"Nie ma zagrożenia, że zabraknie żywności i środków higienicznych"

Zamknięte restauracje, puby, kluby i bary
Źródło: TVN24
Hurtownie i dystrybutorzy mają duże zapasy żywności i środków higienicznych, ale potrzebują czasu na uzupełnienie tych produktów w sklepach po zwiększonych zakupach - powiedział wiceszef Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński. Nie ma zagrożenia, że ich zabraknie - zapewnił.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL >>>

- Nie ma zagrożenia, że zabraknie żywności i środków higienicznych - zaznaczył Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu. - Import działa. Niektóre sieci w trosce o bezpieczeństwo decydują się na zawieszenie importu produktów z niektórych krajów, ale z innych niezagrożonych kierunków import odbywa się w chwili obecnej bez kłopotów - dodał.

Według Ptaszyńskiego ogłoszone w piątek przez rząd ograniczenia w funkcjonowaniu między innymi galerii handlowych z powodu rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa należy ocenić jako działania profilaktyczne.

"KORONAWIRUS. RAPORT". EKSPERCI ODPOWIADAJĄ W TVN24 NA WASZE PYTANIA

Jak ocenił, skutki tego ograniczenia mogą odczuć raczej sklepy niespożywcze oraz sektor HoReCa (hotelowy, restauracyjny, cateringowy). Dodał, że skala oddziaływania tego ograniczenia i wpływ na gospodarkę będzie zależeć od tego, ile ono potrwa. - Dziś trudno to oszacować - zaznaczył wiceszef Izby.

Ograniczona działalność galerii handlowych

W piątek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że od północy z piątku na sobotę ograniczona zostanie działalność galerii handlowych. Wyjaśnił, że będą w nich czynne sklepy spożywcze i apteki a także pralnie, apteki i drogerie.

Szef rządu ogłosił też między innymi decyzję o zawieszeniu działalności wszystkich restauracji, klubów, pubów, barów, kasyn i innych miejsc rozrywki. Dodał, że restauracje mogą świadczyć usługi "na wynos".

Aktualnie czytasz: "Nie ma zagrożenia, że zabraknie żywności i środków higienicznych"
Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Czytaj także: