- Czekam na finał postępowań prowadzonych wobec byłego ministra sportu Andrzeja Biernata, mam nadzieję, że będzie dość szybki – powiedziała premier Ewa Kopacz. W ubiegłym tygodniu CBA wszczęło dochodzenie ws. oświadczeń majątkowych Biernata.
O sprawę Biernata, obecnie sekretarza generalnego PO i lidera łódzkich struktur tej partii, premier była pytana przed poniedziałkowym wyjazdem na Dolny Śląsk.
"Są tacy, którzy mają wyroki i też będą kandydatami na listach"
- Są tacy, którzy mają wyroki i też będą kandydatami na listach. Ja nie przesądzam tej sytuacji – chcę, żeby odpowiednie instytucje zakończyły postępowanie i wtedy czas będzie na wnioski. Dzisiaj, jak wiemy, wszczęto postępowanie. Chcę wiedzieć, jaki jest finał tej sprawy i mam nadzieję, że to będzie dość szybki finał – powiedziała szefowa rządu. Dodała przy tym, że z samym Biernatem nie rozmawiała na temat toczących się przeciwko niemu postępowań. - Wiedziałam, że składał swoje wyjaśnienia w CBA – zaznaczyła jedynie. Dopytywana, czy Biernat może liczyć na to, że znajdzie się tak, jak podczas wyborów parlamentarnych w 2011 r. na miejscu pierwszym listy PO w Sieradzu, Kopacz powiedziała, że ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie na posiedzeniu zarządu krajowego Platformy. Zarząd ma się zebrać na początku sierpnia.
Biernat jedynką w Sieradzu?
Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w łódzkiej PO wynika, że tamtejsza struktura regionalna ma zamiar rekomendować Biernata jako jedynkę listy w Sieradzu. Niektórzy politycy PO nieoficjalnie wskazują, że na czele sieradzkiej listy może znaleźć się też rzecznik rządu Kopacz Cezary Tomczyk. CBA wszczęło w ub. tygodniu własne dochodzenie ws. oświadczeń majątkowych Biernata – b. ministra sportu, a obecnie sekretarza generalnego PO. Wcześniejsza kontrola CBA wskazała na nieprawidłowości w jego oświadczeniach. Media informowały m.in., że chodzi zakup drogiego samochodu, na którego – zdaniem CBA – miało być nie stać polityka PO. Biernat mówił w ubiegłym tygodniu, że jest spokojny o wynik dochodzenia CBA. - Nie popełniłem żadnego przestępstwa, nie czuję się przestępcą - podkreślał sekretarz generalny PO. - Kwestia nie dotyczy tego, co w różnych nieprawdach przewijało się przez media, że nie było mnie stać na zakup samochodu. Tego w uwagach CBA w ogóle nie ma - chodzi tylko o niezsumowanie dochodów moich i żony. Według mnie jest to tylko kwestia techniczna, ale widocznie CBA uważa inaczej – mówił polityk.
Autor: eos\mtom / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24