodźce kryzysowe w gospodarcze realizować - tłumaczył rzecznik rządu.
Mueller przekazał, że baza łóżkowa jest zwiększana zgodnie z zapowiedzią. Dodał, że w przytłaczającej większości chorują te osoby, które się nie zaszczepiły mimo tego, że mogły się zaszczepić.
- Mówiliśmy, że jeżeli będą pewnego rodzaju restrykcje, jeżeli sytuacja, jeżeli chodzi o bazę szpitalną będzie niezadowalająca i uniemożliwi pomoc osobom chorym, to wtedy na tym terenie będą wprowadzane restrykcje, które, tak jak to teraz obowiązuje, nie dotyczą osób zaszczepionych – wskazywał rzecznik.
Źródło: tvn24.pl, PAP